lukasmaster lukasmaster
386
BLOG

Atom - argument konfidencjonalny

lukasmaster lukasmaster Polityka Obserwuj notkę 11

     Na pewnym konkurencyjnym blogowisku przeczytałem tekst nt. energii atomowej, dodam jej przeciwnika.  Pojawiła się w nim informacja, która szczególnie autora wzburzyła, otóż ksiądz Małkowski miał usłyszeć od (niewymienionego z nazwiska) posła PIS że popiera EJ bo Polska potrzebuje broni atomowej. Nie wiem jak to było naprawdę, być może ów poseł powiedział dwa słowa za dużo. Mógł on, mogę i ja zwłaszcza że, w dużej mierze, zgadzam się z tym stanowiskiem.

    Dość długo zastanawiałem się czy ten tekst ma w ogóle powstać. To o czym teraz napiszę nie powinno być, ze względów chyba oczywistych, przedmiotem publicznej debaty. Nie powinno się o tym głośno mówić, co najwyżej w bardzo ograniczonym i wtajemniczonym gronie ( dlatego proszę o nieeksponowanie tej notki na SG). Otóż budowa elektrowni atomowej rzeczywiście otworzy przez Polską możliwość zbudowania własnej broni jądrowej.

   Wiem brzmi to sensacyjnie i trochę jak political fiction. Chcę też zostać dobrze zrozumiany, nie postuluję na razie własnego militarnego programu atomowego, obecnie nie widzę takich możliwości ani też konieczności. Tyle ze w polityce trzeba myśleć perspektywicznie, czasem nawet kilka dekad do przodu. Obecna sytuacja geopolityczna jest dla nas umiarkowanie korzystna, choć przecież może się to zmienić. Czy ktoś może dać gwarancję tego że niebezpieczeństwo agresji zostało zażegnane na zawsze.

   Trzeba zatem być przewidującym i kto wie czy za 20-30 lat posiadania własnej bomby atomowej przestanie być fantazją, a stanie się potrzebą życia i śmierci. Mając własne reaktory można o tym myśleć i w razie potrzeby wyciągnąć asa z rękawa. Broń jądrowa stanowi bowiem swoistą polisę na życie i umożliwia, co dla mnie jako imperialisty istotne, prowadzenie bardziej agresywnej polityki zewnętrznej.

    Nie wiem ilu zwolenników energii atomowej zdaje sobie sprawę z takich możliwości, pewnie są tacy co sobie zdają. Jak wspomniałem na początku na razie lepiej o tym głośno nie mówić, przynajmniej do czasu ukończenia budowy elektrowni. Nie mam potrzeby wywoływania niepotrzebnej sensacji, czy zwracania uwagi świata na tę kwestię, zwłaszcza że potrzeba posiadania bomby A może się pojawić dopiero za kilkadziesiąt lat, lub (oby) nigdy. Każdy kto zabiera głos w tej sprawie powinien, w swoich myślach, o tej kwestii pamiętać. Polskie reaktory jądrowe zwiększą nasz militarny potencjał i to w zasadzie kończy dyskusję. Obronność jest bowiem ważniejsza od jakichkolwiek kwestii ekonomicznych czy ekologicznych.

lukasmaster
O mnie lukasmaster

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka