Po 2 latach rządów liberalnej PO spodziewałem się kilku rzeczy które się jednak nie wydarzyły: złagodzenie prawa do aborcji, zgoda na małżeństwa homoseksualne, niekaranie za posiadanie miękkich narkotyków ( choć tu Czuma coś zaczął robić), in-vitro, pełna prywatyzacja, rozliczenie pisu i sojusz z SLD. Czy PO to jest partia liberalna czy tylko pseudo-liberalna???
Zamiast z liberalizmem mamy do czynienia niestety tylko z ciągłym patrzeniem na słupki wyborcze i unikaniem trudnych tematów.