Dwie interesujące wydarzenia zaszły ostatnio w okolicach PiSu. Pierwszym z nich jest próba przerobienie Lecha Kaczyńskiego na jakąś formę jego własnego zaprzeczenia tak aby miał szansę w walce o prezydenturę. Drugim zaś jest list Jerzego Roberta Nowaka w którym stwierdza on że "PiS nie ma już zapewnionego raz na zawsze bezwarunkowego poparcia elektoratu antykomunistycznego".
Pomysł aby ostatecznie wyprać z PiSu jakąkolwiek treści i wiarygodność poprzez idee aby z Lecha Kaczyńskiego zrobić Anty-Post-Lecha Kaczyńskiego jest prostą konsekwencją ewolucji jaką ta partia przechodzi od czasów zblatowania się z Lepperem. W ciągu ostatnich kilku miesięcy Lech Kaczyński niemalże zakumplował się z Napieralskim, odsądzając jednocześnie do czci i wiary Antoniego Macierewicza w raz z jego aneksem. Oczywiście to co dziś mówi LK o Antku Policmajstrze w Gazecie Wyborczej można było już rok albo i dwa lata temu przeczytać tyle że przecież do niedawna obrona Antoniego M była jednym z najważniejszych zadań Urzędu Prezydenta RP!?!?
Sprawa raportu WSI jest oczywiście tylko jedną z wielu zmian jakie przygotowuje nam ekipa Prezydenta. Odejście Fotygi pokazuje, że jest on zdeterminowany aby jak plastelina dać się na nowo ulepić swoim spin doctors.
Tyle, że jeśli spojrzymy na list J. R. Nowaka to można zadać sobie pytanie czy taka strategia ma sens. Bo jeśli Lech Kaczyński ma zamiar wyjść naprzeciw temu 30% elektoratowi którego potrzebuje do zostania prezydentem to co zrobi z tymi twardymi 8% jakie reprezentuje Rydzyk? Czy znany "antykomunista" Nowak łyknie to, że dziś Napieralski jest ok. a Macierewicz jest passe? Czy porzucenie dotychczasowej polityki kontestowania elit, zagranicy, SLD czy UE nie będzie oznaczać pozbawienia PiS poparcia RM?
Powie ktoś, że RM nie ma gdzie pójść. Tyle, że oni może i nie mają gdzie iści ale swoje mogą mówić publicznie. A sytuacji kiedy Kaczyński będzie robił szpagaty w postaci łajania Macierewicza i kumplowania się z Napieralskim zwarty chórek pod batutą Nowaka może skutecznie ośmieszać cała tą strategię. Bo jaką wiarygodność dla elektoratu SLD czy części PO będzie miał Lech Kaczyński gdy Nowak będzie ustawicznie wszystkim nam przypominał kim tak naprawdę Lech Kaczyński jest/był i skąd przybył i jak spędził pół swojej prezydentury? (TVN z Dziennikiem skutecznie mu w tym będą pomagać) A bez elektoratu SLD i jakiejś części PO Kaczyński wyborów nie wygra.
Bardzo jestem ciekaw czy Lech Kaczyński przeżyje próbę przemodelowania go na jego własne zaprzeczenie no i jak się zachowają wyborcy - czy kupią tego nowego Anty-Post-Kaczyńskiego. Bardo jestem ciekaw jak łykną wyborcy to że w ciągu roku LK może być raz za Macierewiczem a raz przeciw, za Lizboną i przeciw. Coraz bardziej jednak widać, że jeśli taka PO jest bezbarwna to PiS jest całkowicie przeźroczysty. Zero stałych poglądów, zero stałych idei. Wszystko to spin doctors, PR i plastelina.
4RP i jej zwolennicy (czyli za co ich kochamy....):
woodya
Jesteś śmierdzącym gównem...
2008-06-07 20:14
mordotymoja
-------------------
Nie czytam Ciebie boś pożytecznym(albo nawet i przestępczym beneficjentem III RP)
Jedynie więc odnośnie tytułu: kojarzenie PiS-u z komuną to kurewskie bydlactwo medialne, na które się złapałeś jako michnikowski cyborg lub powtarzasz ten kurewski numer całkiem świadomie.
W pierwszym przypadku można Cię jeszcze próbować uświadomić, jesliś zaś drugim - **** Ci w ***.
2008-06-07 20:24
ArtB
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka