Ty przecież wiesz...
Piękno linii porozumienia w otulinie ciszy, bo nie milczenia...
Muskasz zaledwie grzywy koni pod maską znarowionych...tak Ci uległych...
By uzyskać sedno - jesteś bardziej, mocniej....w subtelności istnienia.
Ty przecież wiesz - uśmiechając się nad głowami zdezorientowanych w ich pewności - ignorancją zwaną...
Ty wiesz...
Wiem, że wiesz...
Nałóż słuchawki na uszy ....
Inne tematy w dziale Rozmaitości