Sowieckie chamstwo z artykułu Łukasza Warzechy zadziałało na część salonu jak czerwona płachta na byka, co wyrażało się licznymi komentarzami i epitetami jeszcze w późnych godzinach wieczornych. Wszyscy polemizujący i pokrzykujący powinni sobie jednak przed przystąpieniem do jakiejkolwiek dyskusji uświadomić stan rzeczy i faktów. A fakty zaistniałe w Radzie Warszawy chamstwem jednoznacznie były. Już sama ku...a zasługuje na to określenie a argument o śpiących Warszawiakach wyrwanych gwałtownie ze snu wskutek obchodów rocznicy katastrofy smoleńskiej dodatkowo podkreśla brak kultury i empatii. Takie zachowanie - także w wykonaniu członka PiS-u czy SLD czy każdej innej partii należałoby w każdych okolicznościach nazwać właśnie chamstwem.
Czy chamstwo jest sowieckie? Tu oczywiście możnaby było wszcząć jakąś inteligentną dyskusję, gdyż polska praktyka językowa zna wiele przymiotników mogących owo chamstwo określić. Mówi się o chamstwie przaśnym, o chamstwie podmiejskim (akurat aktualne dla Warszawy - tak często określa się "podwarsiawskie cwaniaczki"), o chamstwie bezczelnym. Moja ś.p. Babcia zwykła była mawiać wskutek traumy rewolucji i wojny polsko-bolszewickiej o chamstwie bolszewickim. Ach, rozmarzyłam się, jak ciekawa dyskusja i polemika mogłaby się zrobić wokół tego sowieckiego chamstwa... Ci co z tym sowieckim chamstwem Ł.Warzechy nie zgadzają się mogliby podyskutować choćby o historycznych czy obyczajowo-kulturowych konotacjach słowa chamstwo czy o segmentach semantycznych... Sama rozkosz z takiej dyskusji i nawet z zaciekłym przeciwnikiem politycznym chętnie by się polemizowało...
A tu nic z tego, gdyż wyżyny intelektualnej polemiki są dla napastliwej antypisowskiej, antykonserwatywnej i antysmoleńskiej sfory z przyczyn oczywistych nieosiągalne. Owszem, część niezadowolonych z artykułu i z określenia próbowała dyskutować na argumenty wysuwając do znudzenia ten o Powstaniu Warszawskim. Posługiwanie się tym argumentem w omawianym kontekście jest jednak o tyle nietrafione, że akurat właśnie zwolennicy PiS-u czy wyborcy ś.p. prezydenta Kaczyńskiego są jak najbardziej za upamiętnianiem rocznic Powstania Warszawskiego i nic nie wskazuje na to, aby w najbliższym czasie miało się cokolwiek zmienić. Ostatecznie Muzeum Powstania Warszawskiego także powstało za Lecha Kaczyńskiego a nie za rządów PO. Warunki jednak są jakie są, kulturowa i intelektualna posucha rozprzestrzenia się coraz bardziej i trzeba cieszyć się z każdego przeciwnika po drugiej stronie, który w ogóle wysuwa jakiekolwiek argumenty nadające się do wymiany zdań, nie wrzeszczy i nie bluzga.
Drugi nurt krytyki w wykonaniu antypisowskiej i antysmoleńskiej sfory odnosił się do samej osoby Łukasza Warzechy. I stała się tu rzecz bardzo interesująca, dająca nie tylko obraz chamstwa (ciekawe z jakim przymiotnikiem?) i głupoty owej napastliwej sfory ale także mówiąca o pewnej nerwowości i zagubieniu całego środowiska. Otóż red.Warzecha został zaatakowany za to, że.... jest młody. Młokos, gó .... arz, jakieś tam pampersy, gluty zwisają - to tylko niektóre z inwektyw, padało jeszcze wiele innych i niezbyt apetycznych. Jest to o tyle ciekawe, że do tej pory byliśmy notorycznie atakowani przez rzekomo młodych i wykształconych za to, że jesteśmy właśnie starzy. Najwyraźniej argument o starych, niewykształconych i z prowincji skończył się. Niewykluczone, że zwiastuje to koniec epoki medialnego otumanienia społeczeństwa.
Sprawa jest właściwie ucieszna i pozytywna. Jeszcze niedawno antypisowska i antysmoleńska gawiedź z baru "Zakąski-przekąski" zwymyślała mnie kilka razy od ciemnogrodu i od starych (oświadczam wszem i wobec, że jestem dobrze zakonserwowaną czterdziestką, bardziej wysportowaną od wiszących po barach MW z WM). A teraz? Zaczynają bluzgać od za młodych. Po artykule odwołałam nawet termin u kosmetyczki, bo po co jakieś tam zabiegi, strata czasu i wydatki, skoro przeciwnik polityczny tak mnie odmłodził - szybko, skutecznie i gratis. Oczywiście mogą powstać w związku z tym pewne przesunięcia w elektoracie, np. kosmetyczki czy odmładzający chirurdzy plastyczni mogą - niezadowoleni z utraty klientek - odwrócić się masowo od PO. Ale to w końcu nie nasze zmartwienie.
A swoją drogą, czego to chamstwo nie wymyśli, kiedy nie ma nic do powiedzenia na temat....
Obserwuję z dużym niepokojem i opisuję Polskę posmoleńską. Poza tym zdarza mi się czasami opisywać inne sprawy.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka