michal wisniewski michal wisniewski
264
BLOG

Ateiści, Terlikowski i faryzeusze

michal wisniewski michal wisniewski Polityka Obserwuj notkę 13

Jeszcze niedawno bardzo gorący spór wywołała akcja GW i trójki licealistów z Wrocławia - szczegółów nie trzeba przypominać. Dość, że wielu czytelników S24 oburzało się, żę GW urządziła pokaz  antyreligijnej propagandy. Warto jednak zastanowić się - ile osób "zraziło" się do symbolu krzyża dzieki akcji GW i "Racjonalisty" - a ile osób zraziło się czytając publikacje broniących go katolickich publicystów. A dziś pięknym modelowym przykładem zabłysnął Tomasz Terlikowski.

13 miliardów lat istnienia wszechświata. Miliardy układów słonecznych, przestrzeń i czas. Rzeczy i zjawiska, o których nie śniło się ludzkiemu umysłowi. Przy tym jeszcze rozważania o genezie życia i pytanie, czy życie świadome człowieka kończy się z momentem śmierci. I teraz możemy poznać odpowiedź - owo "zbawienie" duszy istota, która stoi na równi z tym całym wszechświatem uwarunkowała - wg Tomasza Terlikowskiego od tego, czy mężczyzna/ kobieta nie będą współżyli z osobami tej samej płci. Jeśli bowiem to zrobią - to będą "potępieni" na amen.

O poglądach Tomasza Terlikowskiego możemy dowiedzieć się zresztą więcej - http://terlikowski.salon24.pl/146743,syllabus-bledow-krzysztofa-klopotowskiego  "Bóg z taką (poklepującą) miłością nie ma nic wspólnego, bowiem nie jest milusim dziaduniem, sentymentalną Bozią, ale Bogiem Abrahama, Izaaka i Jakuba, który potrafi niszczyć całe mista i wymagać." Ba - całe miasta - potrafi pewnie całe narody gubić i zabawiać się w testowanie wiary swoich owieczek - jak np słynnego Hioba. Ludowi wybranemu zaś czasem jakąś magiczną dźwiękową broń podeśle - coby mury niejednego miasta obalić. Redaktor Terlikowsi czyta bowiem Biblię bardzo dokładnie...

Literalne czytanie Biblii przynosi zresza więcej ciekawostek - nawet nie chodzi o stwarzanie świata. Ale skąd się wzięła tęcza, dlaczego ludzie mówią różnymi językami etc... No ale cóż - Talibowie i islamscy fundamentaliści też "literalnie" interpretują Koran. Bogu dzięki, że rodzimi panowie Terlikowscy  się w Biblii niczego wybuchowego nie doszukali... :)

Akcja GW nie zrobiła na mnie większego wrażenia. Bogate publikacje panów Terlikowskich zaś owszem. Do Kościoła nie chodzę od dawna. Nawet - symbolicznie na określone uroczystości. Powód - wstyd byłoby mi stanąć w jednym szeregu z redaktorem Terlikowskim. Czułbym nie tylko niesmak, ale i autentyczne poczucie wyższości. I nic nie pomoże tutaj nawet lektura Ewangelii - gdzie w całkiem mądrych słowach poddano krytyce postawę wywyższającego się faryzeusza nad skromnym celnikiem.

Gdzieś tam w naszych żyłach została bowiem chyba krew Rzymian i Hellenów. I nic nie można poradzić, jeśli z barbarzyńcami obok siebie stać po prostu nie chcemy. Ale to chyba nie tylko grecko - faryzejska duma. To także poczucie zwykłej przyzwoitości. Jeśli bowiem ów Bóg istnieje, nie chciałbym też - ze zwykłego strachu - aby zobaczył mnie obok człowieka, który ma go za idiotę.

"Rewolucja Francuska zaczyna się wciąż na nowo, bo wciąż mamy do czynienie z jedną i tą samą rewolucją. W miarę jak posuwamy się przed siebie, jej finał oddala się i ginie w mroku (. . . ). Zmęczyło mnie ciągłe branie za port tego, co okazuje się zwodniczą mgłą, i często zapytuję sam siebie, czy rzeczywiście istnieje ów stały ląd, którego tak długo poszukujemy, czy naszym przeznaczeniem nie jest raczej nieskończone żeglowanie po pełnym morzu". Alexis de Tocqueville . Informacja dodatkowa - Ponieważ ten blog to nie chlewik, mr offy i tym podobna zbieranina wstępu tutaj nie ma.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (13)

Inne tematy w dziale Polityka