Ludwik Dorn Ludwik Dorn
3242
BLOG

WIATR OD WSCHODU

Ludwik Dorn Ludwik Dorn Polityka Obserwuj notkę 51

 

„Arabskie przebudzenie” na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej, z którym sympatyzuję ze względów sentymentalno-moralnych, pod względem politycznym nie jest dla nas procesem korzystnym, z czego dla naszych działań nic nie wynika – nie jesteśmy w stanie ani skutecznie je wspierać, ani mu skutecznie przeciwdziałać. Nie są to dla nas wydarzenia korzystne, bo w i tak mało stabilnym regionie, w którym umiejscowione są niezbędne gospodarce światowej, a przede wszystkim gospodarce europejskiej, złoża surowców energetycznych, pojawił się potężny naddatek nowej niestabilności. Nikt nie wie, jak „arabskie przebudzenie” się zakończy i do czego doprowadzi. Biorąc po uwagę takie kluczowe zmienne, jak stabilność i przewidywalność, dotychczasowe reżimy w Tunezji, Egipcie i Libii były, jakie były, ale zapewniały ich minimum. Aby określić stosunek USA, Francji i Niemiec do odeszłych w niebyt polityczny Ben Alego i Hosni Mubaraka oraz ( najprawdopodobniej) odchodzącego Muammara Kadafiego niekoniecznie trzeba się odwoływać do słów, którymi rzekomo prezydent Roosvelt określił Somozę: „ może to skurwysyn, ale nasz skurwysyn”. Istnieje w angielskim bardziej przyziemne i cokolwiek defetystyczne powiedzenie: „lepszy diabeł znany niż nieznany” ( better the devil you know, than the one you don’t). Diabły znane odchodzą, nastaje chaos, z którego wyłonią się diabły nieznane, z którymi dopiero trzeba będzie się zaznajamiać i je oswajać. A co to oznacza dla nas? Tyle, że na długi czas niesłychanie rośnie pozycja Rosji – stabilnego, przewidywalnego, realizującego strategię neoimperialną dostawcy surowców energetycznych dla najsilniejszych graczy w UE.
O tym, że Rosja ma nie tylko ma świadomość, jak bardzo jej pozycja przetargowa wzrosła, ale postanowiła swój stan ducha ujawnić dość obcesowo, świadczy przebieg rozmów i wspólnej konferencji prasowej premiera Putina i przewodniczącego Barroso. Odsyłam do euobserver. com. http://euobserver.com/9/31869 , bo w polskich serwisach to wydarzenie opisywano w sposób bardzo uładzony ( np. http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/biznes/putin-przestrzega-przed-wzrostem-cen-energii,72591,1 ) i nie wyszło ono poza zakamarki działów biznesowych, jak by tu tylko o biznes, a nie o biznes i dotykającą nas bezpośrednio politykę chodziło. Trzeci pakiet energetyczny….? Bezpieczeństwo energetyczne krajów UE…? Dobrze, dobrze, jesteśmy otwarci na kompromisy, co nasze, to nasze, a co wasze, to porozmawiamy – tak formułował premier Putin swoje przesłanie dla Unii.
 Nie formułuję tu i teraz żadnych wniosków praktycznych, ale naprawdę jest o czym myśleć, bo stosunek sił na naszym obszarze właśnie ulega zmianie i to na naszą niekorzyść. Ciekawe, czy ten fakt zostanie w ogóle w Polsce odnotowany i przez kogo, czy też dominująca w polskiej polityce i debacie publicznej postawa oportunistyczno-adaptacyjna zablokuje próby opisu i diagnozy tego, co właśnie się staje. Od Wschodu własnie zimnem powiało...
Ludwik Dorn
O mnie Ludwik Dorn

Banuję za wulgaryzmy i aluzje do życia osobistego mojego i innych oraz agresywną głupotę połączoną z chamstwem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka