woodya woodya
56
BLOG

Pocztówka z wakacji. Powiedz mi czemu JK chce popełnić polityczn

woodya woodya Polityka Obserwuj notkę 20
Na wczasach, nad morzem, czasem można zauważyć jak dzieci zagrzebują się w piachu. Potem taki delikwent nie bardzo może się ruszyć i "zabawa" zaczyna się jak koledzy nie chcą go odkopać. Krzyku i płaczu bywa co niemiara.

Zastanawiam się jednak czemu dorosły człowiek jakim jest nasz eks premier postanowił dobrowolnie (?) zakopać się w piachu? Z tzw. dorobku jego dwulecia, jego i co ważne również jego brata, wg zwolenników została (w dziale polityka zagraniczna) jeno tylko traktat europejski. Pełnił on funkcję takiego "wyjaśniacza" - może nam nic nie wyszło, może tej UE to nie lubimy ale przynajmniej traktat udało się nam wspólnymi siłami uchwalić. Do zeszłego tygodnia było jasne Traktat = sukces PiS

Dziś się okazuje, ku zdezorientowaniu Prezydenta RP (widzieliście ten jego zaskoczony wzrok w trakcie niedawnych konsultacji z szefami klubów?) i opinii publicznej, że z traktatem jest coś nie tak. Nie jest "be" jakby się to wydawało na pierwszy rzut oka.Gdyby był zły to PiS głosował by przeciw (jak doradza LPRm Jurek i reszta prawicy) - tak nakazuje przecież zdrowy rozsądek. Jak ktoś nie chce być województwem w UE to nie głosuje za traktatem. Proste, prawda?

Nie ma oczywiście co kluczyć i kombinować, przy całkowitym braku kręgosłupa ideowego (ciekawe kiedy ludzie tzw. prawicy zauważą że swoje głosy postawili na człowieka który może być za aborcją i przeciw niej w tym samym momencie, na człowieka który jest w stanie - w polityce (bo prywatnie może jest inny) - mówić cokolwiek byle zdobyć głosy?) lidera PiSu nie trzeba szukać specjalnie daleko wyjaśnień. To nie sprzeciw wobec UE czy chęci zrównoważenia debaty jest tu celem.

Wyjaśnienie jest dosyć proste. Obserwujemy klasyczny przykład kogoś kto myślał że przechytrzy zdrowy rozsądek i uda mu się oszukać rzeczywistość. Kaczyński jest takim faustowskim typem człowieka co sądzi iż jest w stanie, paktując z "diabłem", zawsze ugrać swoje.

No i Kaczyński zagrał, z Rydzykiem, z Marcinkiewiczem, z Kwaśniewskim (w czasie niedawnej kampanii wyborczej), z Tuskiem. I - co dla mnie jest bardzo zabawne - przegrał z każdym. Przegrał z "niedysponowanym" Kwaśniewskim w debacie, z Tuskiem w wyborach, z Marcinkiewiczem w sondażach, no i najważniejsze - z Rydzkiem w walce o dusze tej resztki elektoratu co przy PiS została.

Dziś Kaczyński znów zagrał i właśnie przegrywa prezydenturę swojego brata. Przegrywa asa w rękawie jakim byłaby kreacja Lecha K. na ojca traktatu europejskiego. Dwa lata takiej eleganckiej kreacji, dwa lata kiedy nie trzeba podejmować realnych decyzji dałoby Lechowi szanse na prezydenturę. A dziś jego brat uwikłany między Rydzkiem a Sobecką rzuca na szalę ostatnią realną szansę jaki miał jego brat na prezydenturę.

Bo, co pewnie oburzy wielu na salonie, w Polsce nie wygra wyborów ktoś kto nie jest z mainstreamu. Nie da się wygrać wyborów jako "antyeuropejczyk". Ktoś może rozpaczać iż w Polsce debata o UE jest jednostronna. Tyle że z punktu widzenia ambicji prezydenckich ta debata musi być jednostronna - jeśli chce się oczywiście wygrać wybory.

Jarosław Kaczyński ma problem który kiedyś Młynarski celnie sformułował - "wiedzieć kiedy w szatni płaszcz jest przedostatni". Niedawne badania pokazały co na temat jego szefowania PiS sądzi opinia publiczna. Doświadczenia innych krajów - vide niedawny upadek rządu Włoch i emerytura Prodiego - pokazują co powinien Kaczyński zrobić ze sobą i z partią.

Obecna debata dla PiS jest potencjalną szansą aby wrócić do mainstreamu i odzyskać zdolność do wygrywania. Stanowcze poparcie dla wynegocjowanego przez Kaczyńskiego (!?!?) traktatu ustawiłoby Prezydenta i partię w dobrej pozycji, a jednocześnie elegancko i wyborczo korzystnie pozbyto by się Rydzyka - skazują go na marginalizację. Gdyby plan ten został dopełniony w postaci dymisji JK i przejęcia partii przez Ziobro to PiS - zarządzony tandemem Lech Kaczyński i Zbigniew Ziobro mógłby powalczyć o powrót do władzy.

Jednak ten oczywisty scenariusz, tak potencjalnie korzystny nie ziści się. Nie jest możliwy bo JK lubi zakopać się po szyje w piachu. Co mnie, jako przeciwnika prawie wszystkiego co około pisowskie środowisko reprezentuje, wcale tak nie martwi i dlatego spokojnie mogę wrócić na moje wakacje..........

woodya
O mnie woodya

4RP i jej zwolennicy (czyli za co ich kochamy....): woodya Jesteś śmierdzącym gównem... 2008-06-07 20:14 mordotymoja ------------------- Nie czytam Ciebie boś pożytecznym(albo nawet i przestępczym beneficjentem III RP) Jedynie więc odnośnie tytułu: kojarzenie PiS-u z komuną to kurewskie bydlactwo medialne, na które się złapałeś jako michnikowski cyborg lub powtarzasz ten kurewski numer całkiem świadomie. W pierwszym przypadku można Cię jeszcze próbować uświadomić, jesliś zaś drugim - **** Ci w ***. 2008-06-07 20:24 ArtB

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (20)

Inne tematy w dziale Polityka