Zmanipulowani przez polityków i media ludzie boją się jakiegoś wirusa. Posłuchali władzy i zamknęli się w domach, poświęcając swoje gospodarstwa, interesy, prawa i obowiązki. Stanęli na baczność przed komunistami z WHO oddając swoją wolność. Przywdziali maseczki i rękawiczki, dostosowując się do obostrzeń w życiu publicznym, prywatnym i zawodowym. Żeby nie złapać kataru. Żeby nie zachorować i przypadkiem kogo nie zarazić. A jeśli dojdzie do podejrzenia zakażenia – instalują sobie aplikację, pozwalając na całkowitą inwigilację. Przez kogo? Czemu to wszystko służy?
W tym wszystkim ludzie poszli znacznie dalej, bo zamienili Boga na bożka. Ulepili sobie cielca z wizerunkiem własnej gęby i takowemu bydlęciu biją pokłony. Modlą się do samych siebie o zdrowie, o to, aby nie złapać wirusa i czasem nie skonać jak ci nieszczęśnicy z medialnego przekazu, którym społeczeństwo jest otumaniane dniem i nocą.
Ludzie zamknęli świątynie, odeszli od stołu Pana, rezygnując z łączności ze Zbawicielem. Przestali posilać się Chlebem Życia, czekając na szczepionkę. Ufają masonerii i światowemu lewactwu, Billowi Gatesowi i koncernom farmaceutycznym. Ci sprytnie przeprowadzili symulację pandemii, jakieś 2 miesiące temu, zmieniając przy tym znaczenie tego terminu. Ustalili, że uderzą w Kościół i sprawdzą zachowanie społeczeństwa. W Wielkim Poście i okresie Wielkanocnym. W jakim celu? Aby mogli w ten sposób łatwiej podporządkować sobie globalne społeczeństwo, zdepopulować, a resztę poddać kontroli.
W swoim szaleństwie wyjęli z kwarantanny kliniki aborcyjne. Jak wiadomo, tam wirus nie dociera. Z łatwością ogranicza się przyrost społeczeństwa, wmawiając kobietom, że mają prawo do odebrania dziecku życia. W tych świątyniach diabła cierpiąca matka może znaleźć ratunek w swym cierpieniu. Za opłatą znajdzie pocieszenie mordując nienarodzone dziecko. Małe, bezbronne, niewinne. Pozbawione głosu, prawa do życia, wbrew światowemu prawu i deklaracjom spisanym w przeszłości. Wbrew prawu Bożemu, rozsądkowi i miłosierdziu.
Ile osób na świecie zmarło z powodu koronawirusa? Kilkanaście tysięcy? O ile rzeczywiście ten wirus był bezpośrednią przyczyną zgonu, a nie choroby współistniejące. Ile dzieci umiera z powodu aborcji? Okło 100 milionów rocznie. Czy ktoś zauważa różnicę?
Piszę o tym w tygodniu, kiedy syjonistyczny rząd, okupujący Polskę i Naród Polski, pod przykryciem udający Polaków, katolików i patriotów, po raz kolejny zadrwił sobie ze Stwórcy i suwerena, którego dostatecznie ogłupił i przekupił ochłapami. Piszę o tym w wigilię Uroczystości Bożego Miłosierdzia, przypominając, że ci, którzy popierają w jakikolwiek sposób grzech aborcji, tracą łaskę konieczną do wiecznego zbawienia. W jakikolwiek sposób, np. głosując w wyborach na polityków popierających aborcję, czy dopuszczających ją z jakichkolwiek pobudek. Ci, którzy przechodzą obojętnie i lekceważąco wobec śmierci bezbronnych, chwaląc, popierając, zachęcając i radząc do zamordowania dziecka – tacy wyłączają się ze społeczności zbawionych. Jeśli nie wyznają swego grzechu i nie naprawią wyrządzonego zła z tego powodu, a przystępują do stołu Pana – przystępują w sposób niegodny, ściągając na siebie wyrok wiekuistego potępienia:
Dlatego też kto spożywa chleb lub pije kielich Pański niegodnie, winny będzie Ciała i Krwi Pańskiej. Niech przeto człowiek baczy na siebie samego, spożywając ten chleb i pijąc z tego kielicha. Kto bowiem spożywa i pije nie zważając na Ciało Pańskie, wyrok sobie spożywa i pije. Dlatego to właśnie wielu wśród was słabych i chorych i wielu też umarło. Jeżeli zaś sami siebie osądzimy, nie będziemy sądzeni. Lecz gdy jesteśmy sądzeni przez Pana, upomnienie otrzymujemy, abyśmy nie byli potępieni ze światem - 1 Kor 11, 27-32.
Tutaj znajduje się lista posłów opowiadających się za utrzymaniem obecnego prawa mordowania nienarodzonych dzieci.
Zachęcam do obejrzenia vloga Adara Blumensteina o aborcji
