Kiedy o poranku przy kawie trafiłam na refleksję Kaja - zamarłam.
W zalewie oblepiającej nienawiści, agresji, bezdusznego kopania tych, co chcą dać nowe życie, a gloryfikowania tych, którzy je odbierają - poczułam wreszcie etyczny grunt. Słońce ponownie wschodzi od wschodu, a deszcz pada z góry na dół - a nie odwrotnie.
* * *
"Ktokolwiek miał w swoim życiu przywilej bycia rodzicem, ktokolwiek jest przy zdrowych zmysłach,
ktokolwiek obcuje z sumieniem, miłością i wyobrażnią...ten wie, że...
Jest mniej istotne, kto pierwszy wystrzelił rakietę, kto żle zrozumiał odczyt radaru koło kopalni Progress ,
bo był zmęczony, lub po prostu nawalony w sztok.
Nieważne, kto podpisał rozkaz, by rozwalić ten szpital w Gazie bez względu na to, kto się w nim znajduje.
By zbombardować wioskę w Ługańsku, by postraszyć tych wrednych szczeniaków na plaży w Gaza City, bezczelnie grających w piłkę...
By dać nauczkę kolejnej dzielnicy Aleppo, bo się głupio stawiają...
Ważne jest natomiast to,
że dobrze odżywieni starcy,
w porodowym skurczu własnych kompleksów
i amoku zwyrodniałych ambicji...
powodują rozpacz w oczach
niczemu niewinnych Dzieci
i Ich niczemu niewinnych Matek.
Traktują Ich jak bezwartościowe mięso armatnie,
bezbolesną masę mięśni, balast strategiczny,
bzdurę i głupie techniczne utrudnienie...
Nie ma gorszej zbrodni,
niż masakra niewinnych Dzieci,
niż Ich krew i bezsilne przerażenie.
Sumienie Świata zostało skaleczone i broczy,
a czujna Karma wyrówna rachunki." Kajetan Fiedorowicz
* * *
Sumienie świata nie podlega indywidualnym korektom, farsie ubierania zbrodni w aureolę.
"Sekret sukcesu polega na tym, aby nauczyć się jak wykorzystywać cierpienie i przyjemność i jak nie pozwolić, aby cierpienie i przyjemność wykorzystywały ciebie. Jeśli to zrobisz, panujesz nad swoim życiem, jeśli nie, twoje życie panuje nad tobą.
Tylko ci, którzy nauczyli się potęgi szczerego i bezinteresownego wkładu w życie innych, doświadczają największej radości życia – prawdziwego poczucia spełnienia.
Jeżeli pragniemy porozumienia z innymi, musimy zdawać sobie sprawę, że różnimy się od siebie pod względem sposobu postrzegania świata i niech ta prawda będzie wskazówką przy wszelkich kontaktach z ludźmi. " Anthony Robbins
Inga Zawadzka napisała - w tym roku nie czekamy na lato. Czekamy na pokój.
Nie wszyscy.
Niektórzy bezkrwistymi ustami wznoszą modlitwę - by tamci zdychali, by biologicznej matce odebrać dziecko, bo z nasienia właśnie zmarłego kapłana.. Wytykają twoją nieświętość, wznosząc ołtarze dla kolekcjonera śmierci niewinnych istnień i fana zakładkowych małżeństw - czytaj równoleglych związków.
Rzeczowo zrelacjonowana żałoba w Holandii - spalona na stosie wściekłych - bo dramat świezych grobów "zasłania" ich żałobę.
A przecież nie ma kolizji. Tylko potwory ją widzą.
Ból nie ima się partyjnych wskazań. Ból po stracie dziecka spłukany do WC agresywnej pogardy, bo musi robić miejsce dla jeremiad partyjnych.
Kaj - dziękuję za Twoje słowa, za Twoje męskie spojrzenie na piekło ginących ludzi, przede wszystkim golgotę dzieci.
Spotykałam już w życiu wirtuozów słowa - ale w weryfikującej pragmatyce okazywali się tchórzliwymi gówniarzami, choć przecież dorośli.
Jednych zalewa krew bo kata nazywa się katem. Ci sami znajdują ogrom satysfakcji w terminie "zdychają".
Ale gdzieś jest człowieczeństwo.
Getting close by going far away
Going far by staying here
To the kind of place
Where loneliness ‘s travelling best
Leaving ill and well alone
If all fails
All fails
Let the clock strike upon this resting hour
For now
For now
Leaving point despair
Leaving point hope
Getting lost to find a way back home
Getting back by letting go
Make another thought fall
In the flow of things
And death is just a breath away
But so is life
Saying this, but knowing not
Which scares the most
For now
For now
Leaving point despair
Leaving point hope
Inne tematy w dziale Polityka
