michal wisniewski michal wisniewski
56
BLOG

Boją się biało-czerwonej flagi

michal wisniewski michal wisniewski Polityka Obserwuj notkę 11

za: Krytyka Polityczna (fragmenty)

Małgorzata Szumowska (reżyserka filmowa, scenarzystka, producentka, członkini Europejskiej Akademii Filmowej)

"To straszne, ale i pociągające, zwłaszcza dla tych, którzy tak chętnie uczestniczą, machają, rzucają kwiaty, robią zdjęcia przejeżdżających trumien, walczą o miejsce w kolejce na Krakowskim Przedmieściu. Dla mnie to jednak straszne i tyle. Niesie ze sobą groźne konsekwencje, zafałszowanie rzeczywistości, narodowościowe wzloty. Boję się takiej żałoby. Boję się rozszlochanego narodu nad trumnami, oszalałych haseł „Polska Chrystusem Narodów” i ludzi w bejsbolówkach owiniętych biało-czerwoną flagą"

http://www.krytykapolityczna.pl/Opinie/Szumowska-Boje-sie-takiej-zaloby/menu-id-1.html

Olga Tokarczuk

"Próbuję więc zrozumieć, jak bardzo tkwimy we władzy starego mitu. Tego samego, który potrafi nas zjednoczyć tylko przy ciałach ofiar, przy trumnach i na cmentarzach. Mitu, który w krwiożerczy i bezwzględny sposób każe ruszyć kolejnym pokoleniom do beznadziejnej walki i który celebrując pozycję ofiary, zaraża smakiem przegranej, zanim jeszcze zacznie się walka czy gra. Ten sposób myślenia potrzebuje ofiar - on właściwie karmi się krwią. Znowu zaczynamy przypominać plemię, które tańczy wokół starych totemów; ignoruje żywych, a jest w stanie docenić tylko martwych.

To, co widzę wokół, obnaża dojmujący brak alternatywnych, świeckich, ludzkich rytuałów zbiorowych, które pozwoliłyby przeżyć wspólną traumę katastrofy w kojącej bliskości innych, w pełnej współodczuwania ludzkiej wspólnocie i nie popadać przy tym w neurotyczny teatr katolickiego nacjonalizmu.

Kościół katolicki, który jest kustoszem tej anachronicznej mitologicznej mentalności, ma niejako monopol na wszelkie steatralizowane formy rytuałów wspólnotowych. Zagarnia przestrzeń zbiorowego przeżycia, sprowadzając je do religii i polsko-katolickiej retoryki takiej, jak ten wspomniany na początku sms. W takiej sytuacji standard państwa neutralnego światopoglądowo jest tak samo realistyczny, jak życie na Księżycu. Wszyscy już przyzwyczailiśmy się do widoku modlącego się na klęczkach rządu."

http://www.krytykapolityczna.pl/Opinie/Tokarczuk-Znowu-zaczynamy-przypominac-plemie/menu-id-1.html

 

Nie boję się Krytyki Politycznej i jej środowiska. Tak samo jak nie boję się wołków zbożowych, mszycy lub innych podobnych stworzeń.

Nie mam jednak wątpliwości - że są szkodliwe i niebezpieczne

"Rewolucja Francuska zaczyna się wciąż na nowo, bo wciąż mamy do czynienie z jedną i tą samą rewolucją. W miarę jak posuwamy się przed siebie, jej finał oddala się i ginie w mroku (. . . ). Zmęczyło mnie ciągłe branie za port tego, co okazuje się zwodniczą mgłą, i często zapytuję sam siebie, czy rzeczywiście istnieje ów stały ląd, którego tak długo poszukujemy, czy naszym przeznaczeniem nie jest raczej nieskończone żeglowanie po pełnym morzu". Alexis de Tocqueville . Informacja dodatkowa - Ponieważ ten blog to nie chlewik, mr offy i tym podobna zbieranina wstępu tutaj nie ma.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Polityka