lukasmaster lukasmaster
622
BLOG

Gaza taka straszna nędza

lukasmaster lukasmaster Polityka Obserwuj notkę 14

     Wiele osób pewnie słyszało o potwornym humanitarnym kryzysie który ma miejsce w Strefie Gazy. Kryzysie który jest podobno hańbą dla całego cywilizowanego świata. Słyszeliście też pewnie o, nie mającej precedensu w dziejach ludzkości, okrutnej okupacji, która sprawia że każdy dzień mieszkających tam Arabów to udręka i walka o przetrwanie.

     Ale czy to rzeczywiście prawda? Zacznijmy od dwóch filmów, jeden został nakęcony przez mieszkańca Strefy, drugi przez pana O'Keefe propalestyńskiego tzw. freedom fightera. Widzicie tam cierpienie, głód, walkę o przetrwanie. Ja widzę normalne miasto z ruchem ulicznym, przyzwoicie ubranymi ludźmi, śmiejącymi się, no i nie widzę żadnej okupacji, nie ma Merkav, jeepów z gwiazdą dawida, transporterów itp. (no chyba że syjoniści mają technologię niewidzialności). Ów mieszkaniec mówi o lokalnych restauracjach, kawiarniach, oraz night clubach, wspomina jak świetne mają tam jedzenie, desery i kawę.

    No więc wygląda na to że nie tam żadnej okupacji, no chyba że mamy na myśli okupację przez Hamas, bo to radiowozy należące do policji tej formacji jeżdżą ulicami miasta. No więc pewnie jest głód i brakuje tam dosłownie wszystkiego, w końcu to humanitarny kryzys. Jak zatem wytłumaczyć powstające centra handlowe i bazary na których żywności nie brakuje.

     Więc nie cierpią oni z powodu braku jedzenia to może nie mają dosyć rozrywek, takich zwykłych przyziemnych w dniu wolnym od pracy czy podczas gorącego popołudnia. No jakieś rozrywki mają mogą choćby pójść do nowego (otwartego w 2010 w najgorszym czasie nieludzkiej blokady) aqua parku, skorzystać z (także otwartego w 2010) centrum sportu, w tym basenu olimpijskiego. Obejrzeć wyścigi wielbłądów, czy po prostu pójść na plażę.

    Co zatem z realcjami z trudnym sąsiadem (czyli Izraelem). Faktycznie czasem na spadnie tam jakaś bomba ( a na Izrael rakieta), jednak poza bomabmi mieszkańcy Gazy są bombardowani przez syjonistów także innymi rzeczami, jak czekolady, mleko, soki czy... sprzęt AGD i elektronika.

    Dla nieznających angielskiego ów sprzedawca chce się pozbyć jak najszybciej towaru przeszmuglowanego z Egiptu, czeka bowiem na dostawę z Izraela. Syjonistyczny sprzęt jest podobno tańszy i lepszy. Gdzie są spece od bojkotu izraelskich towarów, pytam się? Czemu nie wytłumaczą mieszkańcom jak niepatriotycznych czynów się dopuszczają. Czemu nie zrobi tego Hamas?

    Kolejny film do już żywy dowód na syjonistyczną perfidię (i okrucieństwo) , postanowili oni zbombardować Gazę... samochodami. Widzimy grupę handlarzy debatujących jak opchnąć przeszmuglowane z Egiptu samochody, bo gdy pojawią się te z Izraela nich tamtych już nie kupi. Opóźnienie w dostawach wynika z tego że Hamas i Fatah nie  mogą się dogadać co do sposobu ich dostarczania (czytaj kłócą się jak podzielić prowizję od transakcji). Jak to oberpatrioci z Hamasu chcą być pośrednikami przy sprzedaży syjonistycznych samochodów? Na cóz widocznie bojkot bojkotem ale pecunia non olet i to pod żadną szerokością geograficzą.

    Juz prawie na koniec fiilm który może zszokować, zawiera drastyczne sceny ukazujące nędzę i rozpacz mieszkanców Gazy, a także ich niewysłowione cierpienie. Osoby wrażliwe proszę o nieoglądanie tego filmu.

     Jest w tym wszystkim jeszcze jeden aspekt, otóż szanowni czytelnicy nie dowiedzą się tego wszystkiego z rzekomo kontrolowanych przez syjonistów mainstermowych mediów. Są za to zapraszni do nich czasami ludzie ze "Stop Wojnie", "Nowej Lewicy" czy czegoś takiego którzy opowiadają o humanitarnej hekatombie, gigantycznym więzieniu (niemal jak Oświęcim), czy nieludzkiej okupacji Gazy (praktycznie takiej jak niemiecka w Polsce podczas wwII). Niech czytelnicy odpowiedzą sobie zatem na kilka pytań.

1. Czy w okupowanej Warszawie AK, BCh i ŻOB, mogły urządzać marsze jedności?

2. Czy mozna było otwarcie i publiczne prezentować stanowisko antyniemieckie, czy bylo ono obecne w oficjalnej prasie i radiu?

3. Czy Goebbels wysyłał do sklepów w GG (innych niż "Nur für Deutsche") transporty lodówek, samochodów, czy odbiorników radiowych?

4. Czy Hans Frank karmił nas rybami z Hamburga, wołowiną z Bawarii, czy cukierkami z Hanoweru?

     To oczywiste że w Gazie nie wszystko jest idealne, są tam bezrobotni i pewnie bezdomni. Tyle że we Francji  też są i w Danii, i w Rosji no i Izraelu. Tyle że nikt nie nazywa tego humanitarnym kryzysem, czy brutalną okupacją, takie określenia to zwykła manipulacja i oszczędne gospodarowanie prawdą nie bez udziału świadomości.

 

lukasmaster
O mnie lukasmaster

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka