laenia laenia
494
BLOG

Lampka dla Waldemara Milewicza

laenia laenia Polityka Obserwuj notkę 6

"Proszę państwa, nie ma się czemu dziwić. To jest Rosja, tu życie ludzkie nie ma najmniejszego znaczenia".

 

Słowa te (zatytowałam z pamięci) wypowiedział Waldemar Milewicz, kończąc telewizyjną relację o wydarzeniach na Dubrowce, gdzie na skutek szturmu oddziałów specjalnych i fatalnie zorganizowanej akcji ratunkowej zginęło ok. 300 zakładników (oficjalnie: 130). Półtora roku później już nie żył. Zginął w Iraku razem z kamerzystą Mounirem Bouamrane, w niejasnych okolicznościach. Nie wierzę, że przypadkowo.

 

Dziś szósta rocznica jego śmierci. Odważnego i bezkompromisowego korespondenta wojennego, mistrza reportażu, laureata wielu nagród i odznaczeń. Dziennikarza, który nie bał się przekazywać prawdy o ludzkiej krzywdzie. Również, a może przede wszystkim, przerażającej prawdy o tym, jak siły zbrojne Federacji Rosyjskiej rozprawiają się z mieszkańcami Czeczenii.

 

Nie zauważyłam, by po jego śmierci którykolwiek z polskich dziennikarzy odważył się kontynuować jego dzieło.

laenia
O mnie laenia

Armaty ukryte w krzakach, czyli blog limerykowy

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Polityka