Obiecałem Eliemu i kazefowi zajrzeć powodowany ich dyskusją w komentarzach
http://prawdalezynawierzchu.salon24.pl/115225,pikniczek-z-totenkopfem
Piwna w Gdańsku , miejsce zlokalizowania Strefy

Nie ma co oszukiwać się , że czegoś nie było czyli państwo Wolne Miasto Gdańsk istniało pomiedzy I a II wojną światową obejmując swoim terytorium spory kawałek terenu z miastami Gdańsk , Sopot, Pruszcz, Nowy Dwór Gdański itd.
Językiem urzędowym był niemiecki stąd po drugiej stronie drzwi

Stonowane we flagach wnętrze i jeśli zarzucić wnetrzu nieobiektywność to chyba tylko dlatego , że nie ma żadnej flagi z tym czym przyozdabiano flagi gdańskie od 1933 roku - nie epatuje się swastykami.

Wyeksponowana walka polskiej mniejszości w wyborach



Nie będę zanudzał zdjęciami rzeczy użytku codziennego stanowiących podstawę wystawy więc tylko jedno zdjęcie

Koniec wystawy to także koniec WMG czyli 1 września 1939 ze stosownym komentarzem na tablicy i zdjęcia

oraz miejsce które wzbudzało kontrowersje
obok tablicy gablota i dwa hełmy - polski i niemiecki .
Pośrodku wydanie National Geographic z 1939 z komentarzem do doniesień weń zawartych , czyli spokój w Gdańsku praktycznie nic się nie stało - komentarz wystawców - tak nas widział Zachód w 1939 roku i mało się zmieniło do 1945 roku .

Czego nie ma na wystawie , bo to raczej wystawa niż muzeum.
Nie ma swastyk , mundurów itp - nieodłączynych w WMG od 1933 do 1939 , nie ma zdjęć ze zgromadzeń gdańszczan-hitlerowców jakże częstych , nie ma epatowania tymi momentami - nawet kosztem chłodnego spojrzenia jak kiedyś było w tym miejscu a w tamtym czasie .
Reasumując , próba spojrzenia na państwo WMG które istniało kilkanaście lat , celowe pominięcie hilterowskiej strony miasta w tamtym czasie , dla maniaków paredziesiąt fajnych gadżetów z tamtego okresu , zdjęcia , kasa pancerna , foldery reklamowe , przedmioty codziennego użytku. Mają napisy po niemiecku - bo taki był język urzędowy w WMG .
Wystawcy spróbowali pokazać kawałek historii tego miejsca - według mnie starającego się być obiektywnym - w najdelikatniejszy sposób , aby nie urazić nikogo.
to tyle
p.s. nie wiem jaki powinien być tag główny , więc wrzucę to pod Kultura
W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni.
Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura