Tadeusz "Teddy" Pietrzykowski (1917-1991), warszawiak z Ochoty, z rodziny inteligenckiej, kolega z ławy szkolnej K.K.Baczyńskiego. Wróżono mu karierę malarską podobną do Kossaków. Po śmierci ojca za pieniądze wykonywał rysunki dla studentów ASP. "Tyś mi kiedyś malował a ja jestem teraz profesorem"- wspominał po latach jeden z nich. Boks był jednak ważniejszy niż nauka.
23 kwietnia 2021 roku 23 kwietnia została zorganizowana gala Rocky Boxing Night im. Tadeusza „Teddy’ego” Pietrzykowskiego pod patronatem Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Wydarzeniu towarzyszył wernisaż wystawy „Tadeusz Pietrzykowski – wojownik o duszy artysty”. W budynku Olivia Star w Gdańsku zostały zaprezentowane reprodukcje prac autorstwa „boksera z Auschwitz”.(YouTube)
Jako nastolatek trafił do Legii i korzystając z trenerskiej opieki Feliksa Stamma został mistrzem Warszawy w wadze koguciej. Po sensacyjnym zwycięstwie nad Antonim Czortkiem - mistrzem Polski, olimpijczykiem z Berlina i kilku innych, prasa nadały mu przydomek "Żelazna pięść". W 1939 r walczył jako ochotnik w obronie Warszawy aż do kapitulacji miasta Złapany przez Niemców pierwszym transportem trafił do Auschwitz-Birkenau. Wśród codziennych zajęć brutalnego bicia więżniów kapo i blokowi wpadli na pomysł zorganizowania darmowej rozrywki, Jednym z nich był Walter Dunning, bokserski wicemistrz Niemiec, który wcześniej połamał dwóm więżniom szczęki. Zaproponował Teddemu pół bochenka chleba i kostkę margaryny za rozegranie z nim walki. Teddy ważył wtedy 45 kilogramów, a Walter 70 kilogramów. Widzów-więżniów ustawiano w czworobok wokół ringu a gongiem był dzwon z placu apelowego Po ukazaniu się w drugiej rundzie krwi pod nosem Niemca pojedynek przerwano ale nagrodę wydano.
Najsłynniejszy pojedynek "Teddy" stoczył w 1943 r. z Niemcem Schally Hotenbachem - wicemisrzem wagi półśredniej, zwanym "Hammer-schag"/uderzenie młota/, zakończony nokautem Niemca w drugiej rundzie. Inaczej być nie mogło, przegrany pojedynek oznaczał bowiem śmierć. Ogółem "Teddy" stoczył w obozie 60 ( sześćdziesiąt) wygranych pojedynków. Kiedy jego zwycięstwa przestały już bawić Niemców i grożba pieca była bliska uratował go Hans Lutkemayer, przedwojenny sędzia bokserski, zabierając "Teddy,ego" do obozu koncentracyjnego w Neuengamme. Tu Polak stoczył kolejne dwadzieścia zwycięskich walk.
Premiera filmu dokumentalnego pt. "Auschwitz, boks i chleb" - odbyła się 14 czerwca 2020 r. - w 80. rocznicę I transportu polskich więźniów politycznych do KL Auschwitz na kanale YouTube. " Scenariusz i reżyseria: Gabriela Mruszczak. Tadeusz Pietrzykowski był najprawdopodobniej jedynym więźniem niemieckiego obozu koncentracyjnego KL Auschwitz, który pobił esesmana i nie poniósł żadnych konsekwencji. Podczas całego pobytu „za drutami” stoczył według różnych szacunków od 40 do 60 walk. Wygrał wszystkie (nawet te z niemieckimi mistrzami boksu) z wyjątkiem jednej lub dwóch. - W KL Auschwitz sukcesy Pietrzykowskiego na obozowym ringu dla wielu współwięźniów były podporą podczas psychicznego załamania. Dzięki niemu, gromadzący się przy zwycięskich walkach więźniowie-Polacy mogli czuć nadzieję, że „jeszcze Polska nie zginęła” - mówi Gabriela Mruszczak, reżyser filmu dokumentalnego. Bohaterką filmu jest również córka legendarnego boksera, Eleonora Szafran. To właśnie ona odnalazła pamiętniki swego ojca i postanowiła nadal szukać jego śladów, gdziekolwiek by one nie były. Dlatego kamera podąża za nią m.in. do celi św. Maksymiliana na terenie byłego obozu, by zobaczyć wydrapane na ścianie przez więźniów wizerunki boksera. Zagląda także na plan filmu fabularnego „Mistrz” w reż. Macieja Barczewskiego. Tam córka boksera obserwuje, jak radzi sobie aktor, Piotr Głowacki wcielający się w rolę jej ojca.(...)".
Po wyzwoleniu obozu przez Brytyjczyków nasz bohater wstąpił do I Dywizji Pancernej gen. St. Maczka. Do Polski wrócił w 1947r., ukończył Akademię Wychowania Fizycznego i pracował jako nauczyciel wychowania fizycznego w Bielsku-Białej. Tu po śmierci został pochowany ale pamięć o nim przetrwała. W Nidzicy powstał wielki mural o Tadeuszu Pietrzykowskim. Marta Bogacka wydała w 2012r. książkę:"Bokser z Auschwitz.Losy Tadeusza Pietrzykowskiego", zaś Józef Hen napisał o nim nowelę zatytułowaną "Bokser i śmierć", Na jej podstawie słowacki reżyser Peter Solan zrealizował film fabularny. W Auschwitz "Teddy" poznał Rotmistrza Witolda Pileckiego i o. Maksymiliana Marię Kolbego, którego wcześniej odważnie wyratował z opresji. Osobistą znajomość i rady ojca Maksymiliana bardzo sobie cenił.
Jest już realizowany i zostanie w niedługim czasie zaprezentowany polskiego film o pierwszym z dwóch słynnych bokserów noszących to samo nazwisko. Ten drugi to oczywiście już nieżyjący Zbigniew Pietrzykowski.
Film Macieja Barczewskiego "Mistrz" przedstawia losy legendarnego pięściarza Tadeusza "Teddy'ego" Pietrzykowskiego, który dzięki walkom na ringu ocalił swoje życie w niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym i zagłady Auschwitz-Birkenau. Oto plakat produkcji filmowej z Piotrem Głowackim w roli głównej. Premiera w kinach - 16 października 2021 roku.
"Mistrz" to przede wszystkim opowieść o niezwykłym człowieku, który dzięki swoim umiejętnościom nie tylko walczył o życie w miejscu zagłady, ale również dawał innym nadzieję, że ich oprawcy nie są niepokonani - mówi reżyser Maciej Barczewski.
Akcja filmu "Mistrz" rozgrywa się w realiach początków funkcjonowania KL Auschwitz. Znakomity pięściarz Tadeusz "Teddy" Pietrzykowski nr 77, bo takim został oznakowany, trafił do niego w pierwszym transporcie więźniów politycznych z Tarnowa 14 czerwca 1940 roku.
Autor:
Dr n. med. Wojciech Żebrowski
Uznany lekarz - ortopeda, chirurg.
Absolwent szczecińskiej Pomorskiej Akademii Medycznej.
Uczeń prof.Tomasza Żuka - twórcy szczecińskiej szkoły ortopedycznej. Wiedzę i doświadczenie zawodowe uzupełniał w wiodących klinikach uniwersyteckich Bolonii, Padwy, Florencji i Bresci /stypendysta rządu włoskiego/.
Motto: ”Urbem, urbem, mi Rufe,cole et in ista luce vive! ".
Założyciel i aktywny członek Stowarzyszenia "Senat Obywateli Szczecina" - skrót:/S.O.S/ .
Od lat Autor, to spiritus movens działań w sferze upowszechniania wysokiej kultury, historii Polski i wszystkiego co służy dobru oraz podwyższeniu intelektualnej jakości egzystencji, w polskich dniach powszednich i świętach narodowych, przede wszystkim społeczności Szczecina.
******
Moje konto w Salonie24 z wielką radością udostępniam Osobom nietuzinkowym, które mają do przekazania w przestrzeni medialnej informacje o sprawach istotnych.
(lg)
Komentarze