Leonarda Bukowska Leonarda Bukowska
470
BLOG

Rocznica: modlitwa, bariery i awanturnictwo

Leonarda Bukowska Leonarda Bukowska Polityka Obserwuj notkę 14

       Mimo przenikającego zimna i zachmurzenia już przed godziną 8.00 na Krakowskim Przedmieściu zebrało się kilka tysięcy osób. Troska radnych z PO o poranny spokój Warszawiaków okazała się całkowicie zbyteczna. Zarówno mieszkańcy stolicy jak i przyjezdni z innych regionów Polski dobrze wiedzieli bez wskazówek partii rządzącej, co w pierwszą rocznicę smoleńskiej katastrofy należy uczynić.

       Pod Kościół Seminaryjny i Pałac Prezydencki do godz. 8.00 napływały tłumy a część Traktu Królewskiego dosłownie tonęła w morzu biało-czerwonych flag. Różne szacunki liczebne opiewały na kilkanaście do dwudziestu tysięcy osób. Medialne informacje o tysiącu do kilku tysięcy  nie są w żaden sposób zgodne ze stanem faktycznym.  Co pewien czas wśród tłumu migały twarze parlamentarzystów z PiSu. Gdy przed kościołem pojawił się z wieńcem red.Sakiewicz jakaś korpulentna niewiasta  zwymyślała go, że powinien się wstydzić za to, co wyrabia. Dlaczego ktoś, kto przychodzi na rocznicowe uroczystości z wieńcem ma się wstydzić, niewiasta nie wyjaśniła, za to pokrzyczała jeszcze trochę i poszła.

       Różnorakie prowokacje organizowane przez....  - no właśnie - przez kogo? - powiedzmy przez siły mętne i tajemne - towarzyszyły tej części obchodów jeszcze kilkakrotnie. Niedaleko od barierek ustawił się ktoś, kto chrypliwym głosem nadawał przez zdezelowany głośnik coś o złodziejach, bandytach, itp. Okrzyki nieadekwatne do powagi chwili nie zostały jednak zupełnie podchwycone przez tłum, który zgodnie z prośbami organizatorów uroczystości nie dawał się sprowokować.

       O godz. 8.41 minutą ciszy uczczono ofiary katastrofy. Równocześnie rozległ się dźwięk syren i zabrzmiały dzwony pobliskich kościołów. Także i scenografia pozaziemska nie zawiodła - w tej najważniejszej chwili wyszło zza chmur piękne, ciepłe słońce.

       Mimo jeszcze kilku prób zakłócenia spokoju kilkunastotysięczny tłum zachowywał się w sposób godny i zdyscyplinowany. Odśpiewano "Mazurka Dąbrowskiego" - bez żadnej kakofonii, przeciągania i niedotrzymanych rytmów, co na tak masowe zgromadzenie było czymś wręcz niezwykłym. Zapowiedzi (a może i życzenia niektórych) o awanturnikach czy zadymiarzach spędzonych z całej Polski w żaden sposób nie spełniły się i mogą jedynie świadczyć albo o świadomym jątrzeniu albo o całkowitym niedostrzeganiu wagi problemu przez rządzących.

       Jedyna burda na tej części obchodów została wywołana przez władze. Gdy przyszła pora na składanie zniczy i kwiatów okazało się, że obywatelom nie wolno tego robić. Przy zastosowanych zabezpieczeniach i tak zresztą nie byłoby to w ogóle możliwe. Już nie tylko sam teren Pałacu Prezydenckiego ale i miejsce po krzyżu odgrodzone zostało metalowymi barierkami oraz kordonem policjantów w kamizelkach kuloodpornych i hełmach. Gdy na miejsce po usuniętym krzyżu nie wpuszczono księży rozległy się gwizdy i krzyki. Za barierki wolno było wejść jedynie grupie parlamentarzystów z PiSu i to oni odbierali od ludzi kwiaty i znicze a następnie układali je. Oprócz Jarosława Kaczyńskiego obecni byli m.in. J.Brudziński, Z.Girzyński i A.Fotyga. Gdy kolejnych posłów nie chciano wpuścić, doszło do szarpaniny a siły bezpieczeństwa poturbowały dwie posłanki (Marzena Machałek i Daniela Chrapkiewicz).

       Funkcjonariusze policji czy służb miejskich a w szczególności ich dowódcy przechodzą przeszkolenie w zakresie prawa. Dlaczego więc zaatakowani zostali posłowie? Trudno raczej przypuszczać, że na prośbę parlamentarzystów o wpuszczenie ich za barierki wyszkolonym profesjonalistom nagle puściły nerwy. Jest to tym mniej prawdopodobne, że dotychczasowy przebieg zgromadzenia był jak najbardziej spokojny. Kto więc wydał rozkaz czy przynajmniej przyzwolenie na stosowanie agresji wobec posłów? Trudno powiedzieć, czy należy traktować to jako ostrzeżenie czy jako początek nowej jakości szykan wobec opozycji.

Obserwuję z dużym niepokojem i opisuję Polskę posmoleńską. Poza tym zdarza mi się czasami opisywać inne sprawy.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (14)

Inne tematy w dziale Polityka