"Kaczyński wie, że się przyjaźnimy i że popieram go całym sercem, ale widziałam, co się działo w ostatnim tygodniu kampanii, kiedy popełniano błąd za błędem. W ludziach starego aparatu nie ma woli zwycięstwa ani kompetencji, żeby sprawować władzę. Moja rada : Ziobrę potraktować poważnie. Dyskusja w PiSie to będzie znak talentu i odpowiedzialności za Polskę"
Najwyrazniej, prezes Kaczyński z tej rady prof. Staniszkis nie skorzysta. Niebezpieczeństwo kolejnego rozłamu postanowił zażegnać tak szybko, jak to możliwe. Rozłamu lub niesubordynacji. Publiczna dyskusja o "naprawianiu" PiSu musiała się dla ziobrystów tak skończyć.
Z ich pierwszych wypowiedzi jasno wynika, że wersja "kompromisowej' propozycji kierownictwa partii jest nie do przyjęcia - oznaczałaby bowiem konieczność publicznego ukorzenia się i przyznania , że deklarowna chęć demokratyzacji PiSu była błędem.
Pytanie, na ile propozycja dyskusji o zmianach w PiS i konstruktywnym analizowniem błędów kampanii podyktowana była szczerą intencją Ziobry , a na ile była to już gra o "nową prawicę"?
Dziś odpowiedz jest jakby bardziej oczywista, jednak "ziobryści" do końca deklarowali chęć "zgody, rozmowy i zwycięstwa",z Kaczyńskim jako liderem.
Odwołując się do opinii Staniszkis, pozostawienie PiSu w rękach "ludzi starego aparatu", bez kompetencji do rządzenia, nie daje partii szans na przejęcie władzy kiedykolwiek.
Podobną tezę stawia Kataryna pisząc o "grupie facetów nie aspirujących do żadnego wpływu na rzeczywistość, w całości pochłoniętych walką o to kto będzie dowodził Titanikiem"
Tylko czy Staniszkis i Kataryna mają tych samych "facetów" na myśli? Staniszkis wymienia konkretne nazwiska : Kuchciński, Jasiński, Lipiński, Błaszczak. To ich nazywa kordonem ochronnym wokół Prezesa.
A Prezes ich ceni, bo są z nim "od zawsze". Tylko czy z tymi, co są "od zawsze" możliwe są jeszcze jakieś elastyczne zmiany, by pozyskiwać nowy elektorat, by do następnych wyborów przekonać nieprzekonanych?
W przeciwieństwie do Kataryny nie przygotowałam popcornu na ten spektakl.
Od defetyzmu bardziej cenię plan na konkretne działania. Mam nadzieję, że moja partia taki posiada - z ziobrystami lub bez.
Inne tematy w dziale Polityka