Niemal od razu po rozbiciu się Tu-134 pod Pietrozawodskiem, 21. czerwca 2011 o godz. 13:44 na stronce http://sobesednik.ru ukazała się ciekawa informacja o jednym z pasażerów tego lotu. Chociaż „ciekawa” – to powiedziane za mało! Jest zaskakująca! Artykuł przytaczam więc w całości, już w tłumaczeniu, bo może ktoś też uzna, że wiadomości w nim zawarte mogą okazać się interesujące z wielu względów. Oryginał jest tutaj: http://sobesednik.ru/news/pogibshii-v-aviakatastrofe-nemets-byl-zaregistrirovan-v-karelii
„Niemiec, który zginął w katastrofie, zameldowany był w Karelii”
Na pokładzie rozbitego samolotu, poza obywatelem Szwecji, Holandii, dwoma Ukraińcami i rodziną z podwójnym obywatelstwem rosyjsko-amerykańskim, znajdował się również obywatel Niemiec, Hartwig Oleg Leonidowicz. Na liście ofiar został podany jako mieszkaniec karelskiego osiedla Czałna.
- Człowiek z takim nazwiskiem na terenie naszej miejscowości nigdy nie mieszkał – stwierdził portalowi „Sobiesiednik.ru” rozmówca z miejscowej administracji. – Zbiło nas z nóg, kiedy zorientowaliśmy się, że Oleg Hartwig był czasowo zameldowany (zarejestrowany) w Garnizonowym osiedlu Biesowiec, w skład którego wchodzi osada Czałna-1.
Według słów urzędniczki, na osiedlu tym mieszka wielu zawodowych wojskowych. Jednakże, jak się wyjaśniło, 54-letni Oleg Hartwig nie miał żadnego związku z wojskiem. On kierował Oneżską kompanią wydobywczą należącą do Europejskiej korporacji Штрабаг СЕ (Австрия) и ООО РусДорСтой (Россия) i ostatnio pomieszkiwał w Niemczech. W Czałnie-1 miał jedynie formalne - lub tylko czasowe - zameldowanie (rejestrację).
- Oleg Lenidowicz był bardzo dobrym szefem, zarządcą, kierownikiem. Sprawiedliwym i surowym. Tym złowrogim rejsem on wracał z Niemiec – oświadczył rozmówca w Oneżskiej kompanii wydobywczej. On leciał tutaj służbowo. Pozostawił żonę i dwoje dzieci. Powiadomiliśmy ich o Jego śmierci. I dzisiaj oni wylatują na identyfikację zmarłego. Nie wiem, jak to przeżyją, bo wszystko to jest bardzo, bardzo ciężkie.”
Uwagi:
1. Samolot się rozbił ok. północy 20/21. czerwca. Dość szybko podano pierwsze informacje o pasażerach, głównie o czołowych przedstawicielach rosyjskiego przemysłu atomowego, rano już znana była pełna lista ofiar i osób hospitalizowanych. Artykuł o Panu Hartwigu ukazuje się przed godz. 14:00, czyli bardzo szybko.
2. Pan O. Hartwig zameldowany miał być w osiedlu Czałna-1, które jest osiedlem wojskowym(!) i zlokalizowane jest w rejonie Biesowca, a więc w ośrodku rosyjskich wojsk lotniczych, z lotniskiem „Biesowiec” (jest częścią kompleksu portu lotniczego Pietrozawodsk) i myśliwcami bojowymi. Jako stały mieszkaniec tej wojskowej bazy (bo na to wskazywały posiadane przez ofiarę dokumenty) powinien więc być – jeśli nie zawodowo, to chociaż blisko rodzinnie – powiązany ze stacjonującymi tam jednostkami wojskowymi, może z obsługą lotniska, może z innymi formacjami działającymi w Biesowcu i Czałnie-1. Powinien też chyba być … Rosjaninem (lub członkiem nacji, które reprezentowane są w dzisiejszej Federacji Rosyjskiej lub były członkami wspólnoty pod dawną nazwą CCCP).
3. Sprawdzenie danych Pana Hartwiga nie powinno służbom sprawić żadnych kłopotów, bo w wojsku i służbach mundurowych robi się to piorunem. Tym bardziej w takich tragicznych okolicznościach, jak katastrofa samolotu, kiedy szybko trzeba przygotować dokumenty, przygotować rodzinę na tę okoliczność, przygotować pogrzeb. Ale okazało się, że w Czałnie-1 żaden Pan Hartwig nie mieszka, związków z wojskiem żadnych nie ma i na dodatek jest Niemcem.
4. Skoro cytowany artykuł ukazał się przed godziną 14:00, przygotowany musiał być w ciągu kilku porannych godzin. Wymagało to: sprawdzenia dokumentacji administracji miasteczka garnizonowego – przeprowadzenia rozmów z urzędniczkami – napisania tekstu – zatwierdzenia (?). Tempo – realnie raczej mało prawdopodobne. Sądzę, że zaserwowano czytelnikom naprędce skonstruowaną legendę, jaką w służbach trzyma się w pogotowiu i dopasowuje tylko szczegóły. Żadne nazwisko osoby udzielającej informacji bowiem w tym artykule nie pada.
5. Co to są za firmy, które miał reprezentować Pan Hartwig? Jakieś iluzoryczne firmy-„krzaki”, wywołane na potrzeby mistyfikacji? Nie – są to tak duże korporacje, że wrzucenie do ich wyszukiwarek nazwiska Pana Hartwiga daje wynik negatywny. Chociaż jest nadzieja, że po dłuższych poszukiwaniach coś będzie można jednak znaleźć. Na razie wiemy, że Oleg Hartwig kierował Oneżską kompanią wydobywczą należącą do Europejskiej korporacji Штрабаг СЕ (Австрия) и ООО РусДорСтой (Россия).
Firma pierwsza: Oneżska Kompania Wydobywcza [ООО "ОНЕЖСКАЯ ДОБЫВАЮЩАЯ КОМПАНИЯ"] ma siedzibę w Pietrozwodsku w republice Karelii, zajmuje się pracami kopalniano-odkrywkowymi, a konkretnie: dobywa żwir. Ale ma też inne zadania: handel przewodami dla przemysłu energetycznego (termocabel.ru), prace geodezyjne (geo-kaluga.ru), handel kaszą kukurydzianą (yug-finist.ru) i zajmuje się promowaniem hasła: „Zainwestujesz 1000$ - otrzymasz 5000$”. http://www.actinfo.ru/miningind/company/companycode=22074340
Firma druga: Kompania ta wchodzi w skład Strabag Societas Europaea (Strabag SE - Штрабаг СЕ), austriackiej kompanii budowlanej, która jest potentatem budowlanym na rynku niemieckim. Korporacja ta ma szerokie kontakty w przemyśle rosyjskim, a jednym z nabywców ponad 30% jej akcji był w 2007 r. Oleg Deripaska, znany nam skądinąd multimiliarder. Akcje te jednak odsprzedał dalej, tłumacząc tę decyzję kryzysem finansowym. Szefem kompanii jest Hans Peter Hazelschsteiner, a inwestycje firmy obejmują m.in. Szwajcarię, Monachium, Wiedeń, Pragę, Berlin, Sofię, miasta w Rosji. Zatrudnia ponad 60 tys. osób.
Ale w Rosji korporacja ta zasłynęła ostatnio (wrzesień 2009) z podatkowych przestępstw, które stwierdzono na podstawie przeprowadzonych kontroli finansowych [ http://ru.wikipedia.org/wiki/Strabag]
Firma trzecia: rosyjska korporacja budowlana [ООО "РУСДОРСТРОЙ"], zarejestrowana w republice Komi, kierowana przez A. M. Bronfmana (2007) - http://www.mosstat.ru/egrpocard_190eb9653.html
Korporacja zajmuje się także działalnością daleką od prac budowlanych. W jej ofercie można zlaeźć m.in.: zabezpieczanie działalności gospodarczej i biznesowej, bezpieczeństwo kadrowe, usługi prawne i detektywistyczne, odzyskiwanie długów i inne [http://www.sv-info.ru/client/rusdorstroy/ ]
W Polsce działalność tego rodzaju prowadzą ludzie dawnych służb i mafie powstałe na ich bazie. Przypuszczam, że w Rosji jest bardzo podobnie: tam w końcu została stworzona i nadal działa pierwotna matryca z ustaleniami dotyczącymi zadaniowania służb wszelakich, na dzień dzisiejszy i w najbliższej przyszłości.
Uwaga 6. Pierwsze doniesienia wskazują na niewielką odległość miejsca upadku katastrofy od Biesowca i lotniska „Biesowiec”, a nawet od miejsca zameldowania Pana Hartwiga, tj. osiedla Czałna-1. W kolejnych przekazach znika jednak eksponowanie nazwy „Biesowiec” i ewidentnych skojarzeń wojskowych z nią się wiążących, a dominuje cywilny Pietrozawodsk, jakby w ogóle w pobliżu żadnej potężnej bazy wojskowej nie było.
Zdjęcia: 1. Ruda boksytu. 2. "Charakterystyczny dla metalurgii wysoko wzbogaconego uranu około pięciokilogramowy "guzik" U-235 o czystości 90-95%, tak jak wychodzi z ostatniego etapu rafinacji, przeznaczony do użytku w produkcji broni jądrowej lub elementów paliwowych niektórych typów reaktorów" - opis autorstwa Starego Wiarusa (zob. poniższy komentarz). 3. Budowa elektrowni atomowej w Nowym Woroneżu.
PS. Przepraszam za edycję. Poziomych linii w tekście nie udało mi się usunąć.
L’amelka222
Inne tematy w dziale Polityka