woodya woodya
42
BLOG

Polacy mają wielkie marzenia (wpis o polityce zagranicznej)

woodya woodya Polityka Obserwuj notkę 8

"Polacy mają wielkie marzenia" stwierdził negocjator tarczy antyrakietowej z USA. I pewnie ma racje. Nasze zdziwienie że on tak o nas mówi jest w sumie nie na miejscu. Bo jeśli do tej pory i SLD i PiS popierały każde amerykańskie działanie, nawet najbardziej szkodliwe z punktu widzenia bezpieczeństwa Polski, o jakie prosił nas rząd USA to czemu nagle zmieniamy zdanie?

Polska jest rzeczywiście dosyć mały i biednym krajem. Nie ma specjalnych zasobów ani jakiś ekstra zalet. Polacy, jak pisałem wczoraj, skutecznie sami pozbywają się różnych użytecznych narzędzi w polityce międzynarodowej (np kraju-autora idei "Okrągłego Stołu" czy mającego Noblistę za byłego prezydenta). Tak więc w sumie fakt iż istnieją gdzieś jakieś USA które możemy imitować w zachowaniu i w polityce jest przecież "zbawieniem"?.

Tyle że problem polega a tym iż jeśli jeszcze 10 lat temu USA prowadziły równie aktywną politykę jak dziś, ale o wiele bardziej bezpieczną dla nas, to dziś bilans 8 lat Busha jr. jest zdecydowanie ujemny. Owszem Clinton też interweniował zbrojnie (np Kosowo) ale nigdy nie posunął się do tego aby narazić na szwank pozycję USA i bezpieczeństwo świata zachodniego.

Bush jr., poprzez wplątanie USA ale też i Polski w wojnę iracką doprowadził do przyspieszenia zmiany układu sił na świecie:

1. Osłabił zdolność USA do pomagania sojuszniom (militarnie ale i finansowo)

2. Wzmocnił potężnie pozycję Rosji (ceny ropy) dzięki czemu np bezpieczeństwo Polski jest gorsze niż np 4 czy 5 lat temu

3. Osłabiając gospodarkę USA (zadłużając ją poteżnie w Chinach ale też i np w Rosji - prasa podała o tym iż Rosja zakupiła ostatnio za 100 mld USD obligacji hipotecznych w USA) przez co Azja (ale też i Ameryka Płd) radykalnie zyskuje na znaczeniu

Te trzy czynniki pewnie, prędziej czy później i tak miałyby miejsce. Żadne mocarstwo nie jest wieczne. Tyle że ograniczanie własnej siły może być dokonane bez poteżnych długów jak i bez osłabiania bezpieczeństwa własnych sojuszników.

Dziś USA chce budować tarczę. Tarczę co do której są wątpliwości politycznej, technologiczne jak i finansowe. Oczywiście mają prawo ja\ą budować. Tyle że pytanie brzmi, pytanie dla Polski jak i dla Europy - czy powinniśmy pomagać im w dalszym osłabianiu naszego bezpieczeństwa?

Europa musi, niestety, sama znów zbadbać o swoją pozycję i swoje bezpieczeństwo. USA nie tyle nawet nie chce nas chronić, tylko po prostu nie może. Nie ma na to sił i środków (ani ochoty). Ponadto, okazuje się że nie jest wstanie podołać temu intelektualnie. USA nie radzi sobie ze światem gdzie są inne silne mocarstwa (Chiny) inaczej myślące, o innej kulturze i w dodatku bardzo bogate.

Europa ma szereg własnych problemów i wyzwań. Zupełnie innych niż USA - mamy innych sąsiadów, innych imigrantów, inną gospodarkę, inny model społeczny. Musimy też nieć inną politykę zagraniczną.

Polacy mają wielkie marzenia. Mam tylko nadzieje że marzenia te nie kończą się jedynie na tym aby mieć więcej amerykańskich tanków czy rakiet (i to wcale nie najnowocześniejszych). Dobrze by było aby po raz pierwszy od II wojny światowej Polska była w stanie dokonać racjonalnej oceny własnego otoczenia geopolitycznego, aby była w końcu w stanie realnie ocenić co jest dobre dla jej bezpieczeństwa a co nie.

Słowa negocjatora amerykańskiego pokazują iż amerykanie, mając świadomość tego że nie bardzo mają pieniądze aby jakoś nas "kupić", chcą po raz kolejny nas zaczarować. Tyle że takie "czarowanie" przy okazji Iraku dało gigantycznie wzmocnioną Rosję. Warto się zastanowić czy nie czas na odrobinę samodzielnego myślenia, bez złudzeń ale też z niejaką odwagą i pewną dozą realizmu. Nie oznacza to radykalnego zrywania z USA. Oznacza to jedynie robienie tylko tego co sprzyja naszemu bezpieczeństwu. Jak USA chcą same sobie szkodzić to mają do tego prawo, my ich nie mamy jak powstrzymać. Lecz nie musimy im w tym pomagać.

woodya
O mnie woodya

4RP i jej zwolennicy (czyli za co ich kochamy....): woodya Jesteś śmierdzącym gównem... 2008-06-07 20:14 mordotymoja ------------------- Nie czytam Ciebie boś pożytecznym(albo nawet i przestępczym beneficjentem III RP) Jedynie więc odnośnie tytułu: kojarzenie PiS-u z komuną to kurewskie bydlactwo medialne, na które się złapałeś jako michnikowski cyborg lub powtarzasz ten kurewski numer całkiem świadomie. W pierwszym przypadku można Cię jeszcze próbować uświadomić, jesliś zaś drugim - **** Ci w ***. 2008-06-07 20:24 ArtB

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Polityka