Wyluzowane mieszkanki Liverpoolu dailmail.com
Wyluzowane mieszkanki Liverpoolu dailmail.com
Lara.Antipova Lara.Antipova
301
BLOG

Paradygmat "kobiety"

Lara.Antipova Lara.Antipova Społeczeństwo Obserwuj notkę 9

Oglądając kilka lat temu obrazki z Liverpoolu nocą, miałam nadzieję, że analogicznych  długo (a może nawet nigdy) nie będę oglądać w Polsce. A jakie to obrazki? Tarzające się na chodnikach schlane i naćpane do nieprzytomności dziewczyny, ubrane niczym tirówki i wykonujące gest pt. "bierzcie mnie, który chce". Agresywne, głupie i wulgarne. Niestety, młode pokolenie polskich kobiet coraz częsciej próbuje się wzorować na swoich koleżankach z UK. Prekursorką tej mody stała się wokalistka Dorota Rabczewska zwana również Dodą. Najpierw znalazła poklask wśród rodzimych "autorytetów", które lansują ją uparcie - dlaczego? Dlatego, że im durniejsze społeczeństwo, tym łatwiej nim sterować.

Dzisiejsze społeczeństwo zdominowali tak zwani "luzacy", dla których kobieta jest przede wszystkim obiektem seksualnym. Kobieta nie może być tajemnicza, ani specjalnie rozgarnięta, bo to by oznaczało, że taki amant musi się trochę postarać. Ponieważ tajemniczość nie jest cechą dzisiejszego pokolenia epigonek Dody-Elektrody, mają w zwyczaju afiszować się ze swoimi doświadczeniami na polu alkowy. Stąd u takich męskich luzaków przeświadczenie, że jeśli kobieta o sprawach łóżkowych nie mówi przesadnie dużo lub nie mówi wcale, to znaczy, że prowadzi życie przeoryszy. A zazwyczaj życie erotyczne najbardziej udane mają ci, którzy o nim najmniej rozprawiają, bo ci drudzy są tak zajęci gawędziarstwem, że na praktykę nie mają czasu ;) Poza tym, mówienie o swoich przeżyciach nie jest fair w stosunku do drugiej osoby, która może sobie nie życzyć tego, by jej sprawy intymne były przedmiotem dyskusji. Im głębsze uczucie wobec drugiego człowieka, tym większa potrzeba ochrony wspólnej intymności. Wbrew powszechnej modzie na ekshibicjonizm, uchowało się takich ludzi sporo.

Niestety, ale obawiam się, że dyskrecja, takt, wrażliwość są dziś odbierane wręcz jako pochwała wstrzemięźliwości. Dzisiejsze pokolenie luzaków uznaje, że taka osoba nie miała i nie ma satysfakcji z aktu miłosnego.

Zobacz galerię zdjęć:

dailymail.com.uk
dailymail.com.uk

Przewrotność to moje drugie imię. Chadzam, jak kot, swoimi drogami i nie lubię poniedziałków.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo