Jestem agentem planet złych , jestem agentem wrogich sił śpiewał Ciechowski i Republika w stanie wojennym .
No cóż bliskie mi to było . Z tymi przekonaniami ta postawą w tamtych latach byłem agentem imperialistycznej Ameryki , czy brytyjskiego Secret Service . Godziłem w sojusz ze Związkiem Radzieckim , podważałem zdobycze socjalizmu , jątrzyłem , siałem zamęt , szczałem na przewodnia role PZPR czy za zwykłego herszta morderców uważałem Slepowrona . Agent imperialistyczny pełna mordą . Nawet jeśli nie dostąpiłem zaszczytu zwerbowania , dla patriotycznej elity z Żołnierza Wolności czy Rzeczywistości byłem agentem.
Czy coś się zmieniło ?
Trochę czasu minęło i czasami pisuję zgodnie z przekonaniami no nie powiem od oseska ale od nastolatka to już tak . Bycie agentem zobowiązuje .
No to czasami napiszę o bohaterskiej Armii Czerwonej i jej wyczynach – to natychmiast staję się hitlerowskim agentem zbliżonym do kół rewizjonistycznych i nie pałają do mnie sympatia rosyjscy sowiecko-putinowscy blogerzy , bo jeden z tekstów był przetłumaczony na rosyjski to poczytali .
A to napiszę cos o dziewczynce z Gdańska co to ją Niemcy z miotacza ognia potraktowali – to sieję nienawiść w stosunkach polsko-niemieckich i generalnie jestem agentem polskich szowinistów .
Opiszę meczety w Polsce – agent binladenowców .
A to tekst o zdewastowanym żydowskim cmentarzu w Gdańsku i schodach hańby . gdzie za stopnie robiły macewy – no to żydowski agent Mossadu był ze mnie szkalujący , godzący w uczucia i to wszystko za żydowskie pieniądze.
A to opowiadanko machnałem o małym Hitlerze co do rzeki wpadł i Żyd kupiec go uratował – no antysemicką kanalią zostałem i polskim Żydożercą .
A to napiszę , że tenisistka Li Na dała plamę , bo nie sprawdziła piłki w meczu z Radwańską i miałaby seta – bez zaskoczenia okazałem się agentem Michnika.
A to bąknę coś o Zakonie Krzyżackim i wyrażę , że byli to znakomici organizatorzy i budowniczowie , bo potrafili w 100 lat stworzyc takie państwo i takie budowle , teutoński antylitewski i antypolski agent.
A to z Litwy napiszę , że nas tam nie lubią , opisze moje wredne reakcje na ich wredne zachowanie – antylitewski agent polskich nacjonalistów .
Przyznać musze , że najwięcej tekstów pisałem jako agent antyRosyjski , godzący w Rosję , podpadający pod uchwałę Dumy i Putina , o sianiu nieprawdy o Armii Czerwonej .
Generalnie telefony mi się urywają i jako agent tylu krajów i opcji mam tylko jeden problem , musze coraz większe kieszenie mieć , bo mi się ten agenturalny szmal wylewa .
* * *
Jakim zaskoczeniem dla mnie było ostatnio – gdy w telefonie usłyszałem głos Putina co do mnie nadaje . Przeprosiłem ze ja nie spraszywaju tylko spikam , ale mieli tłumacza na polski .
Władimir wyłuszczył i ofertą rzucił . lestat napiszcie – walnał do mnie w drugiej osobie - tylko dane statystyczne , tu macie linki do pewnej knajpy , tu macie historię pewnej organizacji to piszcie w naszym interesie .
Z wrodzoną sobie nieśmiałością odparłem że te dane są ogólnodostępne dla każdego , kilka kliknięć i każdy może to przeczytać a jak nie w necie to książki są.
O widzicie lestat ksiązki – to już nie każdy wie co to jest – rzucił Władimir – tym lepiej . Piszcie .
Ale ja nie pisywałem w waszym rosyjskim interesie , raczej za wroga mnie mieliście – ja mu na to .
I jak dokładnie On wie nieprzyjemnie o nim pisałem – walnałem mu w trzeciej osobie - jak w Sopocie był .wredną wdzięczność wyraziłem że nie zjarał Grandu , bo jego pobratymcy zjarali sporo dookoła .
Oj tam oj tam rzucił Władimir wielkodusznie i bezosobowo.
No to popełniłem kilka notek o bohaterze , organizacji ,pomnikach i knajpie. „Poparłem” interesy rosyjskie i odciągnąłem Ukrainę od Europy . Zniechęciłem Polaków. I to wszystko notkami co mają 300-500 odsłon i zawierają ogólnodostępne dane lub fakty .
Ciekawi was jaka to była oferta ? Putin mi zamontuje do mieszkania osobną nitkę na darmowy gaz . jak długo ten darmowy gaz będę miał ?
Nie wiem , do czasu gdy znów coś o Armii Czerwonej napiszę albo o Rosji – będzie to sygnał dla Władimira , ze inni go przelicytowali w ofercie . Sorry Winnetou biznes is biznes . Putin mi wtedy zakręci kurek . Bywa.
Ostatni czytałem o Aborygenach . Może notkę machnę . Jako antyaustralijski agent Aborygenów . Aborygeni mają więcej szmalu niż Putin i Obama to zapłacą . Darmo nie tyram.
Czy agent może mieć marzenia ? Oczywiście , chciałby zostać agentem istot zamieszkujący planetę Xyplon i stać się wrogiem całej ludzkości . Notki pisać na zamówienie – Oni-Alieny wskażą kierunek a ja dam radę . Cenę będę ostro licytował – jako doświadczony agent.
Po pierwszej notce co prawda światła część blogerów Salonu 24 mnie zdemaskuje jako agenta Xyplonu ale co tam . Przyzwyczaiłem się .
Jestem agentem planet złych , jestem agentem wrogich sił
W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni.
Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo