Działania aparatu wyznaniowego PRL wobec nierzymskokatolickich związków wyznaniowych na Mazowszu Płockim w kontekście deklarowanej świeckości państwa
***
Polityka wyznaniowa Polski po zakończeniu II wojny światowej charakteryzowała się m. in. zarzuceniem zasady światopoglądowej neutralności państwa na rzecz brutalnej interwencji w sferę wolności sumienia i wyznania obywateli. Ucieleśnieniem tego znaczącego zwrotu ideologicznego stało się utworzenie w łonie Ministerstwa Administracji Publicznej specjalnego Departamentu Wyznaniowego, całkowicie uzależnionego od dyrektyw partyjnych. Po podpisaniu porozumienia między przedstawicielami Rządu i Episkopatu 14 kwietnia 1950 r., na mocy przepisów ustawy z 19 kwietnia tegoż roku o zmianie organizacji naczelnych władz państwowych w zakresie gospodarki komunalnej i administracji publicznej utworzono Urząd do Spraw Wyznań (UdSW), który rozpoczął regularną działalność w połowie maja 1950 r. Władzę w UdSW sprawował dyrektor powoływany przez premiera, w randze ministra bez teki. Instytucja składała się z trzech wydziałów: ogólnego, wyznania rzymskokatolickiego (RK) i wyznań nierzymskokatolickich (NRK) oraz z dwóch samodzielnych referatów: nadzoru stowarzyszeń wyznaniowych i nadzoru Funduszu Kościelnego. Do kompetencji wydziału wyznania rzymskokatolickiego należały sprawy tyczące się „nadzoru nad prawidłowym wykonaniem przepisów odnoszących się do związków religijnych, nadzoru nad realizacją wolności wyznaniowej, nadzoru nad szkolnictwem wyznaniowym oraz sprawy subsydiów i dotacji na zaspokojenie potrzeb wyznaniowych”. Przede wszystkim zwracać miano uwagę na kwestie „zabezpieczenia praw i obowiązków duchowieństwa i personelu pomocniczego, sprawy związane z ustrojem i działalnością wyznania, jego instytucji i zakładów, sprawy osobowe, sprawy opiniowania podań i zgłoszeń ogniw organizacyjnych, wyznaniowych i wystąpień indywidualnych do innych władz i urzędów państwowych, sprawy opiniowania zgromadzeń i zbiórek związanych z wykonywaniem kultu religijnego, sprawy związane z nadzorem wyższego szkolnictwa wyznaniowego, seminariów duchownych i zakonnych szkół pomocniczych, pracowników kultu religijnego, sprawy związane z ustrojem i działalnością szkolnictwa wyznaniowego, sprawy programów i planów nauczania w szkołach wyznaniowych, sprawy wniosków o rozdział subsydiów i dotacji urzędowych na zaspokojenie istotnych potrzeb wyznania”. Do kompetencji wydziału wyznań nierzymskokatolickich należały podobne sprawy „w odniesieniu do innych wyznań poza wyznaniem rzymskokatolickim oraz sprawy związane ze zgłaszaniem i rejestracją związków religijnych nieuznanych”. Kolejny statut UdSW z 18 stycznia 1988 r. wskazywał, że nadzorowi Urzędu podlega działalność Kościoła katolickiego i innych wyznań, sprawy zakonów, kongregacji zakonnych, fundacji wyznaniowych, sprawy nadzoru nad Funduszem Kościelnym. Po przeprowadzeniu reformy administracji państwowej w roku 1973 sprawy wyznaniowe powierzono wojewodom. Prowadzili je za pomocą wydziałów do spraw wyznań wchodzących w skład urzędów wojewódzkich. Następne zmiany zostały wprowadzone ustawą z 20 czerwca 1983 r. o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego (Dz. U. 1983 nr 4, poz. 185).
Realizowany w praktyce zakres działań UdSW daleko wykraczał poza ramy statutowe, co skutkowało jaskrawymi naruszeniami obowiązującego prawa. Jak pisze ks. prof. Misztal „zakres podejmowanych interwencji sprawiał, że […] wyznania i poszczególne osoby z racji na wyznanie nie mogły podejmować żadnej działalności bez zgody lub braku sprzeciwu tegoż Urzędu”. Przedstawienie kompletnego katalogu działań realizowanych przez UdSW i jego oddziały terenowe nie jest obecnie możliwe. Do najważniejszych zadań należały: inwigilowanie środowisk kościelnych, ograniczanie działalności wydawniczej związków wyznaniowych, niszczenie kościelnej akcji charytatywnej, likwidacja szkolnictwa wyznaniowego i wyznaniowych instytucji opiekuńczych etc.
Urząd do Spraw Wyznań został zlikwidowany na podstawie art. 1 pkt 2 ustawy z dnia 23 listopada 1989 r. zmieniającej ustawę o zmianach w organizacji oraz zakresie działania niektórych naczelnych i centralnych organów administracji państwowej, jednak już w 1988 r. rozwiązano część agend UdSW szczebla wojewódzkiego.
W sferze zainteresowań autora niniejszego tekstu znalazła się działalność państwowej administracji wyznaniowej na Mazowszu Płockim w odniesieniu do nierzymskokatolickich związków wyznaniowych (NRK). W okresie przed wejściem w życie reformy administracyjnej z 1975 r. i utworzeniem województwa płockiego kwestie wyznaniowe na tym terenie były przedmiotem zainteresowania Wydziału do Spraw Wyznań Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej (PWRN) w Warszawie oraz jego agend terenowych niższego szczebla. W strukturach administracyjnych województwa płockiego sprawy wyznaniowe należały do kompetencji Wydziału do Spraw Wyznań, będącego integralną częścią Urzędu Wojewódzkiego.
***
Jak już wyżej wspomniano, bardzo istotną częścią aktywności administracji wyznaniowej był „nadzór nad kościołami nierzymskokatolickimi”. Wydział do Spraw Wyznań Urzędu Wojewódzkiego w Płocku miał na tym polu szczególnie wiele „do zrobienia”, chociażby z tytułu funkcjonowania na swoim terenie dwóch odłamów mariawityzmu: Starokatolickiego Kościoła Mariawitów w PRL z siedzibą w Płocku i Katolickiego Kościoła Mariawitów w PRL z siedzibą w Felicjanowie. Oprócz tych kościołów w latach 80 – tych XX w. na terenie województwa płockiego istniały następujące nierzymskokatolickie związki wyznaniowe: Kościół Ewangelicko – Augsburski, Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny, Kościół Adwentystów Dnia Siódmego, Świecki Ruch Misyjny „Epifania”, Kościół Wolnych Chrześcijan i Stowarzyszenie Buddyjskie „Karma Kagyu”.
Kościół Katolicki Mariawitów (KKM) w roku 1968 liczył w skali kraju 2 kustodie, w ramach których funkcjonowało 24 parafie i 13 filii parafialnych. Posługę duszpasterską w Kościele sprawowało 6 mężczyzn i 34 kobiety. Ponadto – 21 sióstr zakonnych i 27 sióstr zakonnych – emerytek. Władzą naczelną KKM była Rada Przełożonych, składająca się podówczas z abpa Józefa M. Rafaela Wojciechowskiego, Stanisławy M. Dilekty Rastawickiej i Marii Celestyny Kraszewskiej. Kościół nie był zamożny. Nie posiadał nawet formalnego budżetu ze względu na „brak stałych przychodów i bardzo skromne warunki materialne”. Głównym źródłem utrzymania członków administracji kościelnej, Zgromadzenia Sióstr Mariawitek i Zgromadzenia Braci Mariawitów oraz starców i kalek będących pensjonariuszami ośrodka w Felicjanowie było tamtejsze gospodarstwo rolne o pow. 35, 47 ha, w którym pracowali członkowie zgromadzeń mariawickich. Do przychodów KKM zaliczały się także składki parafian, czynsz dzierżawny za lokal sklepu Gminnej Spółdzielni w Miszewie Murowanym oraz takowy czynsz za lokal zlewni mleka Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Płocku, a także dochody z usług hafciarskich itp. Wobec tego przedstawiciele KKM starali się uzyskać maksymalną możliwą pomoc materialną ze strony władz państwowych. W marcu 1969 r. mariawici felicjanowscy uzyskali pozytywną opinię WdSW PWRN w Warszawie co do „zastosowania 50% ulgi w obowiązkowych dostawach żywca” ze swego gospodarstwa. Cztery miesiące wcześniej Wydział Finansowy tegoż PWRN na podstawie art. 35 dekretu o zobowiązaniach podatkowych umorzył KKM kwotę 12 353, 00 zł podatku od nieruchomości za 1968r.
Kościół Katolicki Mariawitów w latach 60 –tych i 70 – tych XX w. otrzymał od władz państwowych wiele istotnych dla swego rozwoju zwolnień, zezwoleń i koncesji:
· W lipcu 1970 r. UdSW zalecił WdSW PWRN w Warszawie udzielenie KKM poparcia w sprawie przekazania firmie państwowej odbudowy „budynków gospodarskich Kościoła w Felicjanowie, zniszczonych w wyniku pożaru. Interwencja UdSW nastąpiła na prośbę abpa Rafaela Wojciechowskiego jako forma nagrody za „postawę kierownictwa Kościoła, dającego od wielu lat dowody lojalnego stosunku do władz państwowych oraz społecznego zaangażowania”.
· W marcu 1972 r. Wydział Finansowy stołecznego PWRN wyraził zgodę na umorzenie zaległości podatkowych KKM w podatku od nieruchomości na kwotę 5 965,00 zł.
· W roku 1973 KKM uzyskał z Funduszu Kościelnego subwencję w wysokości 20 000, 00 zł na remont budynku mieszkalnego z kaplicą w Felicjanowie.
· W listopadzie 1975 r. WdSW UW w Płocku zezwolił, w odpowiedzi na petycję Rady Przełożonych KKM, na podstawie paragrafu 1 ustępu 2 rozporządzenia Rady Ministrów z 16 grudnia 1964 r. w sprawie organów właściwych do udzielania zezwoleń na przyjęcie darowizny, zapisu lub spadku przez jednostkę organizacyjną niepaństwową oraz na nabycie przez taką jednostkę nieruchomości na podstawie umowy o dożywocie, na przyjęcie przez KKM darowizny domu jednorodzinnego, położonego w Warszawie przy ul. Wyspiańskiego 4. Nieruchomość została przekazana Kościołowi w testamencie przez Klaudię Jacuk. Zezwolenie UdSW dotyczyło także przeniesienia tytułu własności z osób fizycznych – pierwotnych spadkobierców na osobę prawną, tj. KKM.
· Wcześniej, w lipcu 1959 r. Rada Najwyższych Przełożonych KKM poinformowała WdSW PWRN w Warszawie, że zwróciła się z prośbą do Ministra [Finansów] o zwolnienie z obowiązku prowadzenia ksiąg rachunkowych. Prośbę tą motywowano tym, iż „obowiązek ten spowodowałby zabranie kilku osób od pracy produktywnej i zatrudnienie ich przy prowadzeniu ksiąg wybitnie czasochłonnych […], a w rezultacie okazałoby się, że żadnego dochodu nie mamy…”.
· W kwietniu 1960 r. UdSW uchronił przed definitywnym przejęciem upaństwowiony w większej części majątek rolny KKM i spowodował pozostawienie go w dalszym użytkowaniu Zakonu Mariawitek w Felicjanowie.
· W kwietniu 1961 r. arcybiskup KKM zwrócił się do Wydziału Komunikacji stołecznego PWRN z prośbą o „nieodpłatne przekazanie samochodu osobowego”. Wydział przesłał prośbę do Ministerstwa Komunikacji z adnotacją, iż „uważa wystąpienie arcybiskupa za słuszne i uzasadnione, ale pozytywne załatwienie tej sprawy przekracza nasze kompetencje”. W roku 1965 tenże arcypasterz skierował do WdSW PWRN w Warszawie pismo „dotyczące przydzielenia samochodu – furgonetki Nysa po cenach państwowych dla ośrodka kościelnego w Felicjanowie…”. WdSW prosił tamtejszy Wydział Komunikacji o pozytywne załatwienie sprawy”.
· KKM starał się także o „odciążenie […] od dostaw obowiązkowych i zmniejszenie wymiaru podatków”. Prośby takie odnosiły zamierzony skutek. W roku 1962 WdSW PWRN w Warszawie proponował Wydziałowi Skupu zastosowanie w stosunku do KKM zniżki w wysokości 50% odnośnie obowiązujących dostaw zwierząt rzeźnych, zaś w roku 1965 – 50%.
· WdSW PWRN w Warszawie angażował się także w poszukiwanie miejsca pracy byłej zakonnicy mariawickiej, Leokadii Malinowskiej, na terenie powiatu płockiego.
· Ks. Zenon Polkowski, proboszcz parafii mariawickiej w Piątku, członek Starokatolickiego Kościoła Mariawitów (dalej SKM), zwrócił się w czerwcu 1987 r. do dyrekcji Funduszu Kościelnego z prośbą o jednorazową zapomogę. Fundusz Kościelny poprzez WdSW UW w Płocku wydał pozytywną opinię o kapłanie, dzięki czemu ten mógł w czerwcu 1988 r. pokwitować odbiór zapomogi. Cały SKM otrzymał zapomogę nieznanej wysokości od Funduszu Kościelnego w końcu 1963 r. W 1966 r. SKM otrzymał kwotę 20 000, 00 zł „tytułem subwencji na ogrodzenie cmentarza”
· Zgromadzenie Sióstr Mariawitek zwracało się o „materiały reglamentowane… konieczne do budowy budynków gospodarczych”, przydział furgonetki Nysa po cenie państwowej, czy też o umorzenie zaległości podatkowych. Wszystkie te wnioski, zgłaszane na przestrzeni 7 lat, opiniowane były przez aparat wyznaniowy pozytywnie. Ponownie o przydział samochodu, tym razem marki Żuk, siostry mariawitki zwróciły się do władz po dwudziestu latach, w kwietniu 1986 r. Pojazd miał służyć prowadzonej przez zgromadzenie Wytwórni Wód Gazowanych „Płocczanka”. Wniosek poparł wojewoda płocki. W kwestiach „motoryzacyjnych” zwracał się w kwietniu 1985 r. do Izby Skarbowej w Płocku bp SKM Stanisław Kowalski. Chodziło o zwolnienie z podatku od darowizny otrzymanego od Służby Zakonnej Sióstr Kościoła Ewangelickiego w RFN dostawczego Volkswagena Minibus D, który miał służyć m. in. do przewozu darów humanitarnych dla placówek SKM
· Pewnym problemem dla władz w latach 1952 i 1953 były plany SKM scentralizowania formacji kandydatów do stanu duchownego. Zamierzano zrezygnować z przygotowania przy parafiach, tworząc seminarium duchowne w Płocku. Miejscowy Referat do Spraw Wyznań był temu przeciwny i inicjatywę mariawitów zamierzał sparaliżować poprzez uniemożliwienie finansowania nowej uczelni. UdSW zezwolił na rozpoczęcie nauki po dopełnieniu przez SKM pewnych formalności uzyskaniu zgody władz państwowych. Jednak formalnie seminarium mariawickie rozpoczęło działalność nieco wcześniej, 16 i 17 grudnia 1952 r. Inauguracja „roku szkolnego” miała miejsce 4 stycznia 1953 r.
· W 1958 r. UdSW zaangażował się w przywrócenie SKM posiadania nieruchomości przy ul. Wieczorka 27 w Płocku (kompleks budynków kościelnych wraz z katedrą mariawicką) i nakazał miejscowemu PMRN przekazanie SKM zarządu tą nieruchomością.
Za pomoc i opiekę władzy komunistycznej kościoły mariawickie płaciły deklaracjami bezwarunkowej lojalności wobec ateistycznej władzy. Abp KKM J. M. Rafael Wojciechowski wystosował odezwę do wiernych z okazji wyborów do Sejmu PRL, które odbyły się 20 stycznia 1957 r. oraz do Sejmu PRL i rad narodowych, zaplanowanych na 16 kwietnia 1961 r. Władze KKM sporządziły także Zarys wiadomości o mariawityzmie na potrzeby władz wyznaniowych gdzie scharakteryzowano m. in. przeciętnego wyznawcę mariawityzmu: „Jeśli idzie o skład socjalny mariawitów, to z uwagi na społeczne oblicze mariawityzmu, potępiające w zarodku przegniłe i rozkładające się formy kapitalizmu zarówno świeckiego jak i kościelnego, mające za swój cel ustawiczną walkę z ciemnotą, fanatyzmem, nędzą i wyzyskiem bogaczy oraz w związku z ustawą mariawicką z pierwszych lat mariawityzmu, określającą górną maksymalną granicę stanu posiadania rodziny mariawickiej, równającą się 15 – hektarowemu gospodarstwu rolnemu, mariawici to w przeważającej mierze drobni i małorolni rolnicy, robotnicy i w mniejszej mierze pracujący inteligenci”.
Biskup naczelny Starokatolickiego Kościoła Mariawitów zwykł przesyłać z okazji Nowego Roku czy też 1 Maja oficjalne życzenia dla prominentnych przedstawicieli władz. W piśmie do wojewody płockiego z 1 stycznia 1976 r. określił nawet te uprzejmości jako „obywatelski obowiązek”.
Wkrótce po zakończeniu działań wojennych, 26 listopada 1945 r. Warszawski Duchowny Konsystorz Prawosławny w porozumieniu z wojewodą warszawskim delegował do parafii prawosławnej w Płocku ks. Aleksego Rusieckiego jako tymczasowego administratora. Ten szybko został zastąpiony przez ks. Walentego Krasnikowa, który 20 stycznia 1946 r. objął stanowisko proboszcza. Jego współpraca z Radą Parafialną nie była łatwa, gdyż ta oskarżyła proboszcza m. in. o zdefraudowanie pewnej kwoty pieniędzy.
Z akt archiwalnych wynika, że ks. Krasnikow wykonując funkcje kapłańskie zbierał różne informacje o swoich parafianach, a później przekazywał je nie proszony aparatowi wyznaniowemu. I tak 4 lutego 1954 r. opowiadał pracownikom Referatu do Spraw Wyznań PMRN w Płocku, jako to chodząc po kolędzie na tzw. święcenie wody był częstowany przez parafian wódką, a przy okazji poinformował, że:
- Starosta parafii we Włocławku, który opiekuje się nią pod nieobecność ks. Krasnikowa, a z zawodu jest inżynierem w fabryce celulozy, zawsze jest zwalniany z pracy, gdy ma pracę w tejże parafii;
- mariawici rozdają paczki żywnościowe, które dostają z Ameryki;
- przybył doń dziekan z Warszawy na wizytację z gotowym 9-stronnicowym sprawozdaniem w języku rosyjskim, które on podpisał.
Mimo tak kontrowersyjnego stylu duszpasterzowania, ks. protojerej Walenty Krasnikow został przeniesiony w stan spoczynku dopiero 16 sierpnia 1966 r. Tego samego dnia na stanowisko proboszcza parafii prawosławnej w Płocku został powołany ks. Józef Łysynkiewicz, absolwent prawosławnego seminarium duchownego w Warszawie i Akademii Duchownej w Zagorsku. Święcenia kapłańskie ks. Łysynkiewicz przyjął 14 sierpnia 1966 r., czyli 2 dni przed nominacją proboszczowską.
Nowy proboszcz po czterech i pół roku duszpasterzowania w Płocku musiał podjąć pracę zarobkową w Wojewódzkiej Spółdzielni Transportu Wiejskiego, a potem w Inspektoracie Powiatowym PZU, miał bowiem duże trudności z utrzymaniem rodziny. Po pewnym czasie został jednak w ogóle bez pracy, ponieważ nie uzyskał nostryfikacji swego dyplomu ukończenia studiów teologicznych w ZSRR. W lipcu 1972 r. został zwolniony z funkcji proboszcza, a jego miejsce zajął najpewniej ks. Paweł Kononiuk, który jako proboszcz parafii prawosławnej w Płocku występuje w połowie listopada 1977 r.
Przez wiele powojennych lat oś kontaktów aparatu wyznaniowego z Kościołem Ewangelicko – Augsburskim w Płocku wyznaczał konflikt ewangelicko – rzymskokatolicki o zwrot kościoła ewangelickiego. Chodziło o kościół pw. św. Dominika, jedną z najstarszych świątyń w mieście. W roku 1804 władze pruskie usunęły zeń zakonników i przekazały kościół ewangelikom, zaś klasztor wykorzystywano jako archiwum i szkołę. W rękach ewangelików świątynia pozostawał do wkroczenia wojsk radzieckich. Jako, że owych ewangelików we wczesnych latach powojennych utożsamiano jednoznacznie z Niemcami, władze za nic nie chciały przekazać w ich ręce przedmiotowego kościoła. W konsekwencji, co stanowi z pewnością dość rzadki przypadek w historii Polski Ludowej, postulaty wiernych katolickich dotyczące zwrotu kościoła pw. św. Dominika z całą mocą popierał np. Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa Publicznego w Płocku, pisząc do władz wojewódzkich w stolicy: „PUBP popiera żądanie wiernych Kościoła rzymskokatolickiego w Płocku o pozostawienie kościoła św. Dominika […]. Kościół stanowi własność katolicką gwałtem zabraną. W czasie okupacji niemieckiej wszyscy prawie ewangelicy niemieccy przyjęli volksdeutschostwo. Nieliczne wyjątki nie zadeklarowały się i wróciły w czasie wyjścia Niemców do Kościoła katolickiego tak, że obecnie parafia ewangelicka w Płocku i w powiecie byłaby bez wiernych. Katolikom świątynia jest niezbędnie potrzebna, gdyż 4000 młodzieży szkolnej służy potrzebie duchowej tym bardziej, że stary kościół katedralny zniszczony został bombami hitlerowców. Kościół ewangelicki w Płocku był narzędziem germanizacji, ostatni pastor w 1939 r. okazał się hitlerowcem i pracował dla gestapo, i przed wojną miał już kontakt z NSDAP. Na kościele powiewała flaga ze swastyką”. Por. Konopka, kierownik Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego pisał zatem: „Popieram żądanie wiernych Kościoła rzymskokatolickiego, żądanie młodzieży szkolnej w Płocku, którą wychowujemy w duchu polsko – demokratycznym i twierdzę, że kościół św. Dominika nie może być oddany innowiercom”.
Przeciwko takiemu postawieniu sprawy ostro protestował Tymczasowy Konsystorz Kościoła Ewangelicko – Augsburskiego. Na bezprawność działań płockiego PUBP zwracał uwagę także Departament V Wyznaniowy Ministerstwa Administracji Publicznej (MAP) pisząc do władz województwa warszawskiego funkcjonujących podówczas jeszcze w Otwocku, iż: „[…] zgodnie z brzmieniem okólnika MAP z 9 marca 1945 r. (okólnik nr 6, l. dz. 2655/45) w sprawie Kościoła Ewangelicko – Augsburskiego, żadne obiekty stanowiące własność tego kościoła nie mogą być przekazywane na cele innych wyznań bez uprzedniego uzyskania zezwolenia jego prawnej reprezentacji”.
Kwestia kościoła ewangelickiego była przedmiotem kontrowersji także w latach późniejszych. W styczniu 1952 r. ewangelicy – w dalszym ciągu pozbawieni świątyni – odbywali swe nabożeństwa w kościele mariawickim. W roku następnym UdSW zaakceptował skierowanie sprawy zwrotu świątyni na drogę sądową przez płocką parafię ewangelicką. W połowie grudnia 1955 r. okazało się, że ewangelików płockich nie stać na pokrycie kosztów procesu, co zaświadczał na piśmie odpowiedni Wydział do Spraw Wyznań. Wydaje się, że w interesie władz wyznaniowych było przewlekanie sprawy i unikanie jakichkolwiek zdecydowanych rozstrzygnięć. Strategia ta odniosła sukces – kościoła pw. św. Dominika ewangelicy płoccy nie odzyskali nigdy.
Kościół Ewangelicko – Augsburski w PRL przewija się w zachowanych aktach płockiego aparatu wyznaniowego także jako potencjalny zbywca „nieruchomości położonej w Sierpcu przy ul. Płockiej, a składającej się z budynku kościelnego i działki”. Nabywcą miała być miejscowa parafia rzymskokatolicka, dzierżawiąca od kilkunastu lat ową świątynię. Zgodę na transakcję wyrazić musiał UdSW, opierając się na opinii WdSW właściwej wojewódzkiej rady narodowej. W naszym przypadku WdSW PWRN w Warszawie „w uzgodnieniu z kierownictwem powiatu – biorąc pod uwagę fakt, że w Sierpcu brak wyznawców Kościoła Ewangelicko – Augsburskiego” proponował sprawę załatwić pozytywnie. Podobnie UdSW nie zgłosił zastrzeżeń „co do ostatecznego sfinalizowania umowy sprzedaży obiektu parafii w Sierpcu”, przy czym „suma sprzedażna (220.000,00 zł) przeznaczona jest na dalsze finansowanie budowy przy ul. Miodowej 21 w Warszawie”. Zaznaczono także, że „o wymagane przepisami dekretu Prezydenta RP z 25 listopada 1936 r. o stosunku Państwa do Kościoła Ewangelicko – Augsburskiego w RP (Dz. U. 1936 nr 88 poz. 613) zaświadczenie, upoważniające Kościół […] do pozbycia się tego obiektu należy zwrócić się bezpośrednio do WdSW PWRN w Warszawie”. Zaświadczenie informujące, że „Kościół Ewangelicko – Augsburski w PRL posiada osobowość prawną na podstawie art. 10 ust. 4 dekretu Prezydenta RP z dnia 25 listopada 1936 r. o stosunku Państwa do Kościoła Ewangelicko – Augsburskiego w RP” zostało wydane w dwa miesiące później.
Kościół Wolnych Chrześcijan w PRL został wpisany do Rejestru Stowarzyszeń i Związków Religijnych UdSW 14 maja 1981 r. na podstawie art. 6 i art. 21 prawa o stowarzyszeniach z 27 października 1932 r. i art. 2 ustawy z 19 kwietnia 1950 r. o zmianie organizacji władz państwowych w zakresie gospodarki komunalnej i administracji publicznej. Zbór Warszawa – Ochota Kościoła Wolnych Chrześcijan rozpoczął statutową działalność na terenie Płocka w marcu 1985 r., jednak sporym utrudnieniem był brak odpowiedniego lokalu. Mimo to władze Kościoła wystąpiły do prezydenta Płocka o wyrażenie zgody na kolportaż Pisma św. oraz literatury religijnej. Półtora roku później wolni chrześcijanie postanowili powołać w mieście placówkę kościelną, na czele której stanął brat Zbigniew Folwarczny.
Śladem świadczącym o funkcjonowaniu w Płocku Kościoła polskokatolickiego jest pismo biskupa naczelnego tej wspólnoty wyznaniowej, w którym informuje Wydział do Spraw Wyznań, że w załączeniu przesyła „do łaskawej wiadomości” swoje „Słowo Pasterskie”, skierowane do wszystkich parafii tego kościoła w Polsce. W kwestii nieuznawanego podówczas związku wyznaniowego „Świadkowie Jehowy” UdSW instruował lokalny aparat wyznaniowy odnośnie sposobu traktowania „osób podających się za duchownych tego wyznania”.
Unia Zborów Adwentystów Dnia Siódmego zorganizowała małą wspólnotę modlitewną w Gostyninie w 1958 r. Niebawem powstały placówki w Płocku oraz w Grodkowie w powiecie sierpeckim. Wobec tego Zarząd Centralny Kościoła zwrócił się do WdSW PWRN w Warszawie o wyrażenie zgody – na podstawie dekretu z 31 grudnia 1956 r. o organizowaniu i obsadzaniu stanowisk kościelnych- na mianowanie Andrzeja Adamczyka młodszym duchownym dla tych wspólnot. Ten jednak nie sprawował swej posługi długo, gdyż po ok. 9 miesiącach został „skreślony z listy duchownych w związku z udaniem się na studia w Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej”. W roku 1973 adwentyści zwrócili się do władz wyznaniowych w Płocku o przydział „lokalu na nabożeństwa”, a w dwa lata później zobowiązali się regularnie przesyłać „na użytek PT Wydziału” swój miesięcznik „Znaki Czasu”.
W dwa lata po zakończeniu II wojny światowej Centrala Świeckiego Ruchu Misyjnego „Epifania” z Poznania zwróciła się do starostwa powiatowego w Gostyninie z prośbą o wyrażenie zgody na „otwarcie koła w Modelu pow. Gostynin”. Działalność epifanistów odbywała się pod skrupulatnym nadzorem lokalnych władz, które w roku 1975 raportowały, że „zebrania odbywają się bardzo sporadycznie w mieszkaniu Roguskiego w dni świąteczne i niedziele. Liczba wyznawców – 8 osób. […] Do roku 1965 zbór w Modelu liczył 27 wyznawców. […] Nie stwierdzono, by placówka w Modelu prowadziła działalność sprzeczną z interesami PRL”.
W końcu lat osiemdziesiątych w Płocku powołało swój ośrodek Stowarzyszenie Buddyjskie „Karma Kagyu” w Polsce. W roku 1985 Stowarzyszenie nabyło za 620 marek zachodnioniemieckich w Kucharach (gmina Drobin) za zezwoleniem Wydziału do Spraw Wyznań zrujnowany dworek wraz z parkiem i przyległym sadem, stanowiący własność Państwowego Funduszu Ziemi. W nowym ośrodku od lata 1988 r. odbywały się zgromadzenia religijne liczące wiele setek osób w tym wielu gości z zagranicy.
***
U progu lat 80 – tych XX w. płocki WdSW tak opisywał „sytuację wyznaniową” na swoim terenie odnośnie wyznań NRK: „W odczuwalny sposób z roku na rok maleje aktywność wyznawców kościołów nierzymskokatolickich. Kruszy się ich społeczna baza. Demograficznie starzeją się społeczności parafialne. Rzutuje to na pozycję materialną tych społeczności. Starokatolicki Kościół Mariawitów mimo iż konsekrował nowych biskupów […] traci wyraźnie wpływy i znaczenie w środowisku. Świątynia rzadko gromadzi wiernych […]. Ożywa na krótko w dni zjazdów wyznawców mariawityzmu. Mariawici już tradycyjnie dochowują wierności władzy, […] nie wykazują większych aspiracji społecznych. Alienują się od życia środowiska jako zbiorowość wyznaniowa, poprzestając na życzliwości władz. Cechuje ich rzetelny stosunek do obowiązków w miejscu pracy i do norm prawa. Kościół mariawicki w Felicjanowie wyraźniej jeszcze skazuje się na izolację środowiskową. Wyraźnie przekracza też granice starości demograficznej. Maleją jego szanse na przeżycie, chyba, że wiara w cuda zyska nową motywację. Nie jest to sprawa roku czy dwóch nawet, ale chyba też nie dziesięcioleci. […] Kurczy się nieodwracalnie zasięg oddziaływania tej grupy wyznaniowej. Przyspiesza ten proces samoizolacja dogmatyczna od wyznań chrześcijańskich. Prawosławie reprezentowane jest w Płocku przez szczątkową parafię. Duchowny, administrator tej parafii swoim postępowaniem nie szczędzi wyznawcom kłopotów a nawet upokorzeń. Obie wymienione po mariawitach grupy wyznaniowe tracą równie szybko jak oni szanse przetrwania mimo życzliwości władz dla nich. Rozproszeni wyznawcy innych, nie wymienionych wyznań, stanowią dzisiaj […] prawie niedostrzegalny komponent życia społecznego w województwie. W nadchodzących latach dopiero mogą wyraźniej akcentować swoją tożsamość wyznaniową”. Na szczęście, obawy płockiego WdSW nie ziściły się – wszystkie związki wyznaniowe, których upadek przewidywano w dobrej kondycji przetrwały upadek PRL, a niektóre nawet rozwinęły swoją działalność po tym okresie.
Urząd do Spraw Wyznań i jego agendy stworzone zostały w celu „ograniczenia działalności związków wyznaniowych oraz przejęcia nad nimi kontroli”. Był on narzędziem władz partyjno – państwowych w procesie laicyzacji społeczeństwa, a działania swoje kierował zarówno przeciwko dominującemu Kościołowi rzymskokatolickiemu, jak i niekatolickim związkom wyznaniowym. Badając pozostałości archiwalne dotyczące działalności aparatu wyznaniowego na ziemi płockiej wypada stwierdzić, że brak jest dowodów niezbicie świadczących o wyraźnym preferowaniu jakiegoś związku NRK i celowym skłócaniu go z Kościołem rzymskokatolickim w myśl zasady divide et impera. Owszem, czyniono szereg dość znaczących koncesji na rzecz np. Starokatolickiego Kościoła Mariawitów i Katolickiego Kościoła Mariawitów (zapomogi, przydziały środków transportu, umorzenia podatkowe), jednak taka pomoc nie wpłynęła na rozwój i umocnienie się wspólnot mariawickich. Były to raczej „zastrzyki”, które miały ratować podupadające materialnie wspólnoty w imię zapewnienia swoiście pojmowanego „pluralizmu wyznaniowego” (stworzenie alternatywy dla wyznania rzymskokatolickiego). Wspólnoty NRK na Mazowszu Płockim były jak się wydaje w pełni inwigilowane przez władze i uznane przez nie za „tradycyjnie dochowujące wierności”. Większość tych wspólnot nie wyobrażała sobie funkcjonowania bez ścisłych związków z władzą komunistyczną, nie wytrzymałyby bowiem zdecydowanej akcji tejże władzy, skierowanej przeciwko nim.
Zatem płocki WdSW raczej przyglądał się wspólnotom NRK na swoim terenie, nieżyczliwie i z odcieniem politowania (jak w przypadku perypetii płockiej parafii prawosławnej), jednak nie był zainteresowany w nagłej zmianie istniejącego status quo, czekając na samoistne (i w swojej opinii nieuniknione) obumarcie wspólnot wyznaniowych z braku dopływu nowych wyznawców.
Inne tematy w dziale Kultura