Każda okazja jest dobra, żeby zapomnieć o Smoleńsku. Najlepiej jednak zrobić to w Dniu Wszystkich Świętych.
W tym roku było trudniej. Bohaterska postawa kpt Wrony, który po mistrzowsku wylądował awaryjnie na Okęciu, ratując 230 osób, w naturalny sposób przypomniała o innym kapitanie polskiej załogi, o kpt Protasiuku. Przypomniała, ale tylko niektórym. "Skaza genetyczna u pewnej części nadwiślańskiej ludności",o której kpiąc pisał red Lis, znów dała znać o sobie.
Dostało się więc tym, którzy ten temat ośmielili się poruszyć. Dostało się Marcie Kaczyńskiej za wpis na facebooku, dostało sie blogerom, którzy próbowali porównać oba lądowania i towarzyszące im okoliczności. Platformersko- palikotowa sfora tylko czekała, żeby wypełznąć na internetowe fora i zacząć szydzić. Skwapliwie dołączyli się niektórzy dziennikarze, pytając o co chodzi tej Kaczyńskiej.
W wieczornych "Wiadomościach" tego szczęśliwego dnia, oprócz relacji z Okęcia, specjalny, świąteczny reportaż o tych co odeszli. Wzruszających historii i wspomnień długa lista, bo "o wszystkich zmarłych trzeba pamiętać" - podniosłym tonem pouczał nas pan redaktor.
Wśród miliona pochwał dla kpt Wrony, nie było miejsca na jedno krótkie wspomnienie o kpt Protasiuku. Na długiej liście zasłużonych Polaków, nie było miejsca dla tragicznie zmarłego zaledwie kilkanaście miesięcy temu prezydenta Lecha Kaczyńskiego i wszystkich, którzy mu w ostatnim locie towarzyszyli.
"System zadziałał" powtórzył swoją gadkę prezydent Komorowski, dziękując kpt Wronie. "Była dobra pogoda i o wszystkim decydował kapitan" - wtórowali eksperci, na wypadek, gdyby komuś do głowy przychodziły jakieś głupie analogie.
Na s24 jeszcze dziś widoczne są szyderczo-kpiące notki.
Dla wszystkich, którzy nie zdążyli się przyłączyć do Ruchu Poparcia Pogardy, czyli tych, co sikają na znicze i zabierają zmarłym tulipany, mam dobrą wiadomość - ciągle istnieje taka szansa. Okazji będzie z pewnością jeszcze wiele, a trenować można zacząć już dziś.
Zamiast zostawić w świętym spokoju Martę Kaczyńską, która starciła oboje rodziców w niewyjaśnionej do dziś tragedii, poplujcie na nią jeszcze trochę. To takie fascynujące zajęcie, zwłaszcza z okazji Święta Wszystkich Zmarłych.
Inne tematy w dziale Polityka