Na glownej S24 wpadly mi w oko 2 teksty - jeden w ktorym nie wiadomo zupelnie o co chodzi, drugi z czapy jesli chodzi o wyciagniete przez autora wnioski. Pierwszy w ktorym nie wiadomo o co chodzi to "Paranoja Polityczna" jakiegos Alexa Disease. Nie mam zielonego pojecia co maja wspolnego sowieci z teoriami spiskowymi. Teorie spiskowe to sa wtedy jesli ktos uznaje ze istnieje jakis ukryty spisek nieznanych najczesciej albo "sprzysiezonych" sil. Co ma spiskowosc wspolnego z Sowietami? Sowieci sa panstwem (niezaleznie od akualnego ustroju) od 400 lat pozostajacym w stanie faktycznej wojny - otwartej lub ukrytej z Polska. Ta wojna trwa z przerwami - a raczej z okresami zawieszenia od okolic roku 1600. Aby to zobaczyc wystarczy otworzyc byle jaka ksiazke od historii. Nie trzeba do tego uwazac ze Polska jest jakimkolwiek pepkiem swiata - Sowieci sa tuz za miedza. Polska pepkiem swiata nie jest - Chiny, Japonia lub np Australia maja nas w glebokim powazaniu.
Drugi tekst to Rybicki o platnych prorosyjskich trollach. Nie wiem dlaczego skadinad logicznie myslacy Rybicki wpadl na tak infantylny pomysl ze Sowieci kogokolwiek oplacaja w Polsce aby wypisywal pochlebne pod adresem Rosji komentarze. To ze aktywisci (byc moze oplacani) przez Putina dzialaja w samej Rosji nie ma zadnego zwiazku z tym co sie dzieje w Polsce. W Rosji maja oni na celu poprawianie wynikow partii Putina - sa zaangazowani wiec w permanentna kampanie wyborcza. Jesliby Putin mial oplacac dodatkowych 10 internautow - znacznie bardziej wolalby rzucic ich na front wewnetrzny. Dopoki opinia publiczna w Polsce nie wplywa na wyniki wyborow w Rosji Wolodia Putin ma ja dokumentnie w powazaniu....
A w Polsce zyje dostatecznie duzo pozytecznych idiotow ktorzy za owe rosyjskie trolle odwala robote z przyjemnoscia za friko. Jak to bowiem mawial moj dziadek - durniow nie sieja, sami sie rodza
"Rewolucja Francuska zaczyna się wciąż na nowo, bo wciąż mamy do czynienie z jedną i tą samą rewolucją. W miarę jak posuwamy się przed siebie, jej finał oddala się i ginie w mroku (. . . ). Zmęczyło mnie ciągłe branie za port tego, co okazuje się zwodniczą mgłą, i często zapytuję sam siebie, czy rzeczywiście istnieje ów stały ląd, którego tak długo poszukujemy, czy naszym przeznaczeniem nie jest raczej nieskończone żeglowanie po pełnym morzu". Alexis de Tocqueville
.
Informacja dodatkowa - Ponieważ ten blog to nie chlewik, mr offy i tym podobna zbieranina wstępu tutaj nie ma.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka