Wchodzę na gazeta.pl. Na głównej tekst - "Czy Karnowski stosował kryptoreklamę". Mówie koledze który siedzi obok - patrz, dam stówę że to Kublik. On - że pewnie czytałem. Ja - że nie, że po prostu wiem. Wchodzę - patrzę - Kublik.
http://wyborcza.pl/1,75248,7584027,Czy_Karnowski_stosowal_kryptoreklame_.html
Zaostrza się konflikt w radiowej "Trójce" między związkami zawodowymi a Michałem Karnowskim. Związkowcy udowodnili mu, że gdy trzy lata temu pracował w "Trójce" najczęściej cytował własną gazetę, czyli "Dziennik".
Powiem szczerze - zawsze sie zastanawiałem czy osoba która wypisuje takie dyrdymały odczuwa jakiś niesmak czy robi to z własnej woli. Trzeba powiedzieć jedno - o ile kiedyś zastanawiałem się czy jest jakaś brednia której Agnieszka Kublik może nie napisać tak dzis wiem - nie ma.
"Rewolucja Francuska zaczyna się wciąż na nowo, bo wciąż mamy do czynienie z jedną i tą samą rewolucją. W miarę jak posuwamy się przed siebie, jej finał oddala się i ginie w mroku (. . . ). Zmęczyło mnie ciągłe branie za port tego, co okazuje się zwodniczą mgłą, i często zapytuję sam siebie, czy rzeczywiście istnieje ów stały ląd, którego tak długo poszukujemy, czy naszym przeznaczeniem nie jest raczej nieskończone żeglowanie po pełnym morzu". Alexis de Tocqueville
.
Informacja dodatkowa - Ponieważ ten blog to nie chlewik, mr offy i tym podobna zbieranina wstępu tutaj nie ma.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka