Od kilku dni całą masa komentatorów żyje "hakami" na Sikorskiego. Sympatie polityczne sympatiami politycznymi, ale warto zerknac, gdzie te haki sie pojawily. Otoz w wiekszosci komentarzy pojawia sie informacja, ze na Sikorskiego "haki" ma PiS. Tymczasem artykul znaleziony na gazeta.pl informuje, ze Kaczynski powiedział o "hakach" na Sikorskiego. Sposob redakcji artykuly jednoznacznie wskazuje, ze slowo "haki" padlo. Autorka tekstu jest oczywiscie Agnieszka Kublik. Sympatie polityczne sympatiami politycznymi i fakt iz jestem sympatykiem (i czlonkiem) Platformy Obywatelskiej nijak nie wplywa na to, ze podobne klamstwa i insynuacje sa czyms absolutnie godnym potepienia.
Ponizej link i obrazek - gdyby komukolwiek (a dokladnie - Jaroslawowi K. chcialo sie od Gazety zadac przeprosin). Tekst pochodzi z 13 lutego - i mam wrazenie, ze jest pierwszym, w ktorym bezposrednio stwierdzono iz Kaczynski uzyl slowa "haki". Co samo w sobie nie ma wiekszego znaczenia - jesli nawet nie jest to pierwszy tekst tak to okreslajacy - to na pewno jeden z pierwszych.
wyborcza.pl/1,86116,7557959,J_Kaczynski_wyciaga_zardzewiale_haki_.html

"Rewolucja Francuska zaczyna się wciąż na nowo, bo wciąż mamy do czynienie z jedną i tą samą rewolucją. W miarę jak posuwamy się przed siebie, jej finał oddala się i ginie w mroku (. . . ). Zmęczyło mnie ciągłe branie za port tego, co okazuje się zwodniczą mgłą, i często zapytuję sam siebie, czy rzeczywiście istnieje ów stały ląd, którego tak długo poszukujemy, czy naszym przeznaczeniem nie jest raczej nieskończone żeglowanie po pełnym morzu". Alexis de Tocqueville
.
Informacja dodatkowa - Ponieważ ten blog to nie chlewik, mr offy i tym podobna zbieranina wstępu tutaj nie ma.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka