W piątek było spektakularnie , rozbijanie namiotów , z 20 dziennikarzy , kilkanaście kamer , transmisje we wszelkich telewizjach i tak ze 50-100 osób przyglądających się lub towarzyszących.
W sobotę jadąc do Gdańska-Jelitkowo wdepnąłem po raz drugi - około 11 rano.
Nikogo oprócz stoczniowców , żadnej kamery , żadnego dziennikarza , nawet nie ma obserwujących ,

Wyraźne znudzenie choć powinienem o jedną sprawę zapytać , bo zwróciłem na coś uwagę tu w Salonie.
Podchodzę do grupki stoczniowców i pytam .
Dlaczego na płocie przy kamienicy gdzie mieszka Tusk nie ma transparentów ?
Bo z okien lepiej widać te u sasiadów .
No to jeden odwrócony .
ALe wtedy będzie nieczytelny dla telewzizji .
a flagi ?
Samochody tam parkują , więc nie będzie widać .
O to że Tuska nie ma i nie będzie nie pytałem .
Dom i płot na którym nic nie zawisło ( szczególnie dla warmiaczki )

Ostatni rzut okiem , chyba wszyscy sobie wzięli do serca znak

Za godzinę koniec pikniku - jak było przez sobotę i niedzielę - nie wiem , pewnie z zakończenia będzie coś w telewizji .
W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni.
Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka