Leonarda Bukowska Leonarda Bukowska
1220
BLOG

Sponiewierany symbol - ś.p.Prezydent Kaczorowski

Leonarda Bukowska Leonarda Bukowska Polityka Obserwuj notkę 42

       Prokuratura zapowiedziała na jutro ekshumację ciała ostatniego prezydenta Polski na uchodźstwie, ś.p.Ryszarda Kaczorowskiego oraz jeszcze jednej Ofiary smoleńskiej tragedii.

       Dla osób dorastających w latach 80-tych IIRP stanowiła coś w rodzaju "ziemi obiecanej" czy "raju utraconego". Była też dla nas, ówczesnych licealistów, odpowiedzią na tęsknotę za lepszym światem, różniącym się znacznie od znienawidzonej, socjalistycznej i wówczas bardzo szarej rzeczywistości. Wiele osób z moich roczników było w dużym stopniu wychowywanych przez babcie i dziadków - najczęściej rodzice pracowali i byli pochłonięci sprawami bieżącymi a jak wiadomo życie wtedy nie było całkiem łatwe.

       Pamiętam ulubione chwile z dzieciństwa, gdy prosiłam moją Babcię, aby po raz setny opowiadała mi, "jak to było przed wojną". I Babcia opowiadała piękne historie, choć - jak dowiedziałam się już później - jej nastawienie do rzeczywistości 20-lecia było dość krytyczne i dostrzegała jej wszelkie niedoskonałości. Tak więc jako mała dziewczynka doszłam dość szybko do wniosku, że "przed wojną było lepiej". Później w okresie licealnym moja wiedza znacznie poszerzyła się. Także moje koleżanki i koledzy ze szkoły (i nie tylko) czytali książki o tym, czego wiedzieć się nie powinno. Rozmawialiśmy dużo o Kresach, o wojnie 1920 roku i o Katyniu. Generalnie dość pilnie uczyliśmy się historii, tej prawdziwej - to było formą protestu przeciwko komunistycznym kłamstwom. Jak wiadomo młodzież protestuje chętnie.

       Pewnego dnia - miałam chyba wtedy z jakieś 14 lat - zapytałam Ojca , historyka hobbystę, na co dzień zajętego zupełnie innymi sprawami, jak to właściwie wszytko było. Po urywkach wiadomości ze źródeł przedwojennych, z jakichś nielegalnych publikacji, które wtedy z pasją pochłaniałam oraz rodzinnych opowieściach, młoda głowa domagała się uporządkowania. I Ojciec mi opowiedział, krok po kroku i bardzo systematycznie o wszystkim. Wtedy pierwszy raz dowiedziałam się, że istnieje rząd i prezydent na emigracji i że w Londynie zabezpieczone są pamiątki i dokumenty po tamtym państwie. Jednym z moich ówczesnych marzeń stało się, żeby pojechać tam, zobaczyć to wszystko i porozmawiać z tamtymi ludźmi. Wtedy wydawało się to zupełnie nierealne - ale jak pięknie byłoby, gdyby te wojska sowieckie wreszcie wróciły do siebie a tamto państwo do nas...

       To właśnie Prezydent RP na uchodźstwie był kontynuacją tamtego państwa - niedoskonałego wprawdzie ale niepodległego - zniszczonego przez dwie barbarzyńskie siły w 1939 roku.

       Prezydent-Symbol został wraz z innymi Ofiarami zmasakrowany w smoleńskim błocie. Wskutek barbarzyństwa, którego ofiarą padli wszyscy Polegli pod Smoleńskiem, poniewierka symbolu niepodległej Polski rozpoczyna się od nowa. Za ten stan odpowiadają nie tylko barbarzyńcy, którzy pozamieniali i bezcześcili ciała smoleńskich Ofiar. Odpowiadają za to - niestety - także nasze władze, które nie potrafiły Prezydentom RP zapewnić należytej i profesjonalnej ochrony za życia a po śmierci godnego traktowania ich ciał. Dlatego też każdy świadomy obywatel RP powinien dołożyć wszelkich starań (oczywiście na miarę swoich możliwości), aby winni i odpowiedzialni za to bestialstwo zostali ujawnieni i sprawiedliwie ukarani.

 

P.S. Ostrzegam, że komentarze głupkowate, w szczególności zarzucające rodzinom Ofiar smoleńskich oraz osobom piszącym o katastrofie oraz zajmującym się znalezieniem jej przyczyn jakieś obrzydliwe zboczenia będą natychmiast usuwane a ich autorzy blokowani. To samo dotyczy komentarzy obrażających i uwłaczających pamięci Ofiar smoleńskiej masakry. Cierpliwość w tej sprawie - nawet moja - wyczerpała się.

Obserwuję z dużym niepokojem i opisuję Polskę posmoleńską. Poza tym zdarza mi się czasami opisywać inne sprawy.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (42)

Inne tematy w dziale Polityka