woodya woodya
42
BLOG

O szkodliwości politykierstwa na przykładzie działań PiS wobec k

woodya woodya Polityka Obserwuj notkę 11

PiS i Prezydent przygnieciony ostatnimi wydarzeniami w postaci szwindlu (m.in. Prezesa Kaczyńskiego) w sprawie lipnych zwolnień z posiedzenia Sejmu czy alimentów Dorna i Gosiewskiego postanowił wyjść z "konstruktywną" propozycją w sprawie kryzysu w USA. Propozycja ta ograniczyła się jedynie do mgławicowej wizji współpracy PiS z rządem oraz oświadczenia Prezydenta o tym, że kryzys nadchodzi i trzeba się bać.

Nie odmawiam oczywiście PiS troski o gospodarkę. Lepiej późno niż wcale. Tylko, że dlaczego trzeba to robić z gracją słonia w sklepie z porcelaną? Rząd dość dawno podjął działania w postaci powołania komitetu w składzie m.in. z prezesem NBP, czyli kimś kto z racji urzędu ma tu coś do powiedzenia a z racji umocowania politycznego jest reprezentantem PiS i Prezydenta w dyskusjach finansowych. Skrzypek od samego początku apelował o spokój i podkreślał że polski system bankowy jest bezpieczny - czyli robił coś co każdy odpowiedzialny polityk powinien zrobić. Teatralne bicie na alarm i strasznie i tak już zdenerwowanej giełdy jest ostatnią rzeczą jaka może nam pomóc.

Zakładam też iż Skrzypek jest w kontakcie ze swoimi kolegami politycznymi z PiS i informuje na bieżąco jak się sprawy mają. W konsekwencji nijak nie da się uzasadnić pomysłów Prezydenta związanych z Radą Gabinetową czy też wypowiedzi pos. Natali-Świat o "współpracy" z PO (która szybko samo PiS odrzuciło jak PO przedstawiło 10 punktowy plan). W sytuacji kiedy PiS jest przeciw przyjęciu Euro (co bardzo źle odbierają rynki finansowe) tego rodzaju słowne fajerwerki nie są na miejscu.

Prezydent ma jednak możliwość konstruktywnego działania, z pożytkiem dla niego jak i dla kraju. Mógłby wreszcie powołać sobie doradcę ekonomicznego z prawdziwego znaczenia (bo p. Danuta Kazimiera Wawrzynkiewicz takim jednak nie jest), który nie dość że co nieco potłumaczyłby prezydentowi, to mógłby zabrać konstruktywny głos w debacie.

---------------------

Ciągnący się od dłuższego czasu autodestruktywny marsz PiSu coraz bardziej osłabia intelektualne możliwości tej partii i to w sposób który powoli staje się obciążeniem dla kraju. Warto sobie zadać pytanie, w szczególności warto aby zadali je sobie politycy tej partii jak i wyborcy, czy Polska może pozwolić sobie na powtórkę z historii upadku SLD i na Millera bis. Istnieje poważne ryzyko, że degrengolada PiS nie tylko bardzo poważnie uderzy w sens istnienia prawicy w Polsce (analogicznie jak to było w przypadku SLD i lewicy) ale też będzie stanowiła to poważny problem dla kraju (również analogicznie jak to miało miejsce w przypadku SLD) - czy to w polityce zagranicznej (eskapada do Gruzji) czy to gospodarczej (od reformy służby zdrowia po kryzys w USA).

Wielu terenowych działaczy PiS (jak pokazała kwestia np. komercjalizacji szpitali) jest w stanie zdobyć się na racjonalność w myśleniu, nawet wbrew dyrektywom z Komitetu w Warszawie. Pytanie czy będą się oni w stanie posunąć o parę kroków dalej - dla dobra partii jak i kraju.

woodya
O mnie woodya

4RP i jej zwolennicy (czyli za co ich kochamy....): woodya Jesteś śmierdzącym gównem... 2008-06-07 20:14 mordotymoja ------------------- Nie czytam Ciebie boś pożytecznym(albo nawet i przestępczym beneficjentem III RP) Jedynie więc odnośnie tytułu: kojarzenie PiS-u z komuną to kurewskie bydlactwo medialne, na które się złapałeś jako michnikowski cyborg lub powtarzasz ten kurewski numer całkiem świadomie. W pierwszym przypadku można Cię jeszcze próbować uświadomić, jesliś zaś drugim - **** Ci w ***. 2008-06-07 20:24 ArtB

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Polityka