Libor Libor
631
BLOG

Przyszedł Pan Janusz do Pani Moniki:-)

Libor Libor Polityka Obserwuj notkę 6

Pan poseł Janusz Palikot odwiedził wczoraj studio tvn24, goszcząc wieczorem w programie Pani Moniki Olejnik. Czasem lubię popatrzeć sobie na "Kropkę na i", ale nie pod kątem pozyskania brakującej wiedzy, ale po prostu jako źródło rozrywki i relaksu po ciężkim dniu w "szkole przetrwania". Powiem szczerze, że śmieszy mnie ta powaga, ta troska o sprawy codzienne jaką próbuje przekazać odbiorcom prowadząca. Śmieszą mnie także jej goście, nieprzypadkowi zresztą, którzy tendencyjnie, z premedytacją i często z perfidią kłócą się, zgadzają, bądź szczerze i spokojnie rozmawiają z p. Olejnik. Poruszane tematy natomiast mają na celu wzbudzenie w odiorcy pewnych emocji, gdzie zwykły, szary, ograniczony intelektualnie człowiek zawsze zostaje wciągnięty albo na stronę dobra albo na stronę zła.

I tak oto wczoraj Pan poseł Janusz Palikot próbował wmówić społeczeństwu, że każdy kapłan ma skłonności do molestowania seksualnego, ponieważ kieruje nim, jak każdym człowiekiem popęd wynikający z ludzkiej fizjologii. Bardzo ciekawe. Czy więc jeżeli człowiek jest głodny i nie ma nic w lodówce, to od razu musi wkraść się do sąsiada i wyjeść wszystko z jego zapasów? Ten żenujący jednak przekaz dotarł zapewne do ludzi i dzisiaj zwiększyła się liczba osób wrogo nastawionych do księży. Otóż chciałbym oświdaczyć wszem i wobec, że problem zboczeń seksualnych duchownych nie istnieje, a wszystko z czym mamy do czynienia to perfidna manipulacja i socjotechnika!!!Oczywiście każdy kapłan, tak jak każdy człowiek narażony jest na pokusy tego świata, nie znam jednak duchownego, który tym pokusom dał się zwieść. Dzisiaj nie ma niestety już Szymonów Słupników, którzy mogliby być odcięci od zła i grzechu. Są jednak dzisiaj pewne formy, gdzie kapłan ma możliwość działania, gdzie wyładowuje energię, gdzie angażuje się siłowo i wtedy naprawdę można te pokusy zwalczyć, odciąć się od nich, wypalić je. Nie trzeba się im poddawać.

Pan Palikot jednak uparcie twierdzi, że zło zawsze zwycięży dobro. Ja nie uważam akurat, że na tym świecie dobro zło zwycięży, ale osąd ludzki na podstawie mas skierowanych na biegun zimna nigdy nie pozwoliłby nawet na egzystencję ludzką, co zresztą już jest chyba faktem. Uważać więc należy nie tylko na ataki na pewne wartości, którymi ludzie żyją, ale także na własną nienawiść i pogardę do osób, które te ataki kierują. Nie jest sztuką zbulwersować się na czyjeś poglądy, sztuką jest omijać te poglądy z daleka.

Sposobem też może być ironiczny śmiech po takich wypowiedziach. Jeżeli ktoś nabierze już wystarczającego dystansu do życia, co oczywiście musi przyjść z czasem, to takie wywiady naprawdę budzą rozbawienie, pod warunkiem oczywiście, że zna się realia.

Nie dziwię się dzisiaj, że Panu Palikotowi dali się zwieść nie tylko zwykli ludzie( choć dużo ich nie było), ale także ludzie znani publicznie tacy jak np. Piotr Ikonowicz. Otóż bardzo łatwo jest popierać i eksponować się na tle walki z biedą, nędzą czy zdegenerowaniem, a dużo trudniej jest dać wędkę i umożliwić połów ryb, bo wtedy korzyści dla sponsora sprzętu do łowienia będą żadne. A ten wrażliwy na krzywdę ludzką, będzie też zawsze wrażliwy na piękne słowa i gesty. Nawet jeżeli płęta tych słów i gestów jest kuriozalna i zupełnie nie pasująca do preludium czy orzeczenia w zdaniu i działaniu.

Dzisiaj Pan Ikonowicz twierdzi, że Janusz Palikot zupełnie nie realizuje jego pomysłów. Co więc powie za pare lat wyborca Pana Posła, jeżeli się okaże, że dany duchowny wyciągnie do głosującego pomocną dłoń, gdy umożliwi mu jakiś ciężki wybór czy da otuchę w traumatycznej sytuacji? Jak zareaguje wtedy wczorajszy rozmówca Pani Olejnik? Czy po prostu nie zniknie?

Libor
O mnie Libor

Mówią, że mam dobre serce:-)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka