‪MichaelMaggs‬ under the Creative Commons CC0 License
‪MichaelMaggs‬ under the Creative Commons CC0 License
Lubicz Lubicz
3212
BLOG

Mafia w Ministerstwie Finasów? Nikt nie widział, nikt nie słyszał… nikt nie ostrzegał.

Lubicz Lubicz Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 182

Dwóch bardzo bliskich i przez niego mianowanych współpracowników Mariana Banasia, Krzysztof B. (zastępca dyrektora departamentu kontroli celnej, podatkowej i kontroli gier) oraz Arkadiusz B. (dyrektor Krajowej Szkoły Skarbowości (KSS) – kuźni kadr powolanej stworzonej przez Banasia Krajowej Administracji Skarbowej) czeka w areszcie na proces za… wyłudzenie VAT i oszustwa podatkowe (sic). Okazuje się, że w tym precedensowym śledztwie, w którym podejrzanych jest już 15 osób, zatrzymano też Andrzeja S., naczelnika Trzeciego Urzędu Skarbowego Warszawa–Śródmieście. Ma on zarzut udziału w tej w grupie i ujawniania służbowych tajemnic. W areszcie z zarzutem korupcji w aferze łapówkarskiej w Sądzie Apelacyjnym w Krakowie przebywa także profesor (sic) Tomasz S. były dyrektor departamentu administracji podatkowej, znany szerzej z ostrej medialej krytyki poprzedników z czasów rządów PO-PSL.

Mafia PiS w Ministerstwie Finansów? „Zarzucane podejrzanym przestępstwa nie mają bezpośredniego związku z pełnieniem przez nich funkcji publicznych" – zaznacza Prokuratura Krajowa. A jaki jest związek pośredni? - pyta zasadnie redakcja „Rzepy“. 

Trudno oprzeć się wrażeniu, że KAS pod przewodnictwem Banasia walczyła z vatowskimi karuzelami ale wyłącznie cudzymi. Aby zrobić miejsce dla mafijnych konstrukcji „dobrej zmiany“?

Wszyscy wymienieni przebywają w areszcie od wielu miesięcy (główny podejrzany od września 2018 roku) więc można chyba zapytać dlaczego informacja o działalności zorganizowanej grupy przestępczej (tak brzmi oficjany zarzut) w kierowanym przez pana Banasia Ministerstwie Finansów nie dotarła wcześniej do szerokiej opinii publicznej? I czy to przypadkiem nie jest obowiązkiem mediów publicznych z TVP na czele? 

PS. Sam Marian Banaś, prawie jednogłośnie oddelegowany niedawno przez parlamentarną większość jedynie slusznej partii na sześcioletnią prezesurę Najwyższej Izby Kontroli (immunitet!) w przesłanym „Rzeczpospolitej" stanowisku napisał: W momencie mianowania dyrektora KSS nie posiadałem informacji na temat podejrzeń (…) Zapewniam, że w przypadku posiadania jakichkolwiek informacji (…) do takiej nominacji by nie doszło. W kontekście zarzutów pod adresem „krysztalowej“ do nie dawna osoby pana Banasia, można w to oczywiście wierzyć albo i nie. 

https://www.rp.pl/Sadownictwo/310249879-Nikt-nie-widzial-przekretow-w-Ministerstwie-Finansow.html?fbclid=IwAR1Y6oy-cLrkP97YzmVHWFNYfOEsiFK1NGXioXZ2BKKsb16RHJLy--3si6A


Lubicz
O mnie Lubicz

If I could stick my pen in my heart I'd spill it all over the stage Would it satisfy ya or would slide on by ya? Or would you think this boy is strange? Ain't he strayayange? If I could win you, if I could sing you a love song so divine. Would it be enough for your cheating heart If I broke down and cried? – If I criyiyied. I said I know it's only rock and roll But I like it. Ludzie do mie pisza :) Czy ty Lubicz złamany ch..u nie powinieneś trzymać fason jak prawdziwy komuch? Twoje agenturalne teksty (z których jesteś znany) dawno wystawiły ci świadectwo.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka