michal wisniewski michal wisniewski
27
BLOG

Berlusconi obrońcą krzyża

michal wisniewski michal wisniewski Polityka Obserwuj notkę 3

Berlusconi miał powiedzieć, że Włochy nie zdejmą krzyży i basta. Tym samym "boski Silvio" został wielkim obrońcą chrześcijaństwa i religii. Troche to zabawne - jak wiara i religia zostały sprowadzone do pułapu fasadowości i elementu kulturowego. Tak samo jak kiedys obrońcami chrześcijaństwa byli krwawi krzyżowcy, rozłupujący saraceńskie łby i gwałcący arabskie i żydowskie kobiety, tak dzisiaj obroncą tej chrześcijańskiej spuscizny przed sędziami Europejskiego Trybunału Praw Czlowieka zostaje facet zdradzajacy swoja zonę, na którego wilii hasają goli politycy ganiajacy równie gołe dziwencje. Nie mam żadnej wątpliwości, lista grzechów Silvio Berlusconiego jest równie długa, jak brody członków zespołu ZZ Top.

Ale może właśnie o to chodzi - o fasadowość i element kulturotwórczy religii.

ps - w żadnym razie nie krytykuję tych obrońców chrześcijaństwa rozłupujących saraceńskie łby. Gdyby nie oni, kto wie jak doszliby rycerze jihadu rozłupujący chrześćijańskie łby. A mi bieganie w piątki do meczetu na modły nigdy sie nie usmiechało.

Ot, jedynie taka konstatacja

"Rewolucja Francuska zaczyna się wciąż na nowo, bo wciąż mamy do czynienie z jedną i tą samą rewolucją. W miarę jak posuwamy się przed siebie, jej finał oddala się i ginie w mroku (. . . ). Zmęczyło mnie ciągłe branie za port tego, co okazuje się zwodniczą mgłą, i często zapytuję sam siebie, czy rzeczywiście istnieje ów stały ląd, którego tak długo poszukujemy, czy naszym przeznaczeniem nie jest raczej nieskończone żeglowanie po pełnym morzu". Alexis de Tocqueville . Informacja dodatkowa - Ponieważ ten blog to nie chlewik, mr offy i tym podobna zbieranina wstępu tutaj nie ma.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka