Tuskowi ktoś schował lecytynę i ten zapomniał, że już się mierzył z Kaczyńskim i przegrał. Owszem, z Lechem Kaczyńskim, w wyborach prezydenckich 2005, a to nie całkiem to samo co z Jarosławem Kaczyńskim, ale tak blisko, że bliżej nie można.
Po pierwsze, Lech Kaczyński był bliźniaczo podobny to Jarosława.
Po drugie, i wtedy i teraz Donald identycznie był przekonany o swojej wygranej.
Czyli nic nowego pod słońcem.
Jedyną osobą, która rwie się do takiej powtórki jest chyba sam Donald.
Jeżeli ktoś jeszcze ciekaw jest wyników takiego starcia, to chętnie mu je podam, bo JAROSŁAW Kaczyński również brał udział w wyborach prezydenckich 2010, choć wtedy akurat Tuskowi nie stanęło odwagi.
A zatem korespondencyjnie, wyniki drugiej tury wyborów prezydenckich:
Donald Franciszek Tusk w 2005 uzyskał 7 022 319
Jarosław Kaczyński w 2010 uzyskał 7 919 134
Amen.
Inne tematy w dziale Polityka