michal wisniewski michal wisniewski
428
BLOG

Niewdzięczne kobiety

michal wisniewski michal wisniewski Polityka Obserwuj notkę 2

Wg ostatnich informacji Gazety - ideałem Polki jest wysoki brunet, który większość swoich zarobków wyda na ową Polkę (odnośnie wydatków - takie poglądy miało 66% respondentek). Co Gazeta chyba nie wie kto to brunet (choć ja ten gust związany z wysokimi przystojnymi brunetami bardzo popieram) :) - bo nijak się brunet nie ma do niebieskich oczu, ale pal to sześć.

wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,97659,7405194,Ten_wymarzony.html

Tym niemniej - jak widać - Polki wciąż wolą soft - macho niż Piotra Pacewicza i innych walczących o parytety... Niewdzięczne te baby jak nic...

Gazeta Wyborcza chyba już czuje nosem, że jej akcja z parytetami zakończy się wielką lipą - więc zaczyna szukać winnych. I kto okaże się winnym? Otóż - polski kościół katolicki. Jak czytamy wywiad z profesorem Czaplińskim:

http://wyborcza.pl/1,76842,7400349,Polak_grupowo_nie_umie.html

 

Polacy są społeczeństwem strasznie konserwatywnym...

- Duch konserwatyzmu może się jeszcze umocnić. Bardzo ciekawa była w ostatnich dniach sprawa zbierania podpisów pod ustawą o parytecie, która ma promować kobiety na listach wyborczych. Mimo wielkiej kampanii na rzecz parytetów rzecz szła zaskakująco opornie. A ja się spodziewałem, że 100 tys. podpisów zbierze się w samej Warszawie.

Sondaże wskazywały, że parytet podoba się większości.

- Okazało się, że rzeczywiste postawy są bardziej konserwatywne niż ujawniane w sondażach. I nic nie wskazuje, że to się zmieni. Rządzi prawica.
Kościół jest potężny. Jego wpływy - mierzone liczbą praktykujących - maleją bardzo powoli. Przepraszam za porównanie, ale ze stosunkiem do Kościoła jest trochę jak ze stosunkiem do ogórków małosolnych. Polacy jadą do Wielkiej Brytanii i wiozą ze sobą polską żywność, polskie piwo i polskie przywiązanie do Kościoła. Polacy nie są skłonni do ryzyka, a Kościół daje im bezpieczną przestrzeń symboliczną.

 

Moje drogie pismaczki z GW. Niech wreszcie do waszych zakutych łbów dojdzie, że na parytety można się z obrzydzeniem patrzyć z bardzo prostego powodu - jeśli w spotkaniach i działaniach partyjnych bierze udział kilka/ kilkanaście procent kobiet to nie ma powodu, aby kobiety stanowiły 50% osób wystawianych na listach wyborczych. Tak samo jak nie ma powodu, aby dziennikarze GW stanowili jakikolwiek procent na tych listach.Akcje afirmacyjne - jak macie już ochotę - to rozpoczynajcie u siebie w redakcji, a nie komuszym zwyczajem zabieracie się do uszczęśliwiania innych.

Czy to naprawdę aż tak trudne do zrozumienia?

"Rewolucja Francuska zaczyna się wciąż na nowo, bo wciąż mamy do czynienie z jedną i tą samą rewolucją. W miarę jak posuwamy się przed siebie, jej finał oddala się i ginie w mroku (. . . ). Zmęczyło mnie ciągłe branie za port tego, co okazuje się zwodniczą mgłą, i często zapytuję sam siebie, czy rzeczywiście istnieje ów stały ląd, którego tak długo poszukujemy, czy naszym przeznaczeniem nie jest raczej nieskończone żeglowanie po pełnym morzu". Alexis de Tocqueville . Informacja dodatkowa - Ponieważ ten blog to nie chlewik, mr offy i tym podobna zbieranina wstępu tutaj nie ma.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka