Kampania zaiste ruszyła i największa partia opozycyjna w kraju czyli Gazeta Wyborcza wyprowadziła pierwszy cios. Artykuł "Koszyk Dudy, czyli "dobra zmiana" w naszych portfelach" naocznie udowadnia drożyznę spowodowaną działaniami Dudy. Przykładowy koszyk zakupów zdrożał w ciągu czterech lat z 37 złotych i 2 groszy do 47 i groszy 16.
Potężny skok. O jedną czwartą skromnie licząc.
Tylko czy prawdziwy?
Redaktorzy uznali widać, że nikt nie będzie się wślepiał w paragon, a warto. Jak udało im się uzyskać ten nieprawdopodobny i kłócący się z powszechnym doświadczeniem wynik?
Bardzo prosto. W obu koszykach znalazło się 30 jaj. W koszyku z 2015, nazwijmy go koszykiem "Komorowskiego" były to prawie najtańsze jaja klasy M. Do koszyka Dudy trafiło 10 jaj M oraz 20 najdroższych jaj z wolnego wybiegu. W ten sposób zamiast 7,89 pln jaja w koszyku Dudy kosztowały 14,98.
Kolejne 90 groszy zwyżki uzyskano na jajku-niepodziance -mieszance taniej czekolady i plastiku, którymi redaktorzy GW najwyraźniej obdarowują swoje wnuki.
Tylko na tych jajach kreatywni dziennikarze ukręcili ponad 8 złotych podwyżki.
Trochę nie wierzę własnym oczom, że tak łatwy do przejrzenia kant mógł trafić na czubek portalu wyborczej. Ale trafił.
https://wyborcza.pl/7,75968,25673105,koszyk-dudy-czyli-dobra-zmiana-w-naszych-portfelach.html#S.DT-K.C-B.2-L.1.duzy
https://www.tesco.pl/ezakupy/poradnik/zywnosc/kod-na-jajkach-co-oznacza.php
zdjęcie - Gazeta Wyborcza
Komentarze