michal wisniewski michal wisniewski
76
BLOG

Niedoszacowany PiS i samobojcy z PO

michal wisniewski michal wisniewski Polityka Obserwuj notkę 12

Po raz pierwszy musze potwierdzic tezy wielu zwolennikow PiS - w tej kampanii PiS rusza na wybory z bardzo duzym niedoszacowanym elektoratem. Nie jest to jednak wina "spisków" i agentów w agencjach badania opinii publicznej. Oczywiscie moge mowic tylko za "mlody elektorat z duzego miasta" (20-40 z Warszawy). Z moich rozmow wynika, ze bardzo wiele osob zaglosuje ostatecznie na Jaroslawa Kaczynskiego i osoby te autentycznie nie chca sie do tego przyznac. Nie jest to jednak wynikiem jakiegos zagrozenia ostracyzmem towarzyskim - np calkiem dobrze widziane jest poparcie kabaretowego Janusza Korwina Mikke. Glosowanie na lidera PiS po prostu "nie uchodzi" - poniewaz PiS autentycznie darzony jest ogromna nieufnoscia - na ktora ta partia zreszta solidnie zapracowala. Osoby, ktore w prywatnych rozmowach ostatecznie przyznaja - ze prawdopodobnie zaglosuja na Kaczynskiego maja zamiar zrobic to wylacznie z dwoch pobudek - rozczarowania kandydatem PO oraz checia wyrazenia swojej dezaprobaty dla wielu dzialan PO.

Te same osoby nie wiedza bowiem zasadniczo nic o "zmianach" ktore mialyby zaistniec w PiS lub tez w zadnym razie nie zauwazyly niczego, co pozwoliloby im uznac ze PiS w jakikolwiek sposob wzbudzil ich zaufanie lub bedzie reprezentowal ich interesy.

W chwili obecnej kandydat PiS dzieki swojej kampanii zdobywa bardzo niewiele nowych glosow poparcia. Natomiast na pozycje Kaczynskiego pracuje zasadniczo kampania Komorowskiego. Absurdalne wypowiedzi o zagrozeniach zwiazanych z wydobyciem gazu łupkowego, niejakosc kampanii oraz proba przekonania spoleczenstwa faktyczna strategia "jakkolwiek beznadziejnie jest - glosujcie na nas, bo tam stoi Kaczynski" zaczyna budzic wsrod wyborcow autentyczna irytacje.

Kampania Kaczynskiego nie zaskakuje. Nie wprowadza zadnej nowej wartosci. PiS podobno sie zmienil - ale nie bardzo wiadomo jak. Nadal dominuje retoryka "solidarni" ktora do mlodych wyborcow w Warszawie nijak nie trafia.

Kampania PO przypomina zas w tym momencie kanonade ze statku, w ktorym dziala obrocono w odwrotnym kierunku.

Czym mniej wystarzalow nas czeka - tym wieksza szansa, ze PO jakims cudem "dociagnie" ten statek do mety.

Wyborcom PiS pozostaje zas wierzyc, ze wyborczy "dream team" PO postanowi jeszcze cos zaprezentowac  i strzelic sobie pare samobojow.

Minut do konca meczu pozostalo niewiele - ale majac w pamieci szarze Wladyslawa Bartoszewskiego i innych oraz aragancje ktora zaprezentowali inni politycy mozemy byc pewni: oni jeszcze beda potrafili nas wszystkich zaskoczyc.

Ostatnio mozemy miec bowiem wrazenie - ze wszyscy dobrzy gracze Platformy zostali wyekspediowani do Brukseli. W tym momencie na boisku z pilka radzi sobie jedynie Donald Tusk.

Czy sam zdola zatrzymac to, co jego wiele osob z jego wlasnego obozu z taka usilna troska stara sie spieprzyc?

Zobaczymy....

Dogrywka bowiem bedzie dzialala na korzysc Kaczynskiego.

"Rewolucja Francuska zaczyna się wciąż na nowo, bo wciąż mamy do czynienie z jedną i tą samą rewolucją. W miarę jak posuwamy się przed siebie, jej finał oddala się i ginie w mroku (. . . ). Zmęczyło mnie ciągłe branie za port tego, co okazuje się zwodniczą mgłą, i często zapytuję sam siebie, czy rzeczywiście istnieje ów stały ląd, którego tak długo poszukujemy, czy naszym przeznaczeniem nie jest raczej nieskończone żeglowanie po pełnym morzu". Alexis de Tocqueville . Informacja dodatkowa - Ponieważ ten blog to nie chlewik, mr offy i tym podobna zbieranina wstępu tutaj nie ma.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (12)

Inne tematy w dziale Polityka