woodya woodya
83
BLOG

Lech Kaczyński przegrywa z historią a jego zwolennicy razem z ni

woodya woodya Polityka Obserwuj notkę 58
Spotykam się tu i ówdzie z tezami, że Kaczyński "pokazał" w Gruzji co to znaczy być skutecznym politykiem - "nie to co zdziecinniały rząd".

To "pokazanie" wynikać ma tylko z tego, że w przeciwieństwie do Tuska czy Sikorskiego Kaczyński wykrzyczał Rosji w twarz jaka jest be i zabrał się do domu samolotem (który wcześniej zabrał ze służby ewakuacyjnej naszych obywateli z Tbilisi). Sikorski zajęty był ściąganiem z wakacji szefa MSZ Francji aby Prezydencja UE mogła włączyć się w rozwiązywanie konfliktu (co ostatecznie okazało się sukcesem i zakończyło cały konflikt). Jednak oczywiście tego rodzaju działania są pewnie pokazem zdziecinnienia. Bo - postawmy sprawę jasno - jaki nadwiślański twardziel będzie zajmować się jakimiś urlopami i dyplomacją, jak można powiedzieć coś "grubego" na wiecu?

Swoista schadenfreude, że Kaczyński "pokazał" jest symptomem tego że część polskiej polityk zagraniczna nie wyszła jeszcze z wieku szkolno-harcerskiego. Po latach dyskusji o tym, że w końcu powinno się i można prowadzić autorską i skuteczną (oraz odpowiedzialną) politykę okazuje się, że jak przychodzi co do czego to przyzwoici i wykształceniu ludzie (wyborcy, politycy) rzucają wszystkie zasady oraz całą swoją wiedzę w kąt i z radością stosują "politykę środkowego palca".

Efektownym symbolem klęski gruzińskiej Kaczyńskiego było to, że nie doszło do wspólnego wystąpienia jego z Sarkozym w Gruzji mimo że byli w tym samym miejscu i w tym samym czasie w Tibilisi. Sarkozym ponoć siedział w samochodzie i czekał jak Kaczyński skończy swoje bombastyczne przemówienie. Jako Polak i obywatel któremu Lech Kaczyński jest zobowiązany służyć, muszę powiedzieć że niezmiernie przykro było mi słuchać o tym jak w sumie nie istotny z punktu widzenia europejskiej dyplomacji był nasz prezydent. Jakże to inne w stosunku do tego co jeszcze kilka lata temu można było obserwować na Ukrainie.

Zastanawiam się nad tym jak zwolennicy polityki "pokazywania się" Kaczyńskiego oraz on sam zachowywaliby się w lata 30 kiedy to Piłsudski zainicjował podpisanie traktatów o nieagresji z Hitlerem (1934) i Stalinem (1932)? Zwłaszcza że Putin to dla nich jak Stalin.

Pierwotnie chciałem napisać, że Lech Kaczyński pomylił swoje epoki. Ale prawda jest niestety taka, że na jego sposób uprawiania polityki nigdy nie było i nie będzie dobrego miejsca i dobrej epoki. Prezydent Kaczyński przegrywa z historią, z geopolityką, z zasadami uprawiania skutecznej polityki. Dał się de facto podprowadzić i zmajoryzować Gruzinom, którzy (coraz więcej na to wskazuje) wkalkulowali sobie iż poczciwy nasz prezydent będzie popierał każdy ich, nawet najgłupszy ruch.

Zresztą nie ma się co dziwić, że tak się stało bo jeśli Prezydent Kaczyński porównuje w wywiadzie dla Rzepy sprawę Osetii do tego "Co by było gdyby" pomorze chciało się odłączyć, to widać że nie do końca ogarnia złożoność kryzysu gruźskiego. Nie wiedziałem, że obywatele Pomorza mają inny język i zaliczają się do innej grupy etnicznej (oraz zostali przez Polskę najechani po raz pierwszy 15 lat temu) niż mieszkańcy reszty Polski. 

Jedynym jasnym elementem całej tej sytuacji jest fakt iż w MSZ nie ma już Fotygi a w Kancelarii Premiera Brata Pana Prezydenta. Wtedy skala przegranej z historią byłaby większa. Jak napisał dziś celnie w Dzienniku Cezary Michalski:
"Mam wiele zastrzeżeń do prowadzonej przez PO polityki wewnętrznej: do odwlekania istotnych decyzji, do zużywania ważnych polityków w PR-owych bojach... Ale różnica pomiędzy zachowaniem Tuska i Sikorskiego oraz zachowaniem Lecha Kaczyńskiego podczas gruzińskiego kryzysu to różnica taka, jak pomiędzy polityką a harcerstwem." Nic dodać nic ujać.


woodya
O mnie woodya

4RP i jej zwolennicy (czyli za co ich kochamy....): woodya Jesteś śmierdzącym gównem... 2008-06-07 20:14 mordotymoja ------------------- Nie czytam Ciebie boś pożytecznym(albo nawet i przestępczym beneficjentem III RP) Jedynie więc odnośnie tytułu: kojarzenie PiS-u z komuną to kurewskie bydlactwo medialne, na które się złapałeś jako michnikowski cyborg lub powtarzasz ten kurewski numer całkiem świadomie. W pierwszym przypadku można Cię jeszcze próbować uświadomić, jesliś zaś drugim - **** Ci w ***. 2008-06-07 20:24 ArtB

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (58)

Inne tematy w dziale Polityka