na dwa tygodnie w świat bez :
komputera,netu,telewizora,radia,murów,ulic,samochodów,rodziców,szkoły,................
w świat
namiotów,łożek kanadyjek,samodzielnie stawianych szałasów,nocnych gier terenowych,mielonki na śniadanie,lasu,metalowego kubka,jeziora zapachu i pózniejszych wspomnień .........

pojechał Młody , a ja mu po prostu cholernie zazdroszczę , bo mnie "to se ne wrati"
W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni.
Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości