Centroprawica się integruje - wielkie marzenie Kaczyńskiego się

Najpierw nius - "Będzie rozłam w PiS. Klub parlamentarny Platformy Obywatelskiej ma się powiększyć o kilkanaście osób z tej partii, które związane są z Kazimierzem Marcinkiewiczem – nieoficjalnie dowiedziało się Radio Zet.
To efekt spotkania byłego premiera z przyszłym Donaldem Tuskiem w Wielkiej Brytanii"(podało ponoć radio Zet)

Dla PO to dobra wiadomość z trzech powodów:

1/ PO musi zdawać sobie sprawę że elektorat "antyPiS" przejęty od LiD nie jest trwałym nabytkiem. Albo PO będzie prowadzić politykę zupełnie inną niż do tej pory albo elektorat LiD wróci tam skąd przyszedł. Ewentualnie wyskoki Prezydenta Kaczyńskiego i PiS jak obserwujemy w ostatnich dniach mogą przytrzymać go przy PO ale to i tak będzie chwilowy sojusz.

Przejmując całe konserwatywne skrzydło PiS, PO z automatu traci wyborców LiD (czyli jakieś 10% z tych 40 co dostali) ale ma szanse urwać 10% postaci ludzi którzy głosowali na kolegów Marcinkiewicza. Od dosyć dawna grupa ta nie pasuje do "Zakonu PC" jaki tworzy się wokół Prezesa, a teraz kiedy nie ma już fruktów władzy, nic ich nie trzyma przy Kaczyńskim.

2/ PiS bez konserwatywnego skrzydła jest już tylko PC bis czyli traci szanse na bycie dużą partią. Wyborca prawicowy mający na widoku PO z posłami ZChN i Kaziem M nie będzie długo się zastanawiał na kogo zagłosować. Dla PO oznacza to redukcje ryzyka odbudowania się PiS jako alternatywy prawie do zera, a jak jeszcze lewica się odbuduje (a PO jej w tym pomoże) to nic nie będzie uzasadniało istnienia partii Kaczyńskiego.

3/ PO i reszcie sejmu brakuje jakiś 15 głosów w Sejmie i Senacie do większości zdolnej do postawienia Prezydenta przez Trybunał Stanu (2/3 Zgromadzenia Narodowego). Dziś de facto brakuje jakiejkolwiek sankcji na pozakonstytucyjne działania Prezydenta i sytuacja taka może go prowokować do działań o jakich co i rusz mówią ludzie z jego otoczenia jak i on sam. Od czasu kiedy falandyzował konstytucję w sprawie (nie)powołania Sędziów tak naprawdę nie wiemy do czego jest zdolny (albo wiemy że jest zdolny do wszystkiego). Gdy opozycja do PiS będzie miała 2/3 w Zgromadzeniu Narodowym może to powstrzymać obu braci przed pójściem na nieograniczoną wojnę z Rządem. Nie wiem niestety ile tych posłów miałoby niby przejść do PO więc akurat ten powód może okazać się nie realny.

-------------

Ciekaw jestem czy nius Zetki jest prawdziwy i ciekaw jestem niezmiernie jak zareaguje na to obaj bracia. Faktem jest że obaj sobie zasłużyli na taki obrót sprawy, dziś nikt nie może powiedzieć że ktoś im w czymś przeszkadzał. Po odwołaniu Marcinkiewicza zrobili wszystko aby przegrać wybory. Faktem jest też to dwie partie prawicowe nie mogą się utrzymać w PL na wieczność.

PiS albo stanie się lewicą (i to w dodatku na poły laicką - 2 klerykalnych partii w PL też być nie może) albo zniknie. Jakieś szanse na to mają bo kto jak nie Kaczyński był autorem powiedzenia że poprzez ZChN wiedzie najkrótsza droga do dechrystianizacji Polski? Chodź z drugiej strony nie bardzo wierze aby aż taką woltę sam Kaczyński był w stanie przeprowadzić........