Nie bedzie to przygniatajace zwyciestwo. Mozliwe, ze zdecyduja nawet ulamki procenta. Tym samym mozna powiedziec jednak jasno - ani PiS ani tym bardziej PO nie maja obecnie moralnego prawa na dzielenie Polski na "jasna" i "ciemna". Nie ma mowy o powtorzenie slow o tym gdzie stalo ZOMO ani na wyglupy Wladyslawa Bartoszewskiego "zartujacego" dla kogo powinno sie poprawic "specjalna sluzbe zdrowia". Ktokolwiek wygral - musi zrozumiec ze za soba ma tylko polowe aktywnych politycznie Polakow - i jest jeszcze druga czesc, ktora wybrala przeciwna opcje. Z ta czescia trzeba rozmawiac i przyjac - ze jej postulaty i wartosci rowniez powinny zostac brane pod uwage.
Kiedys dziel glownie PiS. W ostatnich miesiacach ta retoryka stala sie bardziej domena PO. Nie moze byc akceptacji dla takiego stawiania sprawy w przyszlosci. Mam wrazenie ze tak mysli dzis bardzo wielu ludzi.
Ta strona - ktora nie zrozumie tej prostej zasady bez watpliwosci zostanie w nastepnych wyborach parlamentarnych bardzo mocno ukarana.
"Rewolucja Francuska zaczyna się wciąż na nowo, bo wciąż mamy do czynienie z jedną i tą samą rewolucją. W miarę jak posuwamy się przed siebie, jej finał oddala się i ginie w mroku (. . . ). Zmęczyło mnie ciągłe branie za port tego, co okazuje się zwodniczą mgłą, i często zapytuję sam siebie, czy rzeczywiście istnieje ów stały ląd, którego tak długo poszukujemy, czy naszym przeznaczeniem nie jest raczej nieskończone żeglowanie po pełnym morzu". Alexis de Tocqueville
.
Informacja dodatkowa - Ponieważ ten blog to nie chlewik, mr offy i tym podobna zbieranina wstępu tutaj nie ma.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka