woodya woodya
47
BLOG

Dlaczego warto (i należy) kopać PiS

woodya woodya Polityka Obserwuj notkę 29
Od jakiegoś czasu pod moimi wpisami pojawiają się komentarze, że po co ja tyle pisze o tym PiS, to PO rządzi i ich trzeba opisywać, kopać, krytykować. PiS trzeba zostawić w spokoju bo to nie oni są u władzy. 

Myślenie takie uważam za cokolwiek chybione. Nie chodzi tu jednak o to aby pastwić się nad np szwindlem posłów PiSu w postaci próby zagarnięcia 300 złotych. Nie rzecz w mojej "radości" że mój niechętny stosunek do PiS datujący się od dnia powstania tej partii dziś jest podzielany (i dodatkowo wspierany nowymi argumentami) przez sporą cześć byłych ministrów rządu J. Kaczyńskiego. Rzecz jest w czymś głębszym - w naturze naszego systemu politycznego.

W przeciwieństwie do co poniektórych nie uważam aby PO miało szanse na dwie kadencje. Nic w Polskiej polityce nie daje podstaw do stwierdzania że przeciętny rząd i średnich intelektulanych lotów partia ma szanse na sukces wyborczy. Prezydentura dla Tuska jest, moim zdaniem, maksymalnym poziomem wzrostu dla PO (bo akurat Tuska na prezydenta przy naszej konstucji jest najlepszym ze wszystkich możliwych kandydatów). 

I tu pojawia się pytanie kto i w jakich okolicznościach przejmie rządy od PO. Czy będzie to w atmosferze jałowej rewolucji "semantycznej" roku 2005 kiedy to kompromitujące się SLD było dobijane w kiepskim stylu przez równie mało atrakcyjnych polityków z partii opozycyjnych ? Czy tez będzie to w warunkach zwykłej zmiany władzy - od gorszej do lepszej partii?

Aktualny stan PiS (jak i SLD) nie daje nam gwarancji, że po klęsce PO może spotkać nas coś pozytywnego. SLD zostawiam z boku bo mają tylko trzech wyborców ale los PiS nie powinien być obojętny nikomu, nawet jeśli nie będzie się chciało na taką partię głosować.

Degeneracja intelektualna spycha tą partię niżej niż kiedyś wegetowało ś.p. LPR a poziom sporów między członkami tej partii coraz mocniej zbliża się do poziomu Samoobrony. Seria błędów politycznych (jak choćby wolta w sprawie Traktatu Lizbońskiego) każe wątpić w to czy aby z PiSem znów u władzy jest naszemu krajowi po drodze. Desperacka próba podreperowania wizerunku prezydenta poprzez akcje PR jaką się organizuje w związku z kryzysem finansowym w USA pokazuje, że coś takiego jak dobro wspólne (i zwykły rozsądek) nie istnieje dla tej partii. Jest to o tyle dziwne, że nawet ktoś taki jak obecny Prezes NBP to zrozumiał.


PiS trzeba "kopać" po to aby za parę lat stał się partią która spokojnie i bez stresów u wielu naszych współobywateli będzie mogła przejąć znów rządy. Moment kiedy PO władzę będzie oddawać jest wbrew pozorom wcale nie tak odległy. I nie jest prawdą, że straszak w postaci braci Kaczyńskich zawsze będzie PO dawał głosy. Straszak ten może równie dobrze posłużyć do wykreowania zupełnie nowych bytów - anty PO i anty PiS. A doświadczenie z Lepperem czy Rydzykiem pokazuje, że byty te mogą być gorsze niż to wszystko co dziś znamy. Tak więc trzeba kopać PiS - dla naszego własnego dobra.

woodya
O mnie woodya

4RP i jej zwolennicy (czyli za co ich kochamy....): woodya Jesteś śmierdzącym gównem... 2008-06-07 20:14 mordotymoja ------------------- Nie czytam Ciebie boś pożytecznym(albo nawet i przestępczym beneficjentem III RP) Jedynie więc odnośnie tytułu: kojarzenie PiS-u z komuną to kurewskie bydlactwo medialne, na które się złapałeś jako michnikowski cyborg lub powtarzasz ten kurewski numer całkiem świadomie. W pierwszym przypadku można Cię jeszcze próbować uświadomić, jesliś zaś drugim - **** Ci w ***. 2008-06-07 20:24 ArtB

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (29)

Inne tematy w dziale Polityka