Ludwiq Ludwiq
846
BLOG

W tym samym czasie

Ludwiq Ludwiq Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 49

Swego czasu przewodniczący Zespołu Parlamentarnego ds. Zbadania Przyczyn Katastrofy TU-154M na antenie "Radia Maryja" zapewniał, że materiały Władimira Safonienki i Sławomira Wiśniewskiego zachodzą na siebie czasowo. Tak rzeczywiście jest tyle tylko, że nie chodzi o film 1.24 ale filmiki nakręcone przez lakiernika ze Smoleńka w okolicy autokomisu.

Sławomir Wiśniewski podał czas jaki był ustawiony na jego kamerze podczas kręcenia filmu na miejscu katastrofy. Wg tego czasu montażysta TVP zaczął nagrywać od 8:48:58.

W tym samym czasie

Powyżej kadr z godziny 8:49:05.

W tym samym czasie

Ten sam kadr w siódmej sekundzie fimu. Zatem 8:49:05 - 7s = 8:48:58

Poniżej kadr z godziny 8:50:23. Przyjmijmy, że czas ten równy jest CEST.

W tym samym czasie

Taki sam kadr możemy oglądać w 1 minucie i 5 sekundzie filmu. Obliczmy ile wyniosła przerwa w 30 sekundzie nagrania: 8:50:23 - 8:48:58 = 1:25. Odejmujemy 1:25 - 1:05 = 20 sekund. Zatem Wiśniewski przerwał kręcenie na 20 sekund. Pracownik TVP błędnie twierdził przed ZP, że przerwa trwała 10-15 sekund. (od 43:22)

https://www.youtube.com/watch?v=BP3lInh8yrg

W tym samym czasie

Na filmie montażysty TVP od 1:55 do 3:00 (8:51:13 CEST - 8:52:18 CEST) słyszymy dźwięk syreny zbliżającego się wozu strażackiego. Jest to samochód pożarniczy Ural-43206, który pełnił dyżur na lotnisku Siewiernyj od 8:00 MSD (6:00 CEST). Za nim właśnie podążała limuzyna ambasadora Bahra. Ural-43206 przejechawszy bez sygnału przez błotnistą drogę ostatecznie dociera na miejsce zdarzenia o 8:55 CEST o czym jest napisane w raporcie MAK i słychać charakterystyczne dźwięki zatrzymującego się wozu na filmie od ok. 5:42 (8:55 CEST). Dźwięk syreny cysterny pełniącej dyżur na lotnisku jest słyszalny także na filmie 1.24 w pierwszej minucie i 22 sekundzie kiedy to Ural pędzi przez pas startowy.

Sławomir Wiśniewski przed Zespołem Parlamentarnym twierdzi, że drugi dźwięk słyszany na jego materiale od 3:18 do 4:58 (8:52:36 CEST - 8:54:16 CEST) to syrena karetki pogotowia. Montażysta opisuje go jako wyjący, nie ryczący w wystąpieniu przed ZP (od 34:00 i od 37:05)

https://www.youtube.com/watch?v=BP3lInh8yrg

Taki sam wyjący sygnał słychać na dwóch pierwszych filmikach nakręconych z okolic autokomisu co dowodzi, że filmiki te zostały nagrane w czasie od 8:52:36 CEST do 8:54:16 CEST. Natomiast na nagraniu gdzie widzimy idących ambasadora Bahra z kierowcą w kierunku miejsca katastrofy nie słychać już wyjącej syreny. Zatem film ten powstał między 8:52:18 a 8:52:36 CEST albo po 8:54:16 CEST ale przed dziewiątą.

Od 7:40

https://www.youtube.com/watch?v=ZGOnz0pZzKQ

Od 2:48

https://www.youtube.com/watch?v=H40-WqF-fDA

Po dotarciu na wzgórek ambasador dzwoni do siostry i do swojej sekretarki pani Czartoryskiej, która z kolei około dziewiątej nawiązuje kontakt telefoniczny z Piotrem Marciniakiem.

Powinienem kogoś poinformować. Odruchowo zadzwoniłem do mojej rodziny. Odebrała siostra. Powiedziałem dwa zdania. Że wydarzyła się katastrofa i że to, co widzę, jest przerażające. Usłyszałem jej krzyk. Następny telefon wykonałem do pani Czartoryskiej, mojej sekretarki w ambasadzie.

http://wyborcza.pl/duzyformat/1,127291,8941828,Startujemy.html

Będąc blisko lotniska Wnukowo sekretarka Ambasadora RP, J. Cz. poinformowała mnie telefonicznie, iż najprawdopodobniej doszło do katastrofy samolotu prezydenckiego w Smoleńsku. Informację tą uzyskałem około godziny 11.00 czasu lokalnego.

http://solidarni2010.pl/514-sledztwo-blogerow-w-sprawie-katastrofy-smolenskiej-13.html

W 4 minucie i 22 sekundzie (8:53:40 CEST) na filmie Wiśniewskiego pojawia się dyplomata idący w kierunku wraku samolotu. Być może jest to wicegubernator obwodu smoleńskiego.

W tym samym czasie

Relacja Jerzego Bahra:

Samochód strażaków zatrzymał się, wycofał i zawrócił w prawo. Widocznie dostali od kogoś sygnał, że źle jadą. Po kilkuset metrach znowu stanęli. Wysiedliśmy. Znajdowaliśmy się poza lotniskiem. Obok był rów, przed nami łąka. Zobaczyłem wicegubernatora, stał za rowem. Krzyczał do nas, że to tutaj i że jest grząsko.

http://wyborcza.pl/duzyformat/1,127291,8941828,Startujemy.html

Zeznanie Jarosława Drozda, polskiego konsula w Sankt Petersburgu:

Samochody w liczbie około 6 lub 7 ruszyły na płytę lotniska i pojechały na pas startowy. Po przejechaniu we mgle około 1 lub 1,5 kilometra dojechaliśmy do takiej polnej drogi. Wówczas część samochodów zawróciła i odjechała. Nasz samochód za samochodem wicegubernatora obwodu smoleńskiego udał się tą drogę polną. Przejechaliśmy około 500 metrów. Ja jeszcze wtedy nie wiedziałem o katastrofie samolotu Pana Prezydenta. Następnie wicegubernator wyszedł z innymi osobami wysiadł z samochodu i udał się za melioracyjny rów, gdzie było błoto i krzaki. Ja wraz z osobami z naszego samochodu udałem się za wicegubernatorem. Przeszliśmy około 200 lub 300 metrów i wtedy zobaczyłem statecznik samolotu z biało-czerwoną szachownicą. Potem zobaczyłem podwozie samolotu z kołami sterczącymi do góry. Wówczas zauważyłem wracającego w naszym kierunku wicegubernatora obwodu smoleńskiego, który podszedł do nas i powiedział : „Chłopaki, dalej nie trzeba”. Miał na myśli, żebyśmy dalej nie szli. Kiedy to mówił to płakał i mówił, że to jest straszne. Na miejscu była ze mną Pani Emilia Jasiuk. Pan Paweł Koć, Pan Tomasz Turowski i konsul generalny z Irkucka pan Krzysztof Czajkowski. My nie podchodziliśmy do wraku samolotu. Zostaliśmy mniej więcej w tym miejscu, gdzie spotkaliśmy wicegubernatora wracającego z miejsca katastrofy. Pamiętam, że zadzwoniłem do żony i powiedziałem jej żeby włączyła telewizor i zobaczyła co jest na pasku informacyjnym. potem skontaktowaliśmy się ponownie i przekazała mi że na pasku jest informacja o braku łączności z samolotem. Pamiętam, że w pewnym momencie zobaczyłem ludzi w białych kitlach, przechodzących od miejsca katastrofy w naszą stronę. Wyglądali na sanitariuszy lub lekarzy. Ja zapytałem jednego z nich, jak sytuacja wygląda z przodu. Nie pamiętam dokładnie, co mówili, ale to było w tym sensie, że prawie wszyscy zginęli, ale że 3 osoby zabrała karetka. Potem pojawiła się grupa chyba Biura Ochrony Rządu zmierzająca w kierunku kadłuba samolotu.

http://niezalezna.pl/40408-tylko-u-nas-demaskujemy-klamstwa-smolenskie

http://niezalezna.pl/uploads/foto2013/40408-428261366092392.jpg

Pokaz sygnałów świetlnych i dźwiękowych wozu Ural-4320

Syrena karetki pogotowia:

https://www.youtube.com/watch?v=Px4KdCy31RE

https://www.youtube.com/watch?v=RtT_g9mtpCI

Ludwiq
O mnie Ludwiq

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka