Ale jest jedno wielkie "Ale" - otoz na podstawie ostatnich wydarzen* - (ktore sa tylko probka calej historii od lat 90 tych) nalezy powiedziec jasno - rzeczywiscie w Polsce istnieja srodowiska ktore za wszelka cene chca napisac wlasna historie. Pomimo oczywistosci faktow. I tak probuje sie stworzyc legende Henryki Krzywonos. I tak srodowiska Gazety Wyborczej udaja ze wcale nie prowadzily lobbingu na rzecz uwlaszczenia komunistycznej nomenklatury. I tak Adam Michnik wcale nigdy nie byl komunista. I tak przyklady mozna powielac.
"Rewolucja Francuska zaczyna się wciąż na nowo, bo wciąż mamy do czynienie z jedną i tą samą rewolucją. W miarę jak posuwamy się przed siebie, jej finał oddala się i ginie w mroku (. . . ). Zmęczyło mnie ciągłe branie za port tego, co okazuje się zwodniczą mgłą, i często zapytuję sam siebie, czy rzeczywiście istnieje ów stały ląd, którego tak długo poszukujemy, czy naszym przeznaczeniem nie jest raczej nieskończone żeglowanie po pełnym morzu". Alexis de Tocqueville
.
Informacja dodatkowa - Ponieważ ten blog to nie chlewik, mr offy i tym podobna zbieranina wstępu tutaj nie ma.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka