czerwiec 1987 Gdańsk
czerwiec 1987 Gdańsk
lestat lestat
359
BLOG

W gwar i medialność beatyfikacji - wspomnieniem milczenia

lestat lestat Polityka Obserwuj notkę 2

Pisałem o tym miesiąc temu , dziś powtórzę - bo jak z  komentarzy wyniknęło , że ta chwila -symbol nie jest powszechnie znana .

Dziś tylko wyjątek z tamtego wpisu i jedno zdjęcie . Dla mnie najpiękniejsze

 

Pomnik Poległych Stoczniowców , czerwiec 1987 , kordony i barierki wokół . Zablokowane barierkami wyloty ulic Łagiewniki , Jana z Kolna , Wały Piastowskie.

 Oprócz przegrodzeń nie pozwalających być bliżej , 2-3 metry za barierkami szpaler aktywu ,ubeków czy innych członków różnych takich organizacji komuszych , stojący tyłem do Pomnika i twarzami do tłumów , ustawieni specjalnie by zasłaniać.
 
Środek miasta i cisza. Kompletna cisza a zgromadzonych wokół około 20-30 tysięcy . Cisza trwająca prawie 10 minut. Hardy wzrok tych zasłaniajacych coraz bardziej wbity w glebę . Milczenie które zmusiło do schylenia głowy tych co stali do Niego tyłem.
 
I On pod pomnikiem , sam a wokół my , prawie nie widzielismy , ale bylismy tam . CISZA.
 
On wiedział natychmiast co się zdarzyło , bo wracając spod Pomnika powiedział do towarzyszących mu kardynałów i biskupów
 
Opatrzność Boża nie mogła sprawić nic lepszego , bo w takim miejscu milczenie jest krzykiem”. 
 
Cisza , skupienie , milczenie które mówi wszystko . W dzisiejszym świecie 24 lata później od tamtej chwili - nie do pomyslenia . 10 minut ciszy w środku miasta .
 
10 minut ciszy - Papież - Pomnik - ludzie .
 
Wspomnienie milczenia ,  Papież kleczący pod Pomnikiem i najgłośniejsza cisza jaką w życiu słyszałem .
 
 
lestat
O mnie lestat

W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni. Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka