Notka pierwsza nie jest związana z żadnym konkretnym tematem. Chcę raczej wyjaśnić - na początku samemu sobie chyba, bo nikt jeszcze mnie przecie nie czyta - co mnie skierowało w stronę Salonu24.
Wygląda na to, że wszelkie programy satyryczne nie dorastają już do pięt rzeczywistości. Polska staje się coraz bardziej interesującym miejscem, ale interesującym chyba z punktu widzenia socjologa czy wręcz psychiatry. To, co się dzieje tutaj wymaga komentarza i ja ten komentarz chcę dać.
Nie jestem politologiem, nie mam wykształcenia dziennikarskiego i nie mieszam się osobiście w politykę. Raczej "widzę i opisuję" i tego postaram się trzymać. Jednocześnie zastrzegam, że to, co tworzę, to komentarz w formie felietonu, a nie relacja reporterska. Dlatego moich prywatnych odczuć będzie tu dość sporo.
Mam wielką nadzieję, że pióro wciąż jeszcze potężniejsze jest od miecza i jeśli wystarczająco konsekwentnie będziemy ujawniać idiotyzmy codzienności - to będzie ta codziennność coraz lepsza i bardziej rozsądna.
Eryk Lande
Inne tematy w dziale Kultura