refleksologia.pl
refleksologia.pl
LechGalicki LechGalicki
236
BLOG

*Gośc w Domu*, czyli... refleksologia

LechGalicki LechGalicki Osobiste Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

     “Gość w Domu”, czyli spotkanie z refleksologią w  Kawiarni Domu Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej 20 lipca 2011
                                       
image
    15 lipca o godzinie 14.00 rozpoczęło się w Kawiarence DPS* Dom Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej*, ul. Eugeniusza Romera 21-29 w Szczecinie  kolejne spotkanie z cyklu “ Gość w Domu”. Tym razem przybyły  panie: Iwona Gotłas, Brygida Surdy i Joanna Podlasińska, posiadające tytuły dyplomowanych refleksologów. I przede wszystkim wieloletnią praktykę w zakresie tej metody terapii. Refleksologia znana jest z badań archeologicznych od około 5000 lat. Bardzo ogólnie mówiąc jest to uciskowa metoda ( stopy, dłonie i twarz) diagnozy i leczenia.  Goście przywiezli ze sobą specjalne łoże do masażu, plansze z atlasami anatomicznymi i inne pomoce (popularno)naukowe. Do Kawiarenki przybyło około czterdzieści osób, przede wszystkim zainteresowanych refleksologiczną tematyką spotkania mieszkańców. Pani Alicja została poddana godzinnemu masażowi stóp. W trakcie tego zabiegu dyplomowani refleksolodzy: pani Joanna a następnie pani Iwona w sposób jasny i fachowy tłumaczyły uczestnikom spotkania ogólne zasady stosowania refleksologii. Były to rzeczywiście historie, które mogą opowiedzieć stopy każdego człowieka. Mówiono także w jaki sposób możemy sobie pomóc w przypadku nagłego ataku np.. rwy kulszowej. – Ciszej, bo to interesujący temat, miałam niedawno taki atak – słychać było na sali. Obecnie najbardziej rozpowszechnioną na świecie metodą refleksoterapii jest “ szkoła” Inge Dougans, prowadzącej Międzynarodową Szkołę Refleksologii i Terapii Meridianowej. Mieszkańcy Domu uważnie słuchali teoretycznych opisów działań refleksologicznych a jednocześnie przyglądali się efektom prowadzonego na ich oczach masażu stóp. Pani Alicja po zakończeniu zabiegu mówiła o swoich odczuciach i wrażeniach. Wszystko pilnie notowała pani Marzena Głuchowska, dziennikarka “ Kuriera Szczecińskiego”. Kolejne, czwarte już spotkanie z cyklu “Gość w Domu” dobiegło końca. Wydaje się, że Mieszkańcy teraz bardziej czule i ze świadomością wagi rozmieszczonych na nich refleksów, podchodzą do swoich (nie tylko życiowych) stóp . I czekają na kolejnego Gościa w Domu.

                                                                          image

( *Gość w Domu*, to autorski program Lecha Galickiego. Od roku 2011 zapraszane są do Kawiarenki DKiPZS przede wszystkim bardzo znane, lubiane, medialne  postaci ze sfery kultury, nauki, sportu, sztuki etc., które przedstawiają zebranym mieszkańcom swoje osiągnięcia i zainteresowania, a także opisują w wielu przypadkach niekonwencjonalne działania twórcze. Goście w wielu przypadkach, tak jak np. pan Ryszard Tunkiewicz, globtroter, stają się przyjaciółmi społeczności Domu. Co pewien czas odwiedzają Kawiarenkę i opowiadają o swych nowych osiągnięciach, przygodach w rozmaitych krajach, na odległych kontynentach, przysyłają kartki z podróży. Ich zdjęcia zdobią ściany miejsca spotkań. Tak było od początku tych wyjątkowych mitingów.To był dobry zwyczaj i radość Gości i gospodarzy Domu. Wszystko jednak się zmienia. Czas płynie.)

Lech Galicki
...                                                                                                      
imageŻyj zdrowo


Refleksologia - Aneks                                                 

          Refleksologia, lub terapia „zonowa” – zaliczana do medycyny alternatywnej, pseudonaukowa metoda rzekomego leczenia różnych schorzeń poprzez uciskanie odpowiednich obszarów powierzchni ciała zwanych refleksami, które znajdują się na stopach, rękach oraz twarzy. Według tej metody, narządy wewnętrzne i części ciała mają być powiązane z określonymi obszarami powierzchni ciała, których uciskanie za pomocą kciuka i palców ma rzekomo prowadzić do poprawy funkcjonowania danego organu lub części ciała. Według osób praktykujących refleksologię, owe masaże mają wspomagać proces tzw. „samoleczenia”.(...).
         Według refleksologii ciało ludzkie dzieli się na 5 par stref, zwanych zonami, które biegną od czubka głowy do stóp i rąk, gdzie znajdują swoje zakończenie w obszarach refleksów. Jeśli któryś z organów jest obecny w jednej lub dwu zonach, odpowiadający mu obszar refleksów można znaleźć w tej samej strefie na stopach. Kiedy uciskamy te miejsca, stymulujemy przepływ energii, która ma działać uzdrawiająco na znajdujące się w zonie narządy.
         (...) Refleksologia, będąc terapią holistyczną, opiera się na koncepcji, w której cały ludzki organizm znajduje swoje odbicie w poszczególnych jego częściach. Zgodnie z tą teorią żaden z organów nie funkcjonuje w izolacji, ale współpracuje z innymi na rzecz zdrowia całego ciała. Dlatego też nagromadzenie toksyn w jednej z części ciała prowadzi do tego, że pozostałe muszą pracować ciężej, żeby skompensować zaburzenia energii. Poprzez pracę na refleksach stóp refleksolog ma powodować usunięcie toksyn blokujących kanały energetyczne i doprowadzić organizm do naturalnego stanu równowagi energetycznej. Nie ma dokładnej naukowej wiedzy na temat tego, jak uciskanie stóp może wpływać na inne organy wewnątrz poszczególnych stref.
          (...) Według zwolenników tej metody początki refleksologii sięgają starożytności. Malowidła znalezione w egipskim Grobowcu Lekarza w Sakkarze przedstawiają starożytnych terapeutów uciskających stopy i dłonie swoich pacjentów. Również Chińczycy korzystali z metody uciskania punktów na stopach wraz z zabiegami akupunktury.
          Dzisiejszą refleksologię zapoczątkowała Eunice Ingham, która w latach 30. XX wieku rozpowszechniła tę metodę. Kiedy po raz pierwszy się z nią zetknęła była pod tak wielkim jej wrażeniem, że zrezygnowała ze szpitalnego etatu i rozpoczęła praktykę prywatną jako refleksolog. Napisała następnie pierwszą książkę o refleksologii, by następnie otworzyć pierwszą specjalistyczną szkołę kształcącą refleksologów (w tym też czasie „terapia zonowa” została przemianowana na refleksologię). Ingham poświęciła 40 lat swego życia na praktykę i propagowanie tej metody leczenia.(...)
        Od 2005 roku refleksologia jest w Polsce zawodem.
       Zdobycie tytułu Dyplomowanego Refleksologa wymaga w Polsce przejścia trzech etapów szkolenia pod okiem nauczyciela zawodu, następnie dwóch warsztatów z udziałem nauczycieli zawodu oraz głównej założycielki Polskiego Instytutu Refleksologii. Dopiero wtedy Refleksolog podchodzi do egzaminu złożonego z niemal 400 pytań, głównie z anatomii.


(za Wikipedia)

LechGalicki
O mnie LechGalicki

Lech Galicki, ur. 29 I 1955, w domu rodzinnym przy ulicy Stanisława Moniuszki 4 (Jasne Błonia) w Szczecinie. Dziennikarz, prozaik, poeta. Pseud.: (gal), Krzysztof Berg, Marcin Wodnicki. Syn Władysława i Stanisławy z domu Przybeckiej. Syn: Marcin. Ukończył studia ekonomiczne na Politechnice Szczecińskiej; studiował również język niemiecki w Goethe Institut w Berlinie. Odbył roczną aplikację dziennikarską w tygodniku „Morze i Ziemia”. Pracował jako dziennikarz w rozmaitych periodykach. Był zastępcą redaktora naczelnego dwutygodnika „Kościół nad Odrą i Bałtykiem”. Od 1995 współpracuje z PR Szczecin, dla którego przygotowuje reportaże, audycje autorskie, słuchowisko („Grona Grudnia” w ramach „Szczecińskiej Trylogii Grudnia.”), pisze reżyserowane przez redaktor Agatę Foltyn z Polskiego Radia Szczecin słuchowiska poetyckie: Ktoś Inny, Urodziłem się (z udziałem aktorów: Beaty Zygarlickiej, Adama Zycha, Edwarda Żentary) oraz tworzy i czyta na antenie cykliczne felietony. Podróżował do Anglii, Dani, RFN, Belgii; w latach 1988 – 1993 przebywał w Berlinie Zachodnim. Od 1996 prowadzi warsztaty dziennikarskie dla młodzieży polskiej, białoruskiej i ukraińskiej w Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej. Jest członkiem Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i Związku Zawodowego Dziennikarzy. W 1994 otrzymał nagrodę specjalną SDP za różnorodną twórczość dziennikarską i literacką. Wyróżniany wielokrotnie przez polskie bractwa i grupy poetyckie. Od 2011 prowadzi w Szczecińskim Domu Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej: Teatr Empatia (nagrodzony za osiągnięcia artystyczne przez Prezydenta miasta Szczecin), pisze scenariusze, reżyseruje spektakle, w których także występuje, podobnie okazjonalnie gra główną rolę w miniserialu filmowym. Jako dziennikarz debiutował w 1971 roku w tygodniku „Na przełaj”. Debiut literacki: Drzewo-Stan (1993). Opublikował następujące książki poetyckie: Drzewo-Stan. Szczecin: Szczecińskie Wydawnictwo Archidiecezjalne „ Ottonianum”, 1993; Ktoś Inny. Tamże, 1995; Efekt motyla. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 1999. Cisza. Szczecin: Wyd. Promocyjne „Albatros”, 2003, KrzykOkrzyk, Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2004. Lamentacje za jeden uśmiech. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2005. Tentato. Zapamiętnik znaleziony w chaosie. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2007. Lawa rozmowy o Polsce. Współautor. Kraków: Solidarni 2010, Arcana, 2012, Antologia Smoleńska 96 wierszy. Współautor, wyd. Solidarni 2010, rok wyd.2015. Proza, reportaże, felietony: Trzask czasu, Czarnków: Interak, 1994; Na oka dnie (wspólnie z Agatą Foltyn) Szczecin: Wydawnictwo Promocyjne „Albatros”), 1997, Jozajtis, Szczecin, Wyd. „PoNaD”, 1999, Sennik Lunatyka, Szczecin: Wyd. Promocyjne „ Albatros”, 2000, Dum – Dum. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2000, Dum –Dum 2. Tamże, 2001, Punkt G., Tamże, 2002, Dziękuję za rozmowę. Zszywka czasu. Tamże, 2003. RECENZJE Charakterystyczne dla „metafizycznych” tomów poezji Galickiego jest połączenie wierszy oraz fotografii Marka Poźniaka (w najważniejszym tomie Ktoś Inny są to zdjęcia kostiumów teatralnych Piera Georgia Furlana), stanowiących tyleż dopełniającą się całość, co dwa zupełnie autonomiczne zjawiska artystyczne, jednocześnie próbujące być świadectwem poszukiwania i zatrzymywania przez sztukę prześwitów Wieczności. Marzenia mają moc przełamania własnego zranienia, ocalenia świadomości boleśnie naznaczonej czasem, przemijaniem, śmiercią. Prowadzą do odnajdywania w sobie śladów nieistniejącego już raju i harmonii. Charakterystyczna jest przekładalność zapisu słownego na muzyczny i plastyczny. Reportaże i felietony Galickiego dotyczą zawsze najbliższej rzeczywistości: ułamki rozmów i spotkań w tramwaju, migawki spostrzeżeń, codzienność w jej często przytłaczającym wymiarze. Zapiski zaskakują trafną, skrótową diagnozą sytuacji życiowej bohaterów. Galicki balansuje pomiędzy oczywistością a niezwykłością zjawiska, powszedniością sytuacji, a często poetyckim językiem jej przedstawienia. Oderwanie opisywanych zdarzeń od pierwotnego kontekstu publikacji („Kościół nad Odrą i Bałtykiem”, PR Szczecin) czyni z minireportaży swoistą metaforę, usiłującą odnaleźć w ułamkach codzienności porządkujący je sens. Podobnie dzieje się w felietonach z założenia interwencyjnych (Dum – Dum, Dum – Dum 2): autor poszukuje uogólnienia, czy też analogii pomiędzy tym co jednostkowe a tym, co ogólne, wywiedzione z wiersza, anegdoty, symbolu, przeszłości. Galicki buduje świat swoich mikroopowiadań również z ułamków przeszłości (np. historia Sydonii von Borck w Jozajtisie), a także z doświadczeń autobiograficznych (pamięta dzień swoich urodzin, przeżył doświadczenie wyjścia poza ciało, oraz groźną katastrofę). Piotr Urbański Powyższy artykuł biograficzny pochodzi z Literatury na Pomorzu Zachodnim do końca XX wieku, Przewodnik encyklopedyczny. Szczecin: Wydawnictwo „Kurier – Press”, 2003. Autor noty biograficznej: Piotr Lech Urbański dr hab. Od 1.10.2012 prof. nadzw. w Instytucie Filologii Klasycznej UAM. Poprzednio prof. nadzw. Uniwersytetu Szczecińskiego, dyrektor Instytutu Polonistyki i Kulturoznawstwa (2002-2008), Dokonano aktualizacji w spisie książek napisanych po opublikowaniu notatki biograficznej Lecha Galickiego i wydanych. Recenzja książki Lecha Galickiego „Dziękuję za rozmowę. Zszywka czasu”. Wydawnictwo „PoNaD”. Szczecin 2003 autorstwa (E.S) opublikowana w dwumiesięczniku literackim TOPOS [1-2 (74 75) 2004 Rok XII]: Dziękuję za rozmowę to zbiór wywiadów, artykułów prasowych, które szczeciński dziennikarz, ale także poeta i prozaik, drukował w prasie w ostatniej dekadzie. Mimo swej różnorodności, bo obok rozmowy z modelkami znajdziemy np. wywiad z Lechem Wałęsą, z chaotycznego doświadczenia przełomu wieków wyłania się obraz współczesności targanej przez sprzeczne dążenia, poszukującej jednak własnych form osobowości. Legendarne UFO, radiestezja, bioenergoterapia, spirytualizm – zjawiska, które Galicki nie obawia się opisywać, niekiedy wbrew opinii publicznej i środowisk naukowych. Prawie każdy czytelnik znajdzie w tej książce coś dla siebie – wywiady z wybitnymi artystami sąsiadują z wypowiedziami osób duchowych, opinie polityków obok opowieści o zwykłych ludzkich losach. Galicki, mimo iż w znacznej mierze osadzony jest w lokalnym środowisku Pomorza Zachodniego, dąży do ujmowania w swoich tekstach problematyki uniwersalnej i reprezentuje zupełnie inny, niż obecnie rozpowszechniony, typ dziennikarstwa. Liczy się u niego nie pogoń za sensacją, a unieruchomienie strumienia czasu przy pomocy druku. Pisze na zasadzie stop – klatek tworząc skomplikowany, niekiedy wręcz wymykający się spod kontroli obraz naszych czasów. (E.S.).

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości