W notce „Sojusz tronu z ołtarzem i ołtarza z armią. Cerkiew w nowej Rosji” doszliśmy (z komentatorami; dziękuję @Anderowi) do kilku istotnych refleksji.
1. Współpraca władz Federacji Rosyjskiej z Rosyjską Cerkwią Prawosławną jest stałym elementem systemu państwowego współczesnej Rosji. Ponieważ system ten zdominowany jest przez rosyjskie służby, a Rosyjska Cerkiew Prawosławna od lat penetrowana jest na samych szczytach hierarchii przez funkcjonariuszy tychże służb, obecny sojusz stanowi niejako domknięcie rosyjskiego systemu politycznego, poprzez wprowadzenie doń „oswojonych służbowo” hierarchów prawosławnych i Cerkwi, jako ważnego podmiotu działalności w życiu gospodarczym i społecznym pojelcynowskiej Rosji.
2. Cerkiew, stanowiąc ważny podmiot życia publicznego, aktywnie uczestniczy w powszechnej edukacji szkolnej, obecna jest także w strukturach rosyjskiej armii, a w sferze stosunków własnościowych zdobywa coraz silniejszą pozycję na obszarze państwa rosyjskiego.
3. W procesie odradzania się prawosławia w państwie rosyjskim można zauważyć co najmniej trzy płaszczyzny, które w różnym zakresie i w różnym stopniu uwidaczniają się w ostatnim czasie:
- płaszczyznę państwowo-imperialną (widoczną np. na Północnym Kaukazie, w Gruzji, czy w Estonii, a nawet na Antarktydzie); [1]
- sferę konfesjonalną, słabiej widoczną od zewnątrz, bo siłą rzeczy jest ona bardziej zamknięta w świątynnych murach i w sercach wiernych;
- wreszcie: najmniej może liczącą się w ocenie pozycji Cerkwi, jako takiej, ale osadzoną na szpileczkach mocujących w mediach błyskotki celebryckie, a więc tym samym – powszechnie dostrzegalną.
4. Odradzająca się po epoce rosyjskiego komunizmu Rosyjska Cerkiew Prawosławna zawarła – w sposób jak najbardziej jawny - polityczny sojusz z agresywnym reżimem Putina. Umacniająca się pozycja Cerkwi zrodziła pytanie: czy musiała ona wesprzeć właśnie to środowisko polityczne? W poprzedniej części próbowano (@komentator999) udzielić następującej odpowiedzi: tak, Cerkiew jest pragmatyczna, bo do wyboru ma jedynie rosyjski nurt skrajnej nacjonalistycznej prawicy; i jeśli ten rodzaj sojuszu Cerkiew by wybrała, byłby on dla nas i dla Europy niezmiernie groźny. Wątek ten nie został jeszcze zamknięty, ale powrót do niego wymaga jeszcze dodatkowej pracy.
5.W Federacji Rosyjskiej najbardziej na co dzień wydaje się być eksponowany medialnie nurt VIP-owsko-celebrycki: uroczystości państwowe i religijne z udziałem dostojników Cerkwi; wzajemna obecność najwyższych przedstawicieli władz na uroczystościach cerkiewnych i religijnych. Ich dominującym rysem wydaje się być monarszy niemal przepych i rytuał towarzyszący tym spotkaniom…
*****
Notka dzisiejsza koncentruje się na wymiarze konfesjonalnym rosyjskiego prawosławia. Na tych przejawach społecznego zaangażowania religijnego, które osoba z zewnątrz, w tym również blogerka z polskiego portalu, może zaobserwować w rosyjskich mediach.
I znowu – jak w poprzednich zapiskach - nie będzie tu pełnej analizy. Raczej szkic rysujący zaobserwowane wątki.
Przede wszystkim jeden: wątek odbywanej A.D. 2011. jesiennej wędrówki[2] przez Rosję relikwii, którą stanowi fragment paska z sukni Przenajświętszej Matki Bożej, na stałe przechowywany w Grecji, w klasztorze Watobiedskim [Ватобедского монастыря] na świętej górze Athos (Afon). Zamknięty w srebrnej szkatule, pas ma moc wspomagania płodności, uzdrawiania ciała i duszy; stanowi jedną ze świętości wiary prawosławnej. Nigdy dotąd w historii relikwia ta nie była okazywana wiernym na terenie Rosji. By starać się o łaskę, jakiej może udzielić proszącym, trzeba było udać się do źródła, na świętą górę.
Wczoraj szkatuła z relikwią dotarła do Moskwy, do cerkwi Chrystusa Zbawiciela, gdzie została powitana i przyjęta przez moskiewski patriarchat, będąc wcześniej w St.-Petersburgu, Norylsku, Władywostoku, w Iwanowie, Krasnojarsku, Tiumenie, Niżnym Nowogrodzie, w Diwiejewie, Sarańsku, Samarze, w Ussuryjsku, w Rostowie nad Donem, Jekaterinburgu, w Stawropolu, w Kaliningradzie.
Wszędzie, na całej trasie wędrówki, towarzyszyły jej tłumy wiernych. W samym tylko Sankt Petersburgu, od którego rosyjska peregrynacja się rozpoczęła, relikwię odwiedziło ok. 300 tys. osób. Do dnia dzisiejszego przyjmuje się (jeszcze bez Moskwy), że było to ponad 2 miliony wiernych…
Wśród wiernych odwiedzających relikwię dominują kobiety. I tak było we wszystkich ośrodkach, w których relikwia była wystawiana: na północy kraju, na Dalekim Wschodzie, w republikach południowych…
To one bowiem przede wszystkim odczuwają skumulowanie patologii w rosyjskim życiu społecznym; i to one najbardziej potrzebują nadziei i pocieszenia:
Łacińska i bizantyjska
O, Mater Dolorosa
W gromnic drgających błyskach
O, lacrimosa –
Ani nie mogłaś pragnąć
Męki Twego Syna
Ni wzywać gromu
Ni błagać o śmierć nagłą
Kiedy stałaś bezczynna
Nie mogąc pomóc
…………..
…………..
Nic z adoracji królów
Ty, co najniżej
Sięgnęłaś bólem bólów
Stojąc pod krzyżem.” [3]
Potrzebują łaski dla swoich osamotnionych dzieci, dla swoich mężów pogrążonych w alkoholizmie, dla swoich biednych rodzin, dla siebie wreszcie, by przetrwać…
A młodsze z nich i te zupełnie młode, które dopiero z narastającą niecierpliwością próbują się sprawdzić w macierzyństwie, proszą o łaskę, by móc urodzić.
Te z młodych matek, którym łaska już została ofiarowana, podchodzą do relikwii, bo ich niemowlęta okazują się być nieuleczalnie (w Rosji) chore, a szanse wyleczenia znajdują się bardzo daleko od ich skromnych możliwości, zupełnie poza ich horyzontem. Jeśli kobiety w Rosji potrzebują łaski uzdrowienia, to system rosyjski potrzebuje jej tym bardziej.
Nie wiem, czy prawdą jest, że w każdym rosyjskim mieście, w którym przyjmowano relikwię, powtarzał się ten sam obrazek, kiedy „raz za razem zobaczyć można [było] limuzynę, która wjeżdża na teren cerkwi. Zasiadający na tylnych siedzeniach dygnitarze oraz oligarchowie mogą ucałować świętość bez wystawania w kolejce…” [4].
Jeśli nawet tak było, a w Moskwie będzie to w tych dniach tym bardziej prawdopodobne, to te czarne limuzyny, podwożące pod świątynie rosyjskich VIP-ów i oligarchów, by ci, bez kolejki, mogli dotknąć relikwii - przecież w końcu odjadą.
Odjadą - razem z całą sferą blichtru politycznego, jakim otoczony jest powrót Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej do rosyjskiego życia publicznego. Oni powrócą do tego wymiaru, który pokazuje cerkiew skąpaną w złocie; hierarchów butnych i usatysfakcjonowanych, rozgrzeszających swoje i vipowskie przekręty finansowe na niebotyczną wręcz skalę; polityków grzejących się w świetle cerkiewnego przepychu.Powrócą także do kłopotów dających o sobie znać w tym wymiarze nadmiaru.
Bowiem życie codzienne aktywnego VIP-a i celebryty nie jest lekkie. Wypijane przy tym morze alkoholu również nie sprzyja zachowaniu dobrej kondycji fizycznej. Jej niedostatek może dawać o sobie znać także podczas ceremonii kościelnych. Dzisiejsze zasłabnięcie patriarchy Cyryla podczas celebrowania jubileuszu swoich 65. urodzin w świątyni Chrystusa Zbawiciela w Moskwie, z udziałem najznamienitszych gości, skończyło się, na szczęście, dobrze[5]. A przypomnijmy, że patriarcha Cyryl dopiero niecałe trzy lata piastuje najwyższą godność w Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej (godność tę pełni się dożywotnio). Działa w warunkach politycznych tak sprzyjających Cerkwi, o jakich np. Tichon (1917-1925) tylko mógł pomarzyć, a o które hierarchia prawosławia z lat 1925-1943 gorąco się modliła, bo wówczas struktury Cerkwi zostały wręcz niemal rozbite przez komunistów… Czyżby więc dawna, polityczna walka o przetrwanie Cerkwi, bardziej hartowała jej pasterzy, niż współcześnie degenerujący dobrobyt elit?
Po skończonej pielgrzymce relikwii pozostaną „zwyczajni” wierni, a są ich miliony… W tłumie spragnionym pewności poprawy swojego losu, nadziei na bezpieczeństwo swoje i swoich dzieci, nadziei na urodzenie chociaż jednego dziecka, ufności w możność pokonania alkoholizmu, własnego i najbliższych… Pozostaną w rosyjskim tłumie, niewidocznym może wyraźniej na co dzień, ale przecież codziennie obecnym.
Źródła:
- http://ria.ru/tv_politics/20111020/465676030.html#riatv/481523785
- Relikwia miała następujący harmonogram pobytu w Rosji: całość w terminie 20.10.2011. – 23.11.2011.; początek w Sankt Petersburgu 20-24.10.2011., zakończenie w Moskwie 19-23.11.2011.
- M. Jasturn, Mater Dolorosa, 1967. W: Prośba do Matki Boskiej. Antologia polskiej poezji maryjnej, Warszawa 1991, s. 131.
- http://www.nie.com.pl/art25445.htm
-
http://polish.ruvr.ru/2011/11/20/60708385.html
Inne tematy w dziale Polityka