LUDzik LUDzik
508
BLOG

Filozofia głupcze!

LUDzik LUDzik Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 13

 

Jednoznacznie za najważniejszy przedmiot w liceach i gimnazjach uważany jest  język polski. Jest to śmieszna nazwa przedmiotu, który w rzeczywistości (zwłaszcza w liceum) zajmuje się uczeniem młodzieży literatury polskiej. Twierdzę, że ujęcie świata jakie wpajane jest dzieciom i nastolatkom przez polonistów jest niewłaściwe, wartościowsze byłoby spojrzenie na rzeczywistość jak na tajemnice poznawczą, do której drzwi kluczem jest słowo – zwłaszcza pisane. Takie zadanie może spełniać filozofia.

Filozofowie i filologowie stanowią właściwe grupy, które powinny zajmować się edukacją młodych ludzi, pytanie brzmi: w jakich proporcjach? Dlaczego dyplom magistra filologii polskiej ma dla rynku edukacji mieć większe znaczenie niż dyplom magistra filozofii? Współcześnie równowaga jest zachwiana.

Parę słów krytyki podejścia filologicznego

Język polski uczy przede wszystkich literatury, a zwłaszcza literatury polskiej. Ujmuje literaturę w „epoki literackie” jednak jest to – z perspektywy ludzkiej twórczości i dziejów rozwojów myśli ludzkiej podział o małym znaczeniu. I tak pozytywizm był okresem krótkim i mało ciekawym literacko, lecz jest zazwyczaj uznawany za epokę i uczniowie muszą uczyć się przykładowych dzieł z tego okresu oraz ich interpretacji. W wyniku tego zapominają, że pozytywizm był przede wszystkich związany z takimi zjawiskami jak dążenie do obiektywizmu w nauce, powstanie socjologii czy nowe ujęcie prawa. W ich głowach pozostaje jedynie hasło „praca u podstaw”. Taki jest wynik podejścia filologicznego.

Uczy się zazwyczaj metodą „Słowacki wielkim poetą był” przedstawiając uczniom utarte interpretacje utworów i nie zostawiając szerokiego pola do używania własnego rozumu. Zwróćmy tez uwagę na tematykę, jaką podejmuje literatura omawiana w szkołach. Nie spotkamy się z refleksją na zasadnicze, nurtujące każdego młodego człowieka tematy  jak: psychologia, nauka i jej granice, istnienie absolutu, itd. Znaczna ilość literatury omawianej w szkołach dotyczy dwóch tematów: patriotyzmu w różnych formach  i odmianach (np. martyrologia)  oraz miłości (np. romantycznej) w formie zupełnie obcej współczesnemu pokoleniu. Ani słowa także o związku nauk ścisłych z humanistyką.

Często twierdzi się , że rozważania filozoficzne występują na lekcjach polskiego. Nic bardziej mylnego. Poloniści nie nabyli umiejętności spojrzenia na świat innego niż filologiczne, czego przykładem może być mgr Anna Dobosz, która przed laty uczyła mnie przez 4 lata liceum. W jednym z tekstów poprawiła (notabene chyba poprawnie użyty) termin „nominalizm” na „humanizm”, zaś całość tematyki filozoficznej (przypominam ok. 6-8 h tygodniowo przez 4 lata) zajęła pani prosfesor 4 lekcje (Nietzsche i Schopenhauer, jaskinia Platona, Freud oraz Camus i Sartre). Szczytem filozofii dla każdego polonisty jest egzystencjalizm, podczas gdy dla lwiej części poważnych filozofów jest to  raczej filozofia o marginalnym znaczeniu, aby nie powiedzieć, że wręcz nędzna.

Podejście filozoficzne

Uważam, że ilość lekcji języka polskiego, powinna dla dobra ucznia ulec zmniejszeniu na korzyść lekcji filozofii  – powinno to mieć miejsce zwłaszcza w liceum. Filozofia w przeciwieństwie do sztucznych nauk typu „Przedsiębiorczość” jest nauką o wielowiekowej tradycji i w interesie nas wszystkich jest, aby to wykorzystać, gdyż jest to nauka ucząca używać swojego rozumu.  Podstawy programowe do nauki filozofii w liceum stworzył prof. Adam Grobler o czym już pisałem (tutaj). Jeśli ktoś nie wierzy, że filozofia podejmuje tematy ważniejsze niż porównywanie wierszy Mickiewicza i Słowackiego oto ich przykłady:

świadomość czy nieświadomość (Kartezjusz  vs  Freud)

erystyka a retoryka

Prawda - zgodność osądu z rzeczywistością czy prawda pragmatyczna

Wolność negatywna, pozytywna czy wolność absolutna  (np.Sartre, Berlin)

racjonalizm czy empiryzm

prawica i lewica -  ujęcie historyczne (rewolucja francuska)

Czas w fizyce a ujęcie czasu w filozofii (np. Heidegger i prakseologia)

Wpływy Arystotelesa i Kartezjusza na naukę (lub na nauki ścisłe)

Istnienie sensu (hermeneutyka a postmodernizm)

 

Jeśli ktoś ma jeszcze wątpliwości, że filologia ma jakieś szanse podjąć zbliżone choćby tematy to proszę:

Wizerunek Boga i jego stosunek do człowieka przez epoki literackie

Taki oto inteligentny temat został zadany jednemu młodemu człowiekowi na prezentację maturalną (czas: całe 10 minut). I później taki biedny uczeń musi kombinować: co można powiedzieć o Bogu w nieszczęsnym pozytywizmie czy młodej polsce, tak żeby było to sensownie - i najlepiej w jednym zdaniu bo na więcej nie ma czasu.  

Sytuacja się nie zmieni tak długo jak filolodzy będą mieć wyłączność na nauczanie naszych dzieci!

LUDzik
O mnie LUDzik

W sprawach publikacji moich artykułów, zaproszeń towarzyskich tudzież ofert matrymonialnych... Ludwikpapaj[ET]gmail.com My political compass (31.05.08) Economic Left/Right: 7.50 Social Libertarian/Authoritarian: -2.26 ( Classic liberal )

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (13)

Inne tematy w dziale Technologie