Teksty pojawiające się podczas kampanii prezydenckiej w Salonie - były przewidywalne , jak sama kampania .
Zaskoczeń nie było. Chwyty , uniki, wymyki , rzuty ,trzymania i pady - że się terminologią judo podeprę .Ippona nie było .
Niemniej zaskoczył mnie tak ze 2 miesiące temu ten plakat .Bardzo zaskoczył.

Generalnie plakat bez zarzutu . Ładne ujęcie zrobione na stateczku Rusałka ,sensownie dodane tło , hasło i adres w necie. A ja patrząc dwa miesiące się zastanawiałem-czy tylko ja pamiętam ?
Bo i cóż ja mogę pamiętać?A pamiętam czasy gierkowskie , gdy dzieckiem i młodzianem będąc , pewien plakat wisiał niemal w każdej witrynie sklepowej ,oblepiał slupy . Ba - plakat był nawet znaczkiem pocztowym , by miliony mogły sobie utrwalać .
A plakat wyglądał tak
i to tyle .............
W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni.
Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka