Zainspirował mnie wpis red Magierowskiego na temat reklam Ikei. Stwierdza tam, m.in. Że: "Nazywanie pary gejów „rodziną” jest po prostu śmieszne, niesmaczne i obciachowe". Przyznaje oczywiście, że Ikea ma zamiar reklamować jak się jej żywnie podoba.
Zastanawiam mnie jednak z jaką łatwością red Magierowski wyzbywa się resztek nienaturalnej powagi jaką jego religia cieszyła się do niedawna. Do niedawna dyskusja o innych nie katolicki styl życia była gdzieś na marginesie, a o samym katolicyzmie też za wiele się nie mówiło. Było jakieś takie aksjomatyczne założenie, że wszystko jest ok., że jest naturalny, oczywisty. I właściwie nikt nie zaprzątał sobie głowy jak się sprawy mają. Był to jeden z zasadniczych przewag środowiska "kościelnego" nad innymi, jak i był to jeden z głównych hamulców debaty - bo jak można debatować jak jedna ze stron uważa że nie ma oczym?
"Drobne" sprawy jak np. molestowanie nieletnich przez licznych księży w Polsce i na świecie (od zwykłych proboszczów po biskupów) było jakoś zagadywane i nikt nie zastanawiał się nad ew głębszymi źródłami tego (jak i wielu innych problemów).
Wiele patologicznych zasad na jakich opiera się katolicyzm, nienaturalnych ze swej istoty (jak np. właśnie celibat) lub zwyczajnie nielogicznych (jak właśnie sprzeciw wobec homoseksualizmu - jawna niespójność z tezą o stworzeniu na wzór i podobieństwo Boga) albo po prostu obciachowych zwyczajnie umykało z debaty.
Ale, o dziwo, właśnie dzięki takim wpisom jak ten red Magierowiskiego nagle jest okazja aby chwile się zastanowić - czy aby kryterium obciachu jaki wprowadza on do dyskusji nie ma wymiaru uniwersalnego? Jeśli geje to obciach to co powiedzieć o celibacie księży? Naturalne skłonności gejów są obciachowe to jak w takim razie traktować sztuczny pomysł celibatu? Jako patologię (biorąc pod uwagę efekty)?
Środowisko red Magierowskiego ma dzięki takim wpisom, moim zdaniem, spore zasługi dla debaty o stylu życia, kulturze, religii i nas samych. Debata schodzi do poziomu starcia iluś tam wizji i pomysłów na życie. Magierowski mówi nam że jego pomysł na życie jest mniej obciachowy i jako taki będzie chciał go promować. Ale już bez jakiejś sztucznej otoczki PRowiej. Ale przy okazji więcej będziemy się mogli dowiedzieć o samym Kościele, o prawdziwym, realnym a nie wymyślonym dla użytek medialny.
I wcale nie jestem pewien czy reklama Ikei z dwoma facetami okaże się bardziej obciachowa niż to co sama Rzepa (i np p. Terlikowski i p. Magierowskim na swoich blogach) pisze o Kościele i jego prawdziwych zasadach oraz realnym życiu wewnętrznym.
4RP i jej zwolennicy (czyli za co ich kochamy....):
woodya
Jesteś śmierdzącym gównem...
2008-06-07 20:14
mordotymoja
-------------------
Nie czytam Ciebie boś pożytecznym(albo nawet i przestępczym beneficjentem III RP)
Jedynie więc odnośnie tytułu: kojarzenie PiS-u z komuną to kurewskie bydlactwo medialne, na które się złapałeś jako michnikowski cyborg lub powtarzasz ten kurewski numer całkiem świadomie.
W pierwszym przypadku można Cię jeszcze próbować uświadomić, jesliś zaś drugim - **** Ci w ***.
2008-06-07 20:24
ArtB
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka